www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Jolu raczej czytając wpisy innych robisz to lub za szybko lub bez staranności.
Każdy kto wnikliwie czyta moje wpisy jednocześnie myśląc - z pewnością zauważył iż jest w nich wystarczająca dawka informacji do natychmiastowego zastosowania aby ten kto ZASTOSUJE te informacje praktycznie (oczywiście efekt może być dola każdego różny w czasie) uzyska potwierdzenie i odpowiedź na wiele a być może wszystkie swoje pytania.
Pozdrawiam
Zbyszek
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pią 10:34, 07 Wrz 2012
Eve
Gość
Zenobiusz napisał:
Powiem tak : niczego nie robiłem , żadnych działań ezoterycznych. Nie mam tez tarczy obronnej. Po prostu zrobiłem przerwę. Ja czuję się normalnie , ani lepiej ani gorzej. Żona przyjeżdza jutro więc szerzej podyskutujemy. Ale przez ostatni tydzień nie alarmowała jak zwykle - rób coś bo zostanę przez to inwalidą.
Więc albo sam znalazła sposób by się chronić lub moze ktoś z Państwa,
biorący udział w dyskusji lub tylko czytający wątek jakoś przeciwdziałał.
Tego nie wiem , nikt mi nic nie powiedział ani podpowiedział.
Czytam odpowiedzi -a jak widać większość napisał Zbyszek , chłonę tą wiedzę , wiele rzeczy się rozjasniło ale konkretnie nic nie robiłem.
pozdrówka
Przeczytałam cały wątek i powiem tyle: więzy energetyczne między tobą a żoną to coś normalnego. Występują w każdym związku. Między matką a dzieckiem, żoną a mężem, przyjaciółmi itd. Nienormalne jest to, że energia płynie ciągle od żony do ciebie. W normalnym stanie, partnerzy uzupełniają nawzajem sobie energię. Gdy jedna osoba jest słabsza, to ta druga ją doenergetozywuje. Pytanie więc, dlaczego ty jesteś tak osłabiony energetycznie. Dodatkowo, skoro żona praktykuje/wała Reiki, to jest bardziej narażona na takie podłączenia energetyczne, bo jest po prostu silniejsza. Moim zdaniem nie jest też tak, że te podczepy omijają ciebie. One uderzają w ciebie, a żona zbiera żniwo, doładowując ciebie energetycznie. Być może powodem twojego osłabienia energetycznego są jakieś działania ezoteryczne, być może coś innego. Ale problem jest u ciebie. Samo stawianie tarcz to zwalczanie skutków a nie przyczyn. Z jakiegoś powodu, jakiś przekonań, działań jesteś niedoenergetyzowany. I powód tego braku energii trzeba zlokalizować.
- Wysłany: Pią 12:38, 07 Wrz 2012
Grey Owl
Gość
ZBW napisał:
Dzień dobry ( ponownie)
Jolu raczej czytając wpisy innych robisz to lub za szybko lub bez staranności.
Każdy kto wnikliwie czyta moje wpisy jednocześnie myśląc - z pewnością zauważył iż jest w nich wystarczająca dawka informacji do natychmiastowego zastosowania aby ten kto ZASTOSUJE te informacje praktycznie (oczywiście efekt może być dola każdego różny w czasie) uzyska potwierdzenie i odpowiedź na wiele a być może wszystkie swoje pytania.
Pozdrawiam
Zbyszek
Czytam z taką starannością, że tym moim pytaniem chciałam zwrócić uwagę czytelników (nawet jeśli nie Twoją uważność) na ostrzeżenia ludzi z 'banży', by unikać wprowadzania dziennego przymusu licznych rytuałów, gdyż to wciąga ludzi w świat egregora grupowego.
Moja uważność pozwoliła mi też dostrzec, że fajnie układa się między Tobą a czytelnikami, póki sobie czytają, ale nie dyskutują z Tobą. Gdy to robią - dowiadują się, że nie dorośli do dyskusji z Tobą i/lub ich wszystkie argumenty są nie na temat.
No cóż, przy takim naszym poziomie, faktycznie lepiej sobie tylko poczytać
- Wysłany: Pią 13:18, 07 Wrz 2012
Gość
Jolu a jak wytłumaczy, to, że ZBW tak dokładnie i ze zrozumieniem przeczytał "Anastazje"?
Sam stwierdził, że są to książki napisane dla ludzi prymitywnych.
