www.polana.fora.pl

trzeci (?) chyba temat który dziś zakładam, haha...
Chciałabym przede wszystkim napisać, jak bardzo się cieszę, że trafiłam tutaj Smile

i wreszcie mogę być sobą, pisać o tym, o czym myślę, wiedzieć że są ludzie czujący tak jak ja... Smile

To wspaniałe.
Wczoraj pojawił się w moim otoczeniu bardzo, bardzo pozytywny znak...Mój blok dosięgła plaga gołębi, które niestety zostawiają kupy gdzie popadnie, więc gdy jeden z nich próbował uwić gniazdo na naszym balkonie, ojciec za każdym razem wyrzucał mu te badyle. Wczoraj nie zdążył i gołębica zniosła w gnieździe (uwitym między starą lodówką a balustradą) dwa jajka!
Będziemy mieć na święta żywe pisanki chyba. Mr. Green

Teraz gołębie na zmianę je wysiadują...
Z doświadczenia wiem, że zwierzaki zawsze wyczuwają pozytywną aurę. Smile

czyli to, że się pojawiły to dobry zwiastun, dawniej jaskółki próbowały coś u mnie budować i im nie wychodziło. Gniazda z jajkami nikt się nie odważyłby zlikwidować, oczywiście. Smile

To strasznie sympatyczne.

Kurcze, czyli będziesz ciocią?! Wink

Gratuluję hehe

Gołębie są koffane gdyby nie fakt że paskudzą gdzie popadnie;(Ale są znakiem pokoju i miłości uwielbiam na nie patrzeć jak jest gdzieś ich rój...u moich znajomych były dwa siedziały sobie pod komoda na balkonie i tuliły się do siebie stroszyły pióra i w ogóle aż chce się patrzeć Wink

Gratuluje!!!Jak już zostaniesz ciocia będziesz mogła je wyszkolić i podawać przez nie listy:*

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

coś pięknego
Wielkanoc pełną parą

O tak Golebie, zawsze kojarza mi sie z takimi ptasimi Generalami.

Gdybyscie na dworcu ( bo w stolicy nie ma stacji pkp, sa dworce - w dupach sie przewraca normalnie) W-wa Środmiescie zobavczyli kiedys, mala kobiete, karmiaca golębie pod napisem "zakaz karmienia gołebi" - to smialo podchodzcie to ja Smile

.

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

oo to będę się uważniej rozglądać Smile

ja jeżdżę ze śródmieścia codziennie do pracy
hehhehe

Ja tam nie mam osobiście nic przeciwko dokarmianiu gołębi czy jakiegokolwiek ptactwa, zwierzęta na mnie działają uspokajająco, co ja na to poradzę... Smile

ale faktem jest, że w moim bloku dają mocno popalić, paskudzą mocno...ale mówi się trudno. Nigdy nie rozumiałam np Szwedów, którzy zakładają sobie takie kolce na balustrady.
Byłam teraz na balkonie, a gołębica siedzi na gnieździe za tą lodówką, patrzy się na mnie, wcale się nie boi... Very Happy