Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Agnihotra, Zioła lecznicze, Diety roślinne. Czego uczą nas zwierzęta? Nasze ogrody, przepisy z naszych kuchni. -> Zywiol powietrza
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post Zywiol powietrza - Wysłany: Pon 0:57, 01 Mar 2010  
Grey Owl
Gość








Udalo mi sie znalezc cztery dluzsze filmiki zbiorowych ptasich lotow.
Zapiera dech obserwowanie laczenia sie jednostek ptasiego istnienia w wiekszy zbior ptasiego nadducha, celem wspolnego pobycia i wymiany.
I ta widoczna manifestacja wcielenia, to przybierajacego, to zmieniajacego forme...

Nadchodzi wiosna, a wraz z nia mozliwosc ogladania takich cudow...

http://www.youtube.com/watch?v=8vhE8ScWe7w&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=MIzlcH2q6Vo&NR=1

http://www.youtube.com/watch?v=C-wXr3j7IQ0&feature=response_watch

http://www.youtube.com/watch?v=VB87K35fim4&feature=related


Ostatnio zmieniony przez Grey Owl dnia Pon 1:13, 01 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 7:56, 01 Mar 2010  
Adam




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna


Bardzo widowiskowe, przeloty stad ptasich, ale wg. mnie tylko przypominają lub kojarzą się z duchem, To może być odbicie sił magnetycznych z ziemi którym kierują się ptaki podczas ustalania kierunku lotu, co już stwierdzono naukowo. Zwraca uwagę reakcja stada na ukształtowanie terenu, przy wyższym obiekcie wznoszą się, a przy niższym opadają.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 9:40, 01 Mar 2010  
Grey Owl
Gość








Wiec tak Adasiu.
"Naukowo" stwierdzono tylko tyle, ze podczas przelotow sezonowych, do lotu w okreslonym kierunku ptaki uzywaja "zmyslu magnetyzmu ziemskiego". Ptaki leca wtedy konsekwentnie w przod i nie "tancza".

Tu natomiast, sa to codzienne, grupowe przeloty albo na rozpoczecie dnia, albo na jego zakonczenie i odbywaja sie w znanym ptakom terenie przebywania.
W tym przypadku chodzi o te JEDNOCZESNOSC ewolucji wykonywana przez nieraz pare/parenascie tysiecy ptakow...

Bedac przekonana do gnostycznych wykladow filozofii zycia, zjawisko rozpatruje z punktu widzenia wyzszego fraktalnego polaczenia energetycznego wszystkich bioracych w tym udzial ptakow w jeden, wyzszy organizm na czas tego "tanca".
W wiekszosci kultur pierwotnych rowniez zywe jest przekonanie, ze kazdy gatunek i "braci mniejszych" i roslin ma takiego swego nadducha, ktory rozprowadza i wymienia informacje po calym gatunku na danym terenie.
To dlatego np. Indianie przed polowaniem zawsze najpierw przygotowywali sie do niego wchodzac w kontakt z duchem danego gatunku...
Prehistoryczne rysunki naskalne i w grotach, tez ilustruja takie rytualy...
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 12:10, 01 Mar 2010  
Adam




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna


Zapewne masz rację, jest jeszcze jeden powód takiego zachowania, chodzi zwyczajnie o prądy powietrzne, znane lotnikom szybowcowym, aby nie wpaść w turbulencje i wykorzystać je do dotarcia do celu.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 13:18, 01 Mar 2010  
Grey Owl
Gość








To o czym teraz wspomniales nalezy do technik lotu w zywiole powietrza.

Wykorzystuje sie je zawsze, gdy sie lata nad Ziemia (takze, jak wspomniales wczesniej, omijajac rutynowo wszelkie wyzsze przeszkody, by potem znow sie znizyc - jesli sie zechce, bo jak nie, to leci sie nadal wysoko).

Natomiast, gdy sie tanczy w powietrzu, to CELEM SAMYM W SOBIE nie jest osiagniecie jakiegos punktu na mapie, czy wysokosci, tylko wspolne wykonywanie figur tanecznych z partnerami tanca, wyczucie tychze partnerow, by taniec mial swoj porzadek, oraz wspolne przezywanie przyjemnosci zabawy.
Ale tez uwaza sie na to , by nie obijac sie po scianach, meblach, opuszcza sie dane miejsce, by po chwili do niego wrocic...
Taniec, to ruch...ktory wymaga perfekcji technik poruszania...a juz szczegolnie, gdy jest szybki...
Wieloletni partnerzy ludzcy, nie tylko taneczni - tworza po latach cos, co psychologia (nauka Exclamation ) nazywa wspolna nadosobowoscia...

