Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna -> Bezwarunkowa Mi³o¶æ, bezwarunkowa pomoc, istnienie, dawanie, dzielenie siê, obdarowanie, ciep³o, przytulenie.... -> Gdy dusza przywdziewa czarny p³aszcz ¿a³oby
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat 
  Post Gdy dusza przywdziewa czarny p³aszcz ¿a³oby - Wys³any: Pon 21:06, 02 Maj 2011  
Maylo




Do³±czy³: 12 Pa¼ 2010
Posty: 313
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 2 razy
Sk±d: Poznañ
P³eæ: Mê¿czyzna


¯aden cz³owiek nie jest samoistn± wysp±; ka¿dy stanowi u³omek kontynentu, czê¶æ l±du. Je¿eli morze zmyje choæby grudkê ziemi, Europa bêdzie pomniejszona, tak samo jak gdyby poch³onê³o przyl±dek, w³o¶æ twoich przyjació³ czy twoj± w³asn±. ¦mieræ ka¿dego cz³owieka umniejsza mnie, albowiem jestem zespolony z ludzko¶ci±. Przeto nigdy nie pytaj, komu bije dzwon: bije on Tobie.

John Donne

¦mieræ zawsze przychodzi niespodziewanie. Bywa, ¿e latami kr±¿y wokó³ nas, a kiedy mamy wra¿enie, ¿e uda³o nam siê zatrzasn±æ jej drzwi przed nosem, ona bezszelestnie wkrada siê przez okno. Zdarza siê, ¿e uderza nagle jak piorun, zdolny powaliæ potê¿ne i silne drzewo. Czasami zakrada siê jak z³odziej, wypatruje nadarzaj±cej siê okazji, aby nas zaskoczyæ. Zawsze jest nieproszonym go¶ciem, jednak nic sobie z tego nie robi. Wprasza siê do naszego ¿ycia, zabiera to co dla nas najcenniejsze i jak gdyby nigdy nic odchodzi. A nam zostawia ¿al, smutek i gniew, zamkniête w zimnym kamieniu grobowca i gar¶æ pytañ, zaczynaj±cych siê od s³owa Dlaczego? na które daremnie szukamy odpowiedzi.



- Dlaczego mój m±¿? - by³ jeszcze taki m³ody

- Dlaczego moja mama? - jest mi jeszcze potrzebna

- Dlaczego moje dziecko? - by³o takie bezbronne

- Dlaczego oni? - zupe³nie nie byli na to gotowi

- Dlaczego...?


Chocia¿ pytania te k³êbi± siê w naszej g³owie, ¿±daj±c odpowiedzi, nasz ludzki umys³ nie jest w stanie ich znale¼æ. Nie umiemy udzieliæ sensownej odpowiedzi - ani sobie, ani nikomu innemu. Oprócz bólu i ¿alu oraz pytañ bez odpowiedzi, pozostaje nam jeszcze jedna rzecz, któr± pozostawia ¶mieræ - ¯A£OBA.


W jêzyku potocznym osobê do¶wiadczaj±c± ¿a³obê okre¶la siê jako osierocon±, pozbawion± kogo¶ bliskiego, kogo¶, kto by³ wa¿ny w jej ¿yciu. ¯a³oba jest zjawiskiem indywidualnym, które wpisuje siê w kontekst spo³eczny. Czas ¿a³oby to nie tylko wewnêtrzne prze¿ywanie straty, ale tak¿e okres ró¿nych zak³óceñ w spo³ecznym funkcjonowaniu cz³owieka. To bardzo wa¿ny okres. Od tego jak j± prze¿yjemy, zale¿y jako¶æ naszego dalszego ¿ycia. „Dobrze" prze¿yta ¿a³oba przynosi ukojenie, pogodzenie ze strat± oraz staje siê wa¿nym aspektem osobistego rozwoju.


Co w takim razie oznacza „dobrze" prze¿yta ¿a³oba?

¯a³oba to proces



Wed³ug Zygmunta Freuda, ¿a³oba to reakcja cz³owieka na utratê ukochanej osoby lub pewnego abstraktu (ojczyzny, wolno¶ci, mi³o¶ci itp. ). Wi±¿e siê z odej¶ciem od normalnych postaw wobec ¿ycia. Zazwyczaj po pewnym czasie mija. Jednak w definicji tej brakuje pierwiastka ludzkiego. Bo sposób i czas prze¿ywania ¿a³oby jest bardzo indywidualn± spraw±. To, w jaki sposób ona przebiega, kiedy i czy w ogóle minie, zale¿y od wielu czynników takich jak: kim by³a dla nas osoba zmar³a i jakie jej odej¶cie spowodowa³o spustoszenie w naszym ¿yciu, jak podchodzimy do problematyki ¶mierci, jakie do tej pory ponie¶li¶my w ¿yciu straty. Zale¿y te¿ od naszej osobowo¶ci i wsparcia jakie otrzymamy.

Niezale¿nie jednak od indywidualnych ró¿nic, ¿a³oba jest procesem przebiegaj±cym w pewnym okre¶lonym porz±dku i czasie. Oczywi¶cie jej etapy u ró¿nych ludzi mog± przebiegaæ w odmienny sposób, trwaæ krócej lub d³u¿ej, zachodziæ na siebie nawzajem lub podlegaæ ¶cis³emu wyodrêbnieniu.

W zale¿no¶ci od podej¶cia, psychologowie wymieniaj± od trzech do piêciu etapów w ¿a³obie. Mimo to, bez trudu mo¿na wyodrêbniæ pewne cechy wspólne, zawsze pojawiaj±ce siê podczas trwania ¿a³oby.


J. Larson dokona³ syntezy wszystkich tych modeli, wyodrêbniaj±c cztery podstawowe fazy ¿a³oby:



1. Faza pocz±tkowa, nazywana te¿ faz± szoku, niedowierzenia czy zaprzeczenia.

Nastêpuje bezpo¶rednio po otrzymaniu informacji o zgonie kogo¶ bliskiego. Mo¿e doj¶æ do silnego wstrz±su, co znajduje wyraz w reakcjach fizjologicznych. Czasami pojawia siê uczuciowe odrêtwienie, które uniemo¿liwia okazywanie emocji. Wystêpuje tu prawie ca³kowita negacja realno¶ci ¶mierci, niedowierzanie poniesionej stracie, zaprzeczenie. Postawa niedowierzania czy zaprzeczenia pozwala na podtrzymanie w sobie iluzji i odsuniêcia w czasie zmierzenia siê z bolesn± sytuacj±. Mo¿na siê spotkaæ z okre¶leniem „psychologiczne dystansowanie siê" czyli uchylenie siê od emocjonalnego zaanga¿owania w sytuacjê, która jest zbyt bolesna, aby stawiæ jej czo³o. Faza ta mo¿e trwaæ od kilku godzin do kilku tygodni.


2. Faza po¶rednia, dezorganizacji, rozpoczyna siê wówczas gdy fakt ¶mierci zostaje uznany przez dan± osobê, zarówno intelektualnie jak i emocjonalnie.

Faza ta okre¶lana jest mianem ostrej ¿a³oby. Jest to stadium prze¿ywania bardzo silnych, czêsto sprzecznych uczuæ m.in. smutku, rozpaczy, osamotnienia, ¿alu, lêku, z³o¶ci, poczucia winy. W okresie tym istnieje niebezpieczeñstwo rozwiniêcia siê pe³noobjawowego zespo³u depresji, z utrat± zainteresowania ¿yciem, zaburzeniami snu, apetytu, trudno¶ciami w koncentracji, poczuciem beznadziejno¶ci, a nawet z my¶lami samobójczymi. Osoby bêd±ce w tej fazie bardzo czêsto do¶wiadczaj± kryzysów egzystencjalnych, wyra¿aj±cych siê przekonaniem o braku sensu ¿ycia. Wycofuj± siê z kontaktów z innymi, do¶wiadczaj± trudno¶ci w realizacji dotychczas pe³nionych ról spo³ecznych. Jest to okres, kiedy pomoc osobie do¶wiadczaj±cej straty jest najbardziej potrzebna, mo¿e ona trwaæ kilka miesiêcy.


3. Faza rozwi±zania, przemiany.

Nastêpuje stopniowe powracanie do równowagi, czego wyrazem jest widoczny powrót si³ i chêci do ¿ycia. Dochodzi do poprawy samopoczucia i wzrostu samooceny. Polepszeniu ulegaj± równie¿ relacje interpersonalne. U osoby dotkniêtej ¿a³ob± pojawiaj± siê my¶li o mo¿liwo¶ci poradzenia sobie z now±, odmienn± sytuacj± spo³eczn±, jak± jest rola wdowy, wdowca, sieroty. Wzrasta zrozumienie dla prze¿yæ innych ludzi pogr±¿onych w ¿a³obie. Nieobecno¶æ zmar³ej osoby zostaje zaakceptowana jako realny fakt. Do pe³nej akceptacji dochodzi, kiedy cz³owiek zaczyna bardziej pozytywnie podchodziæ do faktu ludzkiego przemijania i akceptuje ramy czasowe egzystencji cz³owieka. Cech± charakterystyczn± tej fazy jest mo¿liwo¶æ wspominania zmar³ego bez popadania w nadmiern± rozpacz i robienie planów na przysz³o¶æ z pominiêciem tej osoby. Trwa ona od sze¶ciu miesiêcy do roku.


4. Faza readaptacji do spo³eczeñstwa.

To ca³kowity powrót do efektywnego pe³nienia ról ¿yciowych i realizacji wynikaj±cych z nich zadañ. Pojawia siê po up³ywie oko³o o¶miu miesiêcy od doznania straty. Ca³kowite prze¿ycie ¿a³oby i jej zakoñczenie to przyjêcie osoby zmar³ej ze ¶wiata fizycznego, w którym ¿y³a, do naszego wnêtrza, jak napisa³ Karl Abraham „ Obiekt mi³o¶ci nie ginie, bowiem teraz nosimy go w nas samych ".

Do¶wiadczenie pokazuje, ¿e najtrudniejszy jest pierwszy rok po stracie. Dzieje siê tak, gdy¿ osoba pogr±¿ona w ¿a³obie musi prze¿yæ ró¿norodne, wa¿ne sytuacje bez zmar³ego np. ¶wiêta czy uroczysto¶ci rodzinne. Zdarza siê, ¿e pierwsza rocznica ¶mierci uruchamia wcze¶niejsze fazy procesu ¿a³oby, zarówno co do tre¶ci prze¿yæ, jak i ich intensywno¶ci. W psychologii okre¶la siê j± mianem reakcji rocznicowej i traktuje jako naturaln± sk³adow± przebiegu ¿a³oby.




black¯a³oba w wymiarze rodzinnym



¦mieræ jednego z cz³onków rodziny dotyka g³êboko nie tylko pojedyncze osoby, ale te¿ rodzinê jako ca³o¶æ. Zostaj± zaburzone charakterystyczne dla tej ca³o¶ci procesy takie jak: sposób komunikowania siê, spêdzanie wolnego czasu, sposoby zaspokajania potrzeb psychicznych i materialnych, wierzenia, warto¶ci, tradycja. ¯a³oba jest psychologiczn±, somatyczn±, spo³eczn± reakcj±, bêd±c± odpowiedzi± na stratê, stanowi±c± jej konsekwencjê.



Rodzina, która stoi w obliczu ¿a³oby musi siê zmierzyæ z nowymi zadaniami.





Po pierwsze powinna zaakceptowaæ stratê, której do¶wiadczy³a jako rodzina, poradziæ sobie z ¿a³ob± i „uwolniæ" siê emocjonalnie od zmar³ej osoby. Chocia¿ ¿a³oby do¶wiadcza ca³a rodzina, to nie nale¿y zapominaæ o jej jednostkowym wymiarze. Ka¿dy z cz³onków danej rodziny traci niepowtarzalny zwi±zek, który ³±czy³ go ze zmar³ym. Wszyscy potrzebuj± wiêc rozmowy, uwagi, troski, wzajemnego zrozumienia. Nie powinno siê dzieliæ cz³onków rodziny na tych, którzy ze zmar³ym byli bardzo blisko i tych dalszych. W rodzinie bardzo wa¿na jest pamiêæ o zmar³ym, a wyciszanie wspomnieñ o nim powinno nastêpowaæ naturalnie i stopniowo, w rytmie w³a¶ciwym dla danej rodziny. Bardzo wa¿ne dla procesu przezwyciê¿ania bólu, zwi±zanego ze strat± i ¿a³ob±, s± rytua³y i obrzêdy takie, jak: przygotowanie pogrzebu i udzia³ w nim, osobiste po¿egnanie ze zmar³ym, spotkanie rodziny i przyjació³ po pogrzebie, okres ¿a³oby, zachowanie pami±tek, ¶wiadome prze¿ywanie kolejnych rocznic ¶mierci. Wa¿nym zadaniem stoj±cym przed rodzin± jest pamiêtanie o dzieciach. Nie nale¿y lekcewa¿yæ ich smutku i bólu, przyjmuj±c, ¿e i tak s± za ma³e aby zrozumieæ to, co siê sta³o.


Po drugie, przystosowaæ siê do ¿ycia, w którym nie ma ju¿ zmar³ej osoby, poprzez modyfikacjê obowi±zków i ról pe³nionych w rodzinie. Nale¿y przej±æ funkcjê i obowi±zki zmar³ej osoby. Nastêpuje to na drodze ustanowienia niejako „zastêpcy" lub podzielenia ról pomiêdzy pozosta³ych cz³onków rodziny.


Po trzecie, dokonaæ przebudowy relacji z otoczeniem zewnêtrznym. Konstruktywne przej¶cie przez okres ¿a³oby pozwala na uporz±dkowanie ¿ycia i wszystkich zwi±zanych z nim spraw. Nale¿y nauczyæ siê ¿yæ po stracie bliskiej osoby, czego efektem bêdzie reorganizacja rodziny, przemiana, koncentracja na tera¼niejszo¶ci i zwrot ku przysz³o¶ci.


blackPomoc psychologiczna w sytuacji utraty



Ka¿da utrata jest bolesnym i osobistym doznaniem, szczególnie gdy odnosi siê do bliskiej osoby. Mimo ¿e w do¶wiadczeniach ludzi mo¿na wyodrêbniæ wiele podobieñstw, co do uczuæ i reakcji wywo³anych strat± bliskiej osoby, to nie ma dwóch osób odczuwaj±cych tê sytuacjê tak samo. ¯al po stracie pozostaje niepowtarzalnym i mocno osobistym do¶wiadczeniem.

Pomoc osobie, która do¶wiadczy³a utraty bliskiej osoby, powinna przede wszystkim koncentrowaæ siê na tym, jak z bólu utraty powróciæ do wewnêtrznej równowagi, m±drego smutku, wyra¿aj±cego siê w pogodzie ducha. Wszyscy ¿yjemy w¶ród ludzi, dlatego kiedy cierpimy, w szczególny sposób potrzebujemy obecno¶ci innych. Wa¿na jest ¶wiadomo¶æ, ¿e otaczaj± nas troskliwi, godni zaufania ludzie, dla których jeste¶my wa¿ni. Mog± to byæ osoby z najbli¿szego otoczenia: rodzina, przyjaciele lub profesjonalnie przygotowani specjali¶ci, nios±cy psychologiczn± pomoc.


Pierwszy warunek, jaki musi byæ spe³niony w udzielaniu pomocy, to obecno¶æ, która prowadzi do wytworzenia atmosfery wzajemnej otwarto¶ci i zaufania. Trzeba umieæ s³uchaæ o bezgranicznej samotno¶ci, braku nadziei i utraty wiary w przysz³o¶æ. Trzeba razem trwaæ, aby znale¼æ drogê, która wyprowadzi cierpi±cego z labiryntu rozpaczy.

M. Keirse uwa¿a, ¿e istniej± cztery podstawowe zadania, jakie powinna podj±æ osoba pomagaj±ca. Nale¿± do nich:



1. Pomoc w akceptacji rzeczywisto¶ci po utracie.

Polega na pomocy w przej¶ciu od negacji do uznania faktów. Próbie zrozumienia okoliczno¶ci i przyczyn wydarzenia. Osoba pomagaj±ca powinna siê g³ównie skupiæ na empatycznym s³uchaniu. Pocz±tkowa niechêæ do zaakceptowania faktów powoduje, ¿e cz³owiek zachowuje siê tak, jakby nic siê nie zmieni³o, jakby nie musia³ siê rozstaæ z osob±, która odesz³a. Trzeba jednak zaakceptowaæ zaistnia³± sytuacjê, bo tylko ona pozwoli na stawienie czo³a bólowi i cierpieniu.


2. Pomoc w odreagowaniu emocjonalnym.

Polega na pomocy w nawi±zaniu kontaktu z w³asnym wnêtrzem. To faza chaosu i silnych emocji. Zadaniem pomagaj±cego jest doprowadzenie osoby cierpi±cej do sytuacji, w której pozwoli sobie ona na wyra¿enie bolesnych, skrywanych dot±d emocji. Kiedy zaczyna docieraæ do niej co straci³a, wybuchaj± g³êbokie i ró¿norodne uczucia. Pomagaj±cy musi byæ otwarty na kontakt z uwolnionym cierpieniem osoby w ¿a³obie i przygotowany na ró¿norodno¶æ jego wyra¿ania np. p³acz, agresja, depresja, poczucie winy. Nale¿y równie¿ pamiêtaæ o tym, aby s³uchaæ jak siê dana osoba czuje, a nie mówiæ jej, jak siê czuæ powinna.


3. Przystosowanie siê do rzeczywisto¶ci bez osoby, któr± utracili.

Na tym etapie osoba powinna nauczyæ siê nowych umiejêtno¶ci i sposobów wype³niania ról osoby zmar³ej. Dla osoby pomagaj±cej powinno to byæ wskazówk±, w czym nale¿y jej pomóc, co sprawia jej trudno¶æ i z czym jeszcze sobie nie radzi.


4. Odnowienie si³ i zainwestowanie ich w nowe uk³ady i sytuacje.

Na koniec, osoba prze¿ywaj±ca ¿al po stracie, musi znale¼æ dla zmar³ej osoby nowe miejsce w swoim ¿yciu. Stosunek do takiej osoby ci±gle ewoluuje, chocia¿ nadal zajmuje ona wa¿ne miejsce w sercu i pamiêci, to jednak nale¿y znale¼æ si³ê i motywacjê do dalszego ¿ycia bez niej. Uwaga zostaje przekierowana od tego co utracone, na to, co czeka w przysz³o¶ci. Rola pomagaj±cego ponownie sprowadza siê do s³uchania. Jego zadaniem jest wyra¿enie akceptacji i poparcia dotycz±cych nowo podjêtych kroków i dzia³añ.



Grupa wsparcia - wspólne prze¿ywanie smutku



Osoba, która utraci³a kogo¶ bliskiego, mo¿e poszukaæ pomocy w grupie wsparcia, która zmniejsza poczucie opuszczenia i samotno¶ci. Grupy wsparcia oparte s± na wspólnym prze¿ywaniu tego, co trudne i bolesne. Jedno¶æ do¶wiadczeñ powoduje, ¿e rodzi siê g³êbokie zrozumienie, empatia, chêæ wzajemnej pomocy. Badania pokazuj±, ¿e grupy wsparcia, bêd±ce ¼ród³em oparcia dla osób dotkniêtych strat± bliskich, bywaj± skuteczniejsze od profesjonalnej pomocy. Samo poczucie jedno¶ci do¶wiadczeñ ma dzia³anie terapeutyczne. Grupa akceptuje i rozumie formy, w jakich wyra¿a siê ból i rozpacz jej uczestników. Otwarto¶æ grupy pozwala na nieskrêpowane mówienie o swoim cierpieniu, bólu i lêku, bez niedomówieñ i uciekania w kamuflowanie prawdziwych emocji.
Z czasem, grupa wsparcia zaczyna pe³niæ tak¿e rolê grupy towarzyskiej, nasyconej silnymi wiêzami blisko¶ci. Nawi±zuj± siê nowe przyja¼nie, pojawiaj± wspólne p³aszczyzny porozumienia, nie zwi±zane z prze¿ywaniem straty. Niew±tpliwie grupa wsparcia, daje mo¿liwo¶æ otwartego wyra¿ania uczuæ zwi±zanych z utracon± osob±, a tak¿e dzielenia siê nimi, co pozwala na przej¶cie od szoku - przez zaprzeczenie, rozpacz, poczucie krzywdy i agresjê - do fazy readaptacji w³asnego ¿ycia i ¿ycia ca³ej rodziny.




blackTy równie¿ mo¿esz pomóc



Twoja pomoc, mo¿e byæ bardzo przydatna. Bêd±c w otoczeniu osoby prze¿ywaj±cej utratê bliskiej osoby, mo¿esz byæ dla niej kim¶, kto pomo¿e jej przej¶æ ten trudny okres. Pamiêtaj tylko o kilku zasadach, dziêki którym twoja pomoc naprawdê przyniesie korzy¶ci, oraz o tym, ¿e chcesz pomóc osobie cierpi±cej, a nie zaspokoiæ w³asne potrzeby.



Jak mo¿esz pomóc?



- Cierpliwym, empatycznym s³uchaniem, pozbawionym pustego pocieszania.

- Pozwoleniem na okazanie emocji: wyp³akania siê, z³o¶ci , krzyku, s³ownej agresji.

- Wykazuj±c autentyczn± troskê, przejawiaj±c± siê w zwyk³ych codziennych czynno¶ciach (np. zrób zakupy).

- Wskazuj warto¶ci, które s± istotne w ¿yciu, ale unikaj oferowania czego¶ w zamian (to wielka strata, ale masz jeszcze wspania³ego syna).

- Motywuj do reorganizacji ¿ycia i wspieraj w tym.

- Pomó¿ w znalezieniu fachowej pomocy, je¿eli widzisz, ¿e taka jest konieczna.

- Rozprosz w±tpliwo¶ci i zapewnij, ¿e dana osoba uczyni³a wszystko, co powinna by³a uczyniæ dla zmar³ego, a jej wysi³ek by³ znacz±cy i wa¿ny.

- Nie powtarzaj oklepanych frazesów; wiem co czujesz, czas zagoi rany, jutro bêdzie lepiej, wszystko siê u³o¿y...

- Nie sugeruj co powinna ta osoba czuæ, nawet je¿eli prze¿y³e¶ to samo, pozwól, aby ¶mieræ bliskiej osoby, by³a dla niej tym, co ona czuje.

- Nie nadawaj sensu cierpieniu (to nie jest odpowiedni do tego etap, na to przyjdzie czas du¿o pó¼niej).

- Nie szukaj pozytywnych stron utraty bliskiej osoby.

- PO PROSTU B¡D¬.



To, jak prze¿ywamy ¶mieræ ukochanej osoby, to jak radzimy sobie z ¿a³ob± po jej stracie, stanowi dla nas samych, ¼ród³o informacji na w³asny temat i na temat naszego ¿ycia. Ca³kowite prze¿ycie ¿alu po stracie kogo¶ kochanego to ¿ycie tera¼niejszo¶ci±, budzenie siê i zasypianie z „pamiêci± w sercu" o tych, których kochali¶my i których zabra³a nam ¶mieræ.

Dobrze prze¿yta ¿a³oba, to wzbudzenie w sobie nadziei, ¿e utratê mo¿na i trzeba uznaæ za nowe do¶wiadczenie ¿yciowe, które mo¿e dla nas staæ siê ¼ród³em osobistego rozwoju i wzrastania.


Aneta Barta

¬ród³o - [link widoczny dla zalogowanych]


"We¼ tyle ile potrzebujesz, daj tyle ile mo¿esz."

Sokrates


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Wto 11:04, 03 Maj 2011  
MW




Do³±czy³: 16 Gru 2010
Posty: 829
Przeczyta³: 0 tematów

Sk±d: warszawa
P³eæ: Kobieta


Dziêkujê za ten wpis.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Wto 12:32, 03 Maj 2011  
za_mgla
Mistrz Zmian



Do³±czy³: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 28 razy

P³eæ: Kobieta


Maylo,
Mialam juz pytac o Ciebie, co z Toba i gdzie sie podziales?
ale "uslyszalam" ze wedrujesz i szukasz.

przemilego i duzo cieplego zycze
za_mgla


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Wto 16:17, 03 Maj 2011  
Maylo




Do³±czy³: 12 Pa¼ 2010
Posty: 313
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 2 razy
Sk±d: Poznañ
P³eæ: Mê¿czyzna


Tak,wêdrujê i szukam Rolling Eyes

To tu by³o i jest mi bliskie,nie z wszystkim siê zgadzam co tu jest zapisane,lecz niczego nie negujê.Nikogo nie potêpiam...¿ycie.

Jak zawsze i niezmiennie..."Kocham Kochaæ"
...to jest jedyna droga jaka mi przy¶wieca w tym tak okrutnym ¶wiecie.
Bêdê tu przy czasie zagl±da³,bêdê o was pamiêta³.

Kochani Polanie. Very Happy


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Wto 22:05, 03 Maj 2011  
MW




Do³±czy³: 16 Gru 2010
Posty: 829
Przeczyta³: 0 tematów

Sk±d: warszawa
P³eæ: Kobieta


Maylo - buziak dla Ciebie, Smile

Du¿o mi³o¶ci ¿yczê - podobno ile dajemy innym - tyle do nas wraca Smile

http://www.youtube.com/watch?v=w9Vn6oREtLk&feature=related


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 11:17, 04 Maj 2011  
Go¶æ









"podobno ile dajemy innym - tyle do nas wraca" - nie jest to prawd±. Zawsze wraca do nas du¿o wiêcej. Niezale¿nie czy jest to dobro, czy z³o.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 23:10, 04 Maj 2011  
Toni




Do³±czy³: 01 Lis 2010
Posty: 28
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


Kto pyta nie b³±dzi,kto szuka znajduje........powodzenia


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna -> Bezwarunkowa Mi³o¶æ, bezwarunkowa pomoc, istnienie, dawanie, dzielenie siê, obdarowanie, ciep³o, przytulenie.... -> Gdy dusza przywdziewa czarny p³aszcz ¿a³oby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin