za_mgla
Mistrz Zmian
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy
Płeć: Kobieta
|
|
Kahlan Slonko drogie,
wpadlam na Twojego blooga i obraz z mostem powalil mnie na tylek, przepiekny z tak duza glebia astralna, ze to sie w glowie nie miesci i umiejscowienie Twoje jako obserwatora - no wypisz, wymaluj.
wspomne jeszcze o pracy jaka włożyłaś w namalowanie tego, dlubanina jakich malo i moge isc teraz o zaklad, ze czulas zadowolenie, a nie zmeczenie.
kiedy mnie odpycha od pisania, to siadam i maluje Anioly, nie sa one przeslodkie, bo upadle tez sa obecne, ale siedze i maluje, chociaz nie potrafie tego robic to robie, wtedy odpoczywam, zamykam sie w swiecie farby akrylowej i szaleje, w olowku, kredce jestem pedzlem i farba czasami. i kiedy tak sobie maluje to, tak bardzo chce wrocic do pisania, i nagle fruuu syndrom migajacego kursora, badz rysoawne domki na kartced papieru, tyle z mojego pisania. wiec pada pytanie co mnie blokuje? wyciszam sie, biore do reki pedzel i jade i rozne rzeczy wychodza. w czasie ,kiedy nawedt to co blokuje nie chce sie namalwac,badz opisac to gadam w myslach, badz pod nosem - to ja soba rzadze, to ja ustanawiam swoje chcenia i niechcenia, to ja jestem silna, a nie Ty.....sprobuj. a wykonujac to wszystko mysled tylko i wylacznie o wykonywanej czynnosci, nie wybiegam myslami, nie wedruje, nied szukam bodzcy - bo wtedy zapetlam sied pracujac nad jakas blokada.
czasami jest tak, ze posiadamy blokady, aby wiedza nie przyszla zbyt szybko i zedby nas nie przetargalo po sciezkach, wtedy kiedy jednostka jest gotowa, sa one zdejmowane, rozpuszczane, poprostu nagle ich nie ma - cos w rodzaju amortyzatora.
blokady tez, zakladane sa przez przeszkadzaczy, aby poznac blokade musisz ja zobaczyc, dowiedziec sie czego chce, a pozniej niech spada, bo nikt nie bedzie przeciez karmil tego co nic dobrego nie przynosi.
I tak jak napisala Ajna,
1. wyparcie - powalcz o siebie i swoje mysli, niech umysl sie wyczysci i oczysci, nie mysl, niech sie zresetuje. a. nie mysle o myslach b. moj umysl nie podarza za myslami.
2. pokochaj siebie takim, jakiego widzisz. teraz i w tej chwili masz to zrobic, kiedy przeczytasz na koncu, ze pozdrawiam, masz juz sie bardziej kochac.
3. zaprzestac identyfikacji z tym, bo to nie Ty - Twoj talent, wiec niech stanie sie szlachetny, szlachetnosci nie uzyskasz paczkami u babci, a tylko "wieksza iloscia zmarszczek" od walki i usmiechania sie, gdzied nikt nie powiedzial, ze dlugosc brody nie oznacza medrca.
pozdrawiam
aaaa i zapomnialam,
kiedy ja walcze zed swoimi myslami i nic juz nie dziala, to podchodzed do szuflady w kuchni wyciagam tluczek do miesa i mowie do siebie - kobiedto, kiedy nie przestaniesz wymyslac, to ci tak przywale, ze az poczujesz. odkladam tluczek i mam juz z bani wszedlkie wymysliwanie mysli blokujacych.
|
|