PS. Jest to post nr 2500 Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Grey Owl dnia Pon 13:23, 01 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 8:53, 27 Mar 2010  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


Sroka.

za blokiem w wysokich koronach drzew, piec lat temu zamieszkala sobie sroka, samotna sroka. bez partnera zyciowo - latajacego. zaczelam ja obserwowac od momentu kiedy regularnie przylatywala do mnie na balkon po łakocie.
dlubalam orzechy laskowe, wykladalam troche sloniny, ziarno, - bo to samiec, dlugi ogon, panie sroczki maja krotszy - strzalem w 10 byly gotowane ziemniaki w lupince zdjetej do polowy i surowe jablka nabite na patyk - a nie sorrki, to dla kosow.
i tak mieszkalismy sobie po sasiedzku,dla Sroka ja na balkonie, a on dla mnie w gniezdzie. przylatywal bardzo czesto, zagladajac w okna, ale kiedy przychodzila noc, pan Srok zaczynal gawędzić. wsrod nocnej ciszy slyszalam niesamowite historie skrzeczace, nasaczone ptasimi emocjami, czasami to bylo delikatne, niczym ukladanie sasiadow do snu, czasami mozna bylo uslyszec ogromne oburzenie Sroka. z czasem naucvzylam sie podchodzic do Niego troche blizej, on skrzeczal, a ja odpowiadalam starujac z kuchni. Pan bozia stukal sie w czolo.
- co nie podoba Ci sie pan Srok? pokaz mi jakakolwiek Sroke w promieniu kilometra, ktora jest taka fajna jak On
nasza przyjazn rozrastala sie, rosla i peczniala, nieraz siedzialam w nocy przy kompie i odpowiadalam na nocne opowiesci.
wyprowadzilam sie na rok czasu, zamieszkalam w lesie.... pewnego dnia zatesknilam, ciagle myslalam co tam u Niego. przy kazdej wizycie u Rodziny, po szybkim przywitaniu lecialam na balkon... nie widzialam Go.
wrocilam po roku, byl cieply, letni pozny wieczor, na balkon wystawilam łakocie, a moze jest......
przylecial, pojadl, napil i pol nocy siedzial na drzewie skrzeczal, a ja razem z Nim, a to w astralu siedzialam obok Niego na drzewie, a to w realu odpowiadalam uderzajac jezykiem o podniebienie - o, dokladnie tak -
za pare dni pan bozia mowi
- i zobacz, wykarmilas, przyzwyczailas i zobacz co sie dzieje
wychodze na balkon a na drzewach czarno
- matko bosssska - mowie - przeciez to "zwiadowca" jakis byl, kochane Sroki - i czuje, ze mi sie japa smieje.
wyszlam na balkon i dawaj gadac do zebranych Srok na drzewach
- srrroki, srrrroki
i tak juz mieszkamy sobie po sasiedzku pare lat, widze co roku jak srocze maluchy ucza sie zycia. tata Srok na jednej galezi, mama Sroka na drugiej galezi, a maluch po srodku. kazde wola go do siebie, ale nie wszyscy naraz, pelna kultura.
w nocy najpiekniej je slychac, drą dzioby okropnie, wczoraj policzylam gniazda 8 sztuk.
ale tylko pan Srok przylatuje na balkon przywitac sie i poczestowac ziemniakiem.
kocham Sroki


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 20:59, 16 Kwi 2010  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


obiecane, zalegle

Nasi Mniejsi Bracia tylko cialem, duchem sa niesamowici






edit
Sowo tematy MiSie porabaly mialo byc w ziemi i wodzie, a nie wiem dlaczego, ale nie potrafie tego przeniesc. chyba za bardzo rozciagnieta jestem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez za_mgla dnia Pią 21:03, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 22:40, 16 Kwi 2010  
polcia25




Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


cuudeńko:)


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 23:27, 16 Kwi 2010  
Grey Owl
Gość








Zostawmy to Mgielko. Wiekszosc chrzaszczy lata.
A jakby sie mialo przy przenoszeniu zniszczyc... tym bardziej niech sobie tu sa Smile
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 9:19, 21 Kwi 2010  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta





Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 9:39, 21 Kwi 2010  
rudeczka




Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


sliczności Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 10:41, 21 Kwi 2010  
Adam




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna


Mgiełko, przepiękne zdjęcia, jak cudowna jest przyroda gdy obserwujemy ją w naturalnych warunkach.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 14:25, 23 Kwi 2010  
Grey Owl
Gość








A tu ladna kolecja zdjec motyli, z muzyczka... lekka, latwa i przyjemna Wink

http://www.youtube.com/watch?v=9wNvhVxSMck&feature=related

I niesamowicie bogata galeria motylologa czeskiego, Jozefa Hlaska:

[link widoczny dla zalogowanych]
 
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Agnihotra, Zioła lecznicze, Diety roślinne. Czego uczą nas zwierzęta? Nasze ogrody, przepisy z naszych kuchni. -> Zywiol powietrza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin