www.polana.fora.pl

ja obiecuje że dziś poczytam o tym często omijanym temacie - przez niektórych - jak tylko z jogi wrócę..[apropo ostatniego tematu z tego działu Razz

] a tutaj chciałem zadać następujące pytanie

wczoraj zdarzyła się rzecz dziwna, mianowicie kiedy leżałem i otwierałem to tu to tam moje pole energii, i rozmyślałem o różnych głupotach, w pewnym momencie przypomniało mi się że bardzo chciałbym spróbować smażonego pająka (jakiś czas temu kolega opowiadał mi jak sobie smażył). Ale nie w tym rzecz. Kiedy o tym pomyślałem otworzyła mi się czakra podstawy - a czułem to z tego co pamiętam 2 razy może 3 w życiu... i tak się zastanawiam : i co to wróży ? powinienem jeść więcej zdrowej żywności nieprzetworzonej czy co.. Smile

bo ciekawe zjawisko : P

Do czakry podstawy przyporządkowane są min. lekcje opanowywania przeróznych lękow ..... więc może sobie przemyśl, czy gdzieś w Tobie tkwi element takiej podświadomej arachnofobii ?

Natomiast samo smazenie pajakow powinno moim zdaniem dać ' reakcję' w czakrze serca, czakrze odpowiadajacej empatii, współodczuwaniu ....
Czyli najpierw powinno sie pojawić odczucie z tej czakry - 'boli ' ( gdy pajak jest zabijany do smazenia lub smazony 'na zywo' ) , potem wniosek z czakry splotu słonecznego i ciala mentalnego - czy i jak mozna ten bol wyeliminowac ?
Odpowiedz nasuwa sie sama : 'tak - przez nie zabijanie nikogo, w tym pajaków' ....

tyle na szybko Smile

no...nie lubię polskich pajków, tych z krzyżem... bo są jadowite,...coś w tym jest ...dzięki