Freya
Mol Ksi±¿kowy
Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 15 razy
Sk±d: Kraków P³eæ: Kobieta
|
|
Fajnie na temat os±dzania napisa³ Tolle:
Cytat: | Jacy jeste¶my szybcy w formu³owaniu opinii o cz³owieku, ocenianiu go. Egoistyczny umys³ z satysfakcj± przylepia etykiety innym istotom ludzkim, nadaje im pojêciow± to¿samo¶æ, wyg³asza s³uszne s±dy na ich temat.
Ka¿dy cz³owiek zosta³ uwarunkowany do okre¶lonych sposobów my¶lenia i zachowania. Uwarunkowanie to ma pod³o¿e genetyczne, a tak¿e zwi±zane jest równie¿ z do¶wiadczeniami z dzieciñstwa i ¶rodowiska kulturowego.
To nie s± oni, tylko siê takimi wydaj±. Kiedy wyg³aszasz s±dy o kim¶, bierzesz uwarunkowane wzorce umys³owe za to, kim ta osoba jest naprawdê. Ju¿ samo to jest g³êboko uwarunkowanym i nie¶wiadomym wzorcem. Nadajesz im fa³szyw± to¿samo¶æ, która staje siê wiêzieniem nie tylko dla tej osoby, ale i dla ciebie.
Pozwolenie sobie na nieos±dzanie nie oznacza wcale, ¿e jeste¶ ¶lepy na to, co ta osoba robi. Po prostu jeste¶ ¶wiadomy, ¿e jej zachowanie jest form± uwarunkowania i jako takie widzisz je i akceptujesz. Nie tworzysz na tej podstawie to¿samo¶ci dla tej osoby.
Uwalnia to zarówno ciebie, jak i tê osobê od identyfikacji z uwarunkowaniem, z form±, z umys³em.
Tak d³ugo, jak ego kieruje twoim ¿yciem, wiêkszo¶æ twoich my¶li, emocji i dzia³añ bierze siê z pragnieñ i strachu. Wówczas w zwi±zku albo chcesz czego¶ od drugiej osoby, albo siê czego¶ obawiasz.
Tym, czego chcesz mo¿e byæ przyjemno¶æ, zysk, uznanie, wychwalanie, lub uwaga, albo wzmocnienie swojego Ja" przez porównywanie, ¿e masz lub wiesz wiêcej, albo jeste¶ czym¶ wiêcej, ni¿ ta druga osoba. Obawiasz siê natomiast, ¿e mo¿e byæ odwrotnie i ¿e ona mo¿e pomniejszyæ twoje „Ja".
Kiedy chwila obecna staje siê centrum twojej uwagi a nie drog± do celu, wykraczasz poza ego i poza nie¶wiadomy przymus wykorzystywania ludzi jako ¶rodka do osi±gniêcia celu, celu wywy¿szania siê kosztem innych. Je¿eli ca³a twoja uwaga skupiona jest na osobie, z któr± masz kontakt, usuwasz ze zwi±zku przesz³o¶æ i przysz³o¶æ, nie dotyczy to oczywi¶cie spraw praktycznych. Kiedy jeste¶ w pe³ni obecny z ka¿d± osob±, któr± spotykasz, porzucasz stworzon± na jej temat pojêciow± to¿samo¶æ - swoj± interpretacjê na temat tego, kim jest i co zrobi³a w przesz³o¶ci - i mo¿esz mieæ z ni± kontakt pozbawiony w³a¶ciwych dla ego pragnieñ i strachu. Uwaga, oznaczaj±ca czujny spokój, jest tu kluczem.
Wykroczenie poza pragnienie i strach w zwi±zku jest cudowne. Mi³o¶æ niczego nie chce, ani niczego siê nie obawia.
Gdyby jej przesz³o¶æ by³a twoj± przesz³o¶ci±, jej ból twoim bólem Jej poziom ¶wiadomo¶ci twoim poziomem ¶wiadomo¶ci, my¶la³by¶ i postêpowa³ dok³adnie jak ona. Wraz ze zrozumieniem tego prostego faktu wkracza przebaczenie, mi³osierdzie i spokój.
Ego nie chce tego s³uchaæ, bo nie mog±c byæ w opozycji i mieæ racji, straci³oby swoj± si³ê.
Je¶li ka¿d± osobê, która przyjdzie, przyjmujesz w obszarze "Teraz", jak honorowego go¶cia, je¶li pozwolisz jej byæ tak± Jaka Jest, dajesz jej mo¿liwo¶æ do zmiany.(...)Ostatecznie, w istocie nie ma innych - wszêdzie i zawsze spotykasz tylko siebie. |
|
|