" Przeczytałam cały wątek i powiem tyle: więzy energetyczne między tobą a żoną to coś normalnego. Występują w każdym związku. Między matką a dzieckiem, żoną a mężem, przyjaciółmi itd. Nienormalne jest to, że energia płynie ciągle od żony do ciebie. W normalnym stanie, partnerzy uzupełniają nawzajem sobie energię. Gdy jedna osoba jest słabsza, to ta druga ją doenergetozywuje. Pytanie więc, dlaczego ty jesteś tak osłabiony energetycznie. Dodatkowo, skoro żona praktykuje/wała Reiki, to jest bardziej narażona na takie podłączenia energetyczne, bo jest po prostu silniejsza. Moim zdaniem nie jest też tak, że te podczepy omijają ciebie. One uderzają w ciebie, a żona zbiera żniwo, doładowując ciebie energetycznie. Być może powodem twojego osłabienia energetycznego są jakieś działania ezoteryczne, być może coś innego. Ale problem jest u ciebie. Samo stawianie tarcz to zwalczanie skutków a nie przyczyn. Z jakiegoś powodu, jakiś przekonań, działań jesteś niedoenergetyzowany. I powód tego braku energii trzeba zlokalizować"
To jest dobre rozumowanie i przekonywujące. To że mnie omija to tylko moje przypuszczenie poparte badaniem radiestezyjnym. Może być oczywiście tak jak mówisz. Tylko jak zlokalizować powód tego braku energii. Konia z rzędem temu kto podpowie.
Już myślałem nad taką przyczyną -spię w moim pokoju wbrew feng-shui
na linii okno - drzwi. Pokój mały i tak jakoś wypadło z ustawieniem mebli.
Czy moze to być przyczyna?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zenobiusz dnia Pią 14:13, 07 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Sob 12:42, 08 Wrz 2012
Eve
Gość
Jeśli dobrze sypiasz, to feng shui nie ma tu nic do rzeczy. Ciężko jest coś radzić, skoro nie znam ciebie, twojej żony i twojego życia. Nie wiem, na ile jesteś świadomy swojej energetyki i na ile orientujesz się, w jakie gry energetyczne grasz, jakie blokady energetyczne masz, jakie przekonania, jaką karmę posiadasz i tak dalej. Czytałeś Niebiańską przepowiednię?
"Ludzie widzący na odległość podatni są na wszelka wrogość - wyczuwają ją nawet wówczas, gdy jest okazywana w sposób subtelny." cyt. ze str 26 książki POSTRZEGANIE POZAZMYSŁOWE autor Dale Graff
to jest taka moja subtelna wiadomość
postanowiłem znowu troszeczkę więcej zaistnieć w internecie lecz w chwili obecnej raczej na innym forum
pozdrawiam
Zbyszek
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 16:08, 11 Wrz 2012
Grey Owl
Gość
Bardzo lubię takie subtelne dobre mniemanie o sobie pełne przyjaźni do maluczkich
- Wysłany: Wto 16:44, 11 Wrz 2012
Gość
Może na forum Castanedy? Będziesz się czuł dobrze w śród swoich. My to takie wrogie tynki tak daleko jak Ty niewidzace.
"moja prawda to najprawdziwsza prawda a twoja prawda jest nieprawdziwa"
-przez takie przekonania dochodzi do wojen,nawet.A nie lepiej napisać,np. -ja sądzę,ja myślę,że..., itp.
Wybaczcie,że się wtrąciłem,Ci których prawda jest najprawdziwsza
Ale wszystkich jednakowo pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 11:05, 13 Wrz 2012
Grey Owl
Gość
I fajnie, że sobie przypominamy prawdę o różnych prawdach.
Czuję się pozdrowiona, dziękuję
Surfując dziś w sieci - a robię to tylko po tematycznych stronach-natrafiłem na informację że od kilku lat / 2-3/ zmienia się ziemska częstotliwość Schumana. Co to jest -userzy tego forum zapewne wiedzą. Dla przypomnienia podam że jest to rezonans ziemi , wibracje o częstotliwości ok 7 Hz do których to dostosowuje się gruczoł kazdego człowieka -szyszynka. Otóż ta częstotliwość Schumana wzrasta ciągle i obecnie wynośi już ok 12 Hz.
Ludzkie szyszynki , tak w uproszczeniu nie zawsze wyrabiają się z dostosowaniem do tej większej wibracji i powoduje to rózne dolegliwosci.
Zródło- [link widoczny dla zalogowanych]
W domyśle - czy to aby nie hipotetyczny powód dolegliwosci o których mowa w tym wątku?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zenobiusz dnia Nie 23:26, 23 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 6 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach