www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Tez podobnie jak Zbyszek , czesto programuje wode, wazne by woda byla w szklanych , a nie plastikowych butelkach, mozna wzbogacic wode podkladajac pod dno naczynia np. magnes, pozytywne symbole albo jak to robi Zbyszek napisac wysoko wibracyjne slowa. Mozna tez bezposrednio do wody wlozyc kamienie np. krysztal gorski, kwarc rozowy,bursztyn itd. nie wszystkie kamienie sie nadaja ze wzgledu na trujace zwiazki rozpuszczalne w wodzie
Przypomnę coś co zobaczyłem kilka tygodni temu w TV (po 23 leciał ten film na jakimś kanale z satelity).
Jeszcze warto wiedzieć iż jeśli mamy na dachu talerz to ściągą on wszelkie śmiecie z przestrzeni i wwala do naszego domu. Tak więc jeśli ktoś MUSI to niech raczej taki talerz ustawi z dala od domu a gdy nie ogląda TV to niech zrobi sobie odłącznik kabla po drodze do swojego domu ,
Na wspomnianym wcześniej filmie pokazana jak w jakimś mieście w Niemczech (nie zwróciłem uwagi na nazwę miasta) jest zbiornik wodny (jezioro) z którego to miasto jest zaopatrywane w wodę pitną.
Okazuje się iż do oczyszczenia tej wody zastosowano BROM , ale po jego dodaniu okazało się iż woda stała się trująca.
"Wspaniali naukowcy" wpadli wiec na pomysł iż przyczyną są promieni słoneczne tak więc postanowili zakryć ten zbiornik.
na filmie pokazane jest jak miliony piłek z tworzywa koloru czarnego (o średnicy może 10cm) każda wsypano do tego zbiornika , i te piłki (czarne kule których było tak dużo iż pokryły praktycznie całkowicie ten zbiornik z wodą jak zasłoną) i w ten sposób odcięto wodę od promieniowania słonecznego.
Ludzie piją to nafaszerowaną BROMEM wodę nie świadomi o co właściwie chodzi jak OWCE.
Inny przykład zaobserwowałem mianowicie iż przyczyną łupieżu i oczywiście wielu innych dolegliwości jest marnej jakości woda w kranach w Warszawie (w MPWiK do odczyszczania wody stosuje się od wielu lat CHLOR) . W moim przypadku gdy pojechałem na kilka miesięcy do innego miasta i zmieni l się skład używanej przezemnie wody moje włosy i skóra natychmiast odzyskały swój blask.
Skoro, mimo informacji iż mogę wszystko: POJAWIA MI SIĘ TYLKO MOŻLIWOŚĆ szybka odpowiedź (zmuszony jestem krótko ująć swoją myśl):
Zenobiuszu napisz czy wpisy jakie pojawiły się w tym wątku zmieniły choćby troszeczkę twoją sytuację
Skoro, mimo informacji iż mogę wszystko: POJAWIA MI SIĘ TYLKO MOŻLIWOŚĆ szybka odpowiedź (zmuszony jestem krótko ująć swoją myśl):
Zenobiuszu napisz czy wpisy jakie pojawiły się w tym wątku zmieniły choćby troszeczkę twoją sytuację
Pozdrawiam
Zbyszek
Powiem tak : niczego nie robiłem , żadnych działań ezoterycznych. Nie mam tez tarczy obronnej. Po prostu zrobiłem przerwę. Ja czuję się normalnie , ani lepiej ani gorzej. Żona przyjeżdza jutro więc szerzej podyskutujemy. Ale przez ostatni tydzień nie alarmowała jak zwykle - rób coś bo zostanę przez to inwalidą.
Więc albo sam znalazła sposób by się chronić lub moze ktoś z Państwa,
biorący udział w dyskusji lub tylko czytający wątek jakoś przeciwdziałał.
Tego nie wiem , nikt mi nic nie powiedział ani podpowiedział.
Czytam odpowiedzi -a jak widać większość napisał Zbyszek , chłonę tą wiedzę , wiele rzeczy się rozjasniło ale konkretnie nic nie robiłem.
pozdrówka
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pią 7:37, 31 Sie 2012
Gość
Potwierdza to moją sugestię. Odstąpić od ezoteryki, a problem zniknie samoczynnie.
Gdy czytam takie przemyślenia jakimi raczy nas Mirek to zastanawiam się czy ich autor wie co pisze i czy czy robi to celowo.
Jak ktoś mądrze napisał: w wielu książkach tkwi bezczelne kłamstwo,
a ja do takiego stwierdzenia dodam iż wielu bezmyślnie powtarza takie kłamstwa bo są po prostu leniwi
Pozdrawiam
Zbyszek
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pią 10:00, 31 Sie 2012
Grey Owl
Gość
Zbyszku,
większa część gromadzonego tu przez Ciebie materiału jest bardzo wartościowa. Wyrażaliśmy Ci już swoją wdzięczność za Twą pracę.
Alke jeśli nie ze wszystkim w 100% ktoś się zgadza, to jego boskie niezbywalne prawo.
Bez inwektyw proszę.
- Wysłany: Pią 12:55, 31 Sie 2012
Gość
Zbyszku nie samym Castanedą się żyje. Kiedy problemy, o których Zenobiusz pisze powstały na skutek pewnych praktyk to ich zaniechanie w większości przypadków powoduje ustane przyczyny. Zenobiusz napisał: "Po prostu zrobiłem przerwę" i odczuł poprawę.
"Jak ktoś mądrze napisał: w wielu książkach tkwi bezczelne kłamstwo,
a ja do takiego stwierdzenia dodam iż wielu bezmyślnie powtarza takie kłamstwa bo są po prostu leniwi" mógłbyś to również odnieść do siebie i książek Castanedy, które tu skrupulatnie kopiujesz.
Zbyszku nie samym Castanedą się żyje. Kiedy problemy, o których Zenobiusz pisze powstały na skutek pewnych praktyk to ich zaniechanie w większości przypadków powoduje ustane przyczyny. Zenobiusz napisał: "Po prostu zrobiłem przerwę" i odczuł poprawę.
Mirku - ja nie napisałem że odczułem poprawę.Może sprecyzuję -nie używam tarczy obronnej.Nie odprowadzam duszyczek. I nie wiem jeszcze czy problem ustąpił.To że żona nie alarmowała nie znaczy że jest jakaś poprawa. Może ona odstąpiła od ezoteryki. Jeszcze nie wiem.
Żeby było jasne. Jezeli radiestezję zaliczymy do ezoteryki to nie zaniechałem.
Jak jest potrzeba - biorę wahadło i pracuję. Bo tak jak było wczoraj nad ranem- córka wróciła z Hiszpanii gdzie koncertowali z chórem - z bólem prawego ucha.Tam jej pielęgniarka dawała jakieś środki , prawdopodobnie przeciwbólowe. W domu połozyła się spać i o 4 rano budzi mnie z płaczem że ucho bardzo boli. No to zapalam świecę , wahadło ATL w dłoń /choć nigdy tego nie robię po 24-tej / ale tu wyjątek-oczyściłem , doładowałem świeżą energią. 10 minut i dziecko zasnęło spokojnie. Wieczorem powtórzyłem i juz nawet nie chciała iść do lekarza bo ucho jest zdrowe.
No to jak mam odstąpić od tego ? Pobierałem nauki po to by sobie i rodzinie pomagać.
Ale ale... powiedzie kochani czy Wy -przecież ezoterycy nie spotkaliście się kiedy z takimi przypadkami podczepów? Czy oprócz tego co opisał Zbyszek nie ma innych przykładów?
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pią 21:29, 31 Sie 2012
Grey Owl
Gość
Ten temat zgłębiają od lat EwaG. i Sara.
Poczekaj proszę troszkę, aż któraś znajdzie czas.
- Wysłany: Pią 21:33, 31 Sie 2012
Gość
Są inne lecz niektórzy je ignorują. Uważając, że to niemożliwe.
Generalnie wszystko to wygląda obrazowo tak jak z akumulatorami: gdy jeden jest naładowany, a drugiemu brak energii.
W takim przypadku zawsze gdy nastąpi połączenie jednego akumulatora z drugim - to ten o niższym potencjale rozładowuje akumulator o wyższym potencjale.
Przykładów można podać sporo i z własnego doświadczenia jaki z dostępnych opisów
Tak , generalnie tak moze być , taka zasada naczyn połączonych. Ale nie w tym przypadku. Napisałem już że te linki energetyczne częściowo omijają mnie, jako że nie jestem mocarzem energetycznym / na razie /
i wędrują dalej do zony a podobno też do córki która kilka dni była tam z matką. Więc problem nie jest tak prosty.
A i wyjasniło się dziś czemu żona nie zgłaszała podczepów. Ona sama postawiła sobie tarczę obronną , nareszcie. Zmiana błyskawiczna i 100% pozytywna. Znów pełna energii , zadnych sensacji. To działa , wiem sam. Zapraszam sceptyków do testowania. Dodam jeszcze że stawiałem tarczę jeszcze w 1993 roku. Na krótko. Wtedy jeszcze nie analizowałem jej działania bo i nie było punktów odniesienia jak teraz. Ale też były efekty , szczególnie osoby które usiłowały mi szkodzić. Tyle pamiętam.
NAJNOWSZA PRZYPOWIEŚĆ JEST TAKA IŻ MIŁOŚĆ PRZEBUDZIŁA POLAKA
Skoro posiadasz wahadełko i potrafisz się nim posługiwać , z pewnością znana ci jest skala Bovisa (od 0 do 10 000 stopni żywotności) i wiesz iż wg. tej skali dobre zdrowie człowieka określa się wg. tej skali na 6500 - możesz badając wahadełkiem swoja lub kogokolwiek żywotność określić jego stan zdrowia.
Na podstawie moich obserwacji UWAŻAM iż odczyt 6500 (mimo iż jak wiadomo zioła mają ok. 8000) jest bardzo niski i właściwie plasuje każdego kto ma taką żywotność wg. mojej opinii jako kogoś "kto jest na kolanach".
W moim odczuciu powinniśmy mieć bezustannie przynajmniej 8000 lub więcej.
Natomiast jeśli mamy żywotność 10 000 to oznacza iż jesteśmy w stanie NORMALNIE ŻYĆ (OCZYWIŚCIE WG. KRYTERIÓW WSPÓŁCZESNEJ CYWILIZACJI I WIEDZY - to co jest anormalne przyjmuje się jako wzorzec i wciska bezrozumnej populacji na każdym kroku).
Tak więc z moich obserwacji wynika iż jeśli ktokolwiek jest w stanie (a z uwagi na powszechny styl życia jest to wręcz niemożliwe dla 99,99.....% obecnie żyjących mieszkańców naszej planety) utrzymywać swoją żywotność powyżej 9000 oznacza to iż jest na dobrej drodze do normalności.
Bowiem uważam iż normalnym stanem człowieka jest mieć TU i TERAZ I CIĄGLE 10 000 ŻYWOTNOŚCI.
Według mojej oceny wszyscy którym brak energii życia są ludźmi chorymi.
Natychmiast nasuwają się takie myśli:
1. jak utrzymać taki stan wysokiej żywotności - i tutaj mamy dwie możliwości;
- zablokować możliwość osłabiania nas przez innych
- wiedzieć jak i doładowywać się maksymalnie bioenergią
Wiedza o podczepach to zbyt mało - konieczna jest praktyka i codzienne (wielokrotne jak nie ciągłe) działanie w celu utrzymania swojej żywotności na poziomie 10 000.
Co wtedy osiągamy:
1. całkowicie zdrowe ciało i umysł,
2. brak możliwości aby jakiś cymbał usiłował choćby wcisnąć nam jakąś głupotę i mieszał w głowie
3. praktycznie bez ograniczeń możliwości
I właściwie to ostatnie jest przyczyną iż BARDZO NIELICZNI usiłują robić wszystko aby utrzymać człowieka w stanie uśpienia.
Jesteśmy truci na każdym niemal kroku także z tej właśnie przyczyny i to jest przyczyną iż przez niemal CAŁĄ DOBĘ nad naszymi głowami latają samoloty cysterny które rozpylają substancje chemiczne i biologiczne (trujące i modyfikujące skład atmosfery - praktycznie ją zabijając) A Z NAS MIESZKAŃCÓW PLANETY PRÓBUJĄ ZROBIĆ POTULNYCH NIEWOLNIKÓW LUB UNICESTWIĆ.
BO jak nazwać niszczenie AURYZIEMI
Dlatego dla każdego z nas jedynym sposobem na przeciwstawienie się wszechobecnej głupocie i bandytyzmowi jest maksymalne zgromadzenie i utrzymanie bardzo wysokiego stanu swojej własnej bioenergii i tych wszystkich z którymi mamy styczność.
Pozdrawiam
Zbyszek
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 10:19, 05 Wrz 2012
Grey Owl
Gość
"Wiedza o podczepach to zbyt mało - konieczna jest praktyka i codzienne (wielokrotne jak nie ciągłe) działanie w celu utrzymania swojej żywotności na poziomie 10 000."
Jak wygląda ciągłe działanie w tym kierunku Zbyszku ?
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 5 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach