www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Bin Laden, a 11.09.2001 - Wysłany: Pią 20:26, 06 Maj 2011 PRZENIESIONY Sob 17:47, 07 Maj 2011
Gość
Chciałbym podyskutować o ostatnich wydarzeniach związanych z tymi dwoma sprawami. Mam odczucie, że po raz kolejny mamy do czynienia z międzynarodową manipulacją opinią publiczną.
Co Wy myślicie na ten temat?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 20:27, 06 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Sob 10:00, 07 Maj 2011 PRZENIESIONY Sob 17:48, 07 Maj 2011
Ja powiem tak.
Wierzę,ze Bin Laden nie żyje.
Ludzie wprawdzie snuja różne domysły,że moze to nie prawda,ze zdjecia poprzerabiane....
Wierze również w teorie spiskowe i wierzę,ze za zamachem na WTC stał George Bush wiec tak naprawdę śmierć Bin Ladena nic nie dała.
Minie pare miesiecy,wszytko ucichnie,policja wróci do swoich zajeć i dopiero w tedy sie zacznie. Dopiero Al kaida pokaże na co ją stać.
Tak naprawde, to my obywatele całego Świata nie mamy na nic wpływu.Kazda wojna,każdy krach,kazdy wzrost gospodarki jest odgórnie sterowany przez Bilderbergów.
Obywatel ma posiadać karty kredytowe,zeby bylo wiadomoc co kupuje,gdzie podróżuje,co robi.Ma nabrać kredytów ile sie da,a najlepiej tyle zeby potem wykonywał wszytkie prace jakie mu sie zaproponuje,bo inaczej straci wszytko. Wszystkie państwa powinny być w jednej wielkiej Unii,łatwiej wtedy mieć wszystkich pod kontrolą. Juz niedługo nam przymusowo wszczepią chipy,poklonują,zmodyfikują,naszprycują szczepionkami przeciw świnskiej grypie,a potem innej grypie bo przecież koncerny farmaceutyczne to kura znosząca złotej jajka wiec państwo musi z nimi trzymac.
I tak dalej i tak dalej....
A my szare ludziska mozemy jedynie podjać decyzję,czy zjem dziś rosół czy zapiekankę,ale juz nie mamy wyboru czy z genetycznie zmodyfikowanej kury i napromieniowanego ziemniaka.
Jedynie co mamy wolne,czym nie mogą nam sterować do nasza DUSZA I NASZE MYSLI
Jezeli nie mam na cos wpływu,przestałam sie tym przejmować,o tym czytać i sie nakręcać.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Sob 10:39, 07 Maj 2011 PRZENIESIONY Sob 17:49, 07 Maj 2011
Ja popieram jego zabicie. Bo jest teraz jeden mniej debilów.
Sam fakt, że na jego miejsce będzie ktoś inny, ale też go trzeba będzie zlikwidować.
Chętnie bym wziął karabin i sam osobiście zastrzelił Bin Ladena za zabicie setek
ludzi na całym świecie...
Niemal pewne jest, że za zamachem stoi Al Kaida i ich przywódca Bin Laden.
Wierzę, że to On jest autorem zamachów na WTC.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Sob 11:11, 07 Maj 2011 PRZENIESIONY Sob 17:50, 07 Maj 2011
Ja popieram jego zabicie. Bo jest teraz jeden mniej debilów..
A JA NIE POPIERAM SPOSOBU W JAKI TO UCZYNIONO
Miłego dzionka wszystkim
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Sob 13:37, 07 Maj 2011 PRZENIESIONY Sob 17:51, 07 Maj 2011
Gość
Paul nie osądzaj! Nie znałeś Bina osobiście, więc przemawiają przez Ciebie mocje, które ktoś Ci wszczepił.
Z moich obserwacji i przemyśleń wynika, że Bin współpracował z Amerykanami.
Skąd taki wniosek? Na 2 tygodnie przed atakiem WTC leczył się w Ameryce. Odwiedzili go w tym czasie agenci służb specjalnych. Skoro był już w tedy taki groźny dlaczego go nie schwytano? Był potrzebny Bushowi jako kozioł ofiarny dla swingowanego ataku jak mówisz Ewo, przez ówczesnego prezydenta USA.
Dlaczego zabicie Bina zbiegło się z najniższym poparciem społecznym dla Obamy?
Dlaczego tak szybko go zabili, a nie zorganizowali mu procesu jak Husajnowi?
Od kiedy tak bardzo rząd amerykański przejmuje się drastycznością zdjęcia, że go nie chce opublikować? Gry komputerowe, filmy, wiadomości w amerykańskiej TV ociekają "krwią" i brutalnością, a nikt się tym nie przejmuje.
Można wiele by stawiać jeszcze retorycznych pytań.
Ewo dzisiaj po lekturze: "Tajemnice zagubionej modlitwy" wiem, że my szarzy ludzie możemy wiele zmienić. Trzeba się tylko obudzić i zastosować wiedzę tam zawartą.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 21:56, 08 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Sob 13:58, 07 Maj 2011 PRZENIESIONY Sob 17:51, 07 Maj 2011
Mirku.Freya czy sprzedajecie przeczytane ksiązki? Nie chce sie tej pozbyc
To zależy od ksiązki:)
Są książki które do mnie nie trafiają, nic mi nie dają , przereklamowane i nic nie wnoszące w mój rozwój.Co nie znaczy ,ze inna osoba również tak do niej podejdzie.Takie ksiażki już drugi raz nie są przeze mnie czytane i w zasadzie mogę je odstąpic.
Z kolei te moje "duchowe przewodniki" - jak je nazywam- są ze mną na zawsze , bo często po nie sięgam jeszcze raz, i jeszcze raz...
A o jaką ksiażke Ewuniu Ci chodzi?
Mirek napisał:
Chciałbym podyskutować o ostatnich wydarzeniach związanych z tymi dwoma sprawami. Mam odczucie, że po raz kolejny mamy do czynienia z międzynarodową manipulacją opinią publiczną.
Co Wy myślicie na ten temat?
Mirku to temat nie na wątek "Świadome podróżowanie z Polaną".
Po to są Namioty Tematyczne ,aby kazdy temat był w stosownym miejscu.
Kochani bardzo prosze o przestrzeganie tego, bo porobi się totalny bałagan.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Freya dnia Sob 15:24, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Sob 17:38, 07 Maj 2011 PRZENIESIONY Sob 17:53, 07 Maj 2011
Mirku.Freya czy sprzedajecie przeczytane ksiązki? Nie chce sie tej pozbyc
Cytat:
To zależy od ksiązki:)
Są książki które do mnie nie trafiają, nic mi nie dają , przereklamowane i nic nie wnoszące w mój rozwój.Co nie znaczy ,ze inna osoba również tak do niej podejdzie.Takie ksiażki już drugi raz nie są przeze mnie czytane i w zasadzie mogę je odstąpic.
Z kolei te moje "duchowe przewodniki" - jak je nazywam- są ze mną na zawsze , bo często po nie sięgam jeszcze raz, i jeszcze raz...
A o jaką ksiażke Ewuniu Ci chodzi?
To tak ja.
Pozbywam sie na allegro własnie tych do których nigdy nie wróce a komus sie przydadzą.
Chodzi mi o ta ksiazkę
"Tajemnice zagubionej modlitwy"
Chętnie odkupie
Poprzenosilam nasze posty .
I prośba - uważajcie gdzie zaczynacie nowe tematy.
Ewa, jak sie spotkamy,to przyniosę Ci książkę.(Idziesz na Nowalską?)
Czy zależy Ci na czasie, to Ci wyslę
Może za nim założę nowy temat zapytam Cię na PW gdzie będzie on najbardziej pasował. Może tak być?
Ja na razie nie pozbywam się książek. Mam dzieci i chcę aby w przyszłości je przeczytały. Jedynie pożyczam.
Staram się nie kupować książek, które nic nie wnoszą do mojego życia. Jak na razie to mi się udaje.
Freyu, kupiłem Walscha i myślę, że znowu będzie to udany zakup. Zaczynam czytać
Może za nim założę nowy temat zapytam Cię na PW gdzie będzie on najbardziej pasował. Może tak być?
Mirku nie przesadzaj:)
Ja jeszcze Walscha nie zaczęłam.Delektuję sie Goldsmithem.
Dobrze że go wypatrzyłes:)
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Nie 7:45, 08 Maj 2011
Grey Owl
Gość
Doberek Kochani Wlasnie wyszlo Slonce
Tak jak Ewcia mysle, ze jak wiele innych - takze WTC bylo wydarzeniem sterowanym.
I jak Mirek mysle jednak, ze moglibysmy miec bardzo duzy wplyw na rzeczywistosc, gdybysmy tylko to uznali za fakt, za mozliwe...
Pawelku... Z pewnoscia uwazasz, ze zycie potraktowalo Cie bezwzglednie i stad ta Twoja ujawniajaca sie w roznych postach bezwgledosc.
Ale jak w dowcipie rysunkowym (chyba Pawla Sawki, Twego imiennika) : sedzia stoi na srodku boiska pilkarskiego, a dookola lezy na murawie 22 sfaulowanych zawodnikow. I sedzia trzymajac palec w buzi mysli skonsternowany "ktory zaczal pierwszy ?"
Ludzkie technologie rozwijaja sie z szybkoscia postepu geometrycznego, ba wykladniczego, a duchowosc najwyzej w slimaczym. Rozziew coraz wiekszy...
Pawelku, tylko pojscie w duchowosc moze nas zawrocic z tej rowni pochylej...
PS. Gdy wejdziesz Mireczku w biale pole nad swoimi postami z nozyczkami i napisem ZMIEN, to mozesz poprawic w tytule tego tematu i swoich postach imie Bill, na Bin
Serdecznosci
- Wysłany: Nie 21:53, 08 Maj 2011
Gość
Freya napisał:
Mirek napisał:
Może za nim założę nowy temat zapytam Cię na PW gdzie będzie on najbardziej pasował. Może tak być?
Mirku nie przesadzaj:)
Ja jeszcze Walscha nie zaczęłam.Delektuję sie Goldsmithem.
Dobrze że go wypatrzyłes:)
A Ty Walscha. Ja natomiast odłożyłm na razie Goldsmitha i zacząłem czytać Walscha. Jest mi bliższy sercu przede wszystkim dlatego, że jeszcze żyje, a jego "Rozmowy z Bogiem" Przewróciły mój światopogląd o Bogu, o 180 stopni. No i był mi znany wcześniej niż Goldsmith, którego poznałem za Twoją przyczyną
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 21:54, 08 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach