www.polana.fora.pl

Dołączył: 25 Mar 2010 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów

Jaka lekcja z Katynia?
Co Nas ma nauczyć Katyń?
Ci którzy trochę wiedzą więcej o prawie w sferze duchowej wiedzą , że Tam po drugiej stronie nie chodzi , tylko o pamięć pomordowanych a najwięcej chodzi o Przebaczenie.
Myślę ,że każda dusza pomordowanych w Katyniu , prosi Nas o to byśmy przebaczyli Rosjanom i sami przeprosiliśmy za zbrodnie dokonane na Rosjan , których na pewno było co nie miara. Historie piszą i układają Ci którzy zwyciężyli. .
Co da nam nauka o historii Katynia, bez lekcji przebaczenia i pojednania?
Wytworzy u młodych ludzi i nas samych powielający się antagonizm , wrogość do siebie itp.
W imię zasady , która obowiązuje ,że miłość rodzi miłość , zło rodzi zło,
przebaczenie rodzi przebaczenie itd. apelujmy do wszystkich ,abyśmy wspólnie przebaczyli i aby takich lekcji historii nie doświadczały nasze dzieci jak i my sami.
Nie żyjmy historią, tylko ja budujmy sami na podwalinach jedności , miłości i wzajemnego przebaczenia , aby historia się nie powtórzyła nigdy więcej.
Niech Katyń zostanie pomnikiem pomordowanych Polaków a Smoleńsk niech stanie się pomnikiem przebaczenia i pojednania polsko- rosyjskiego.
Jeśli nasze dzieci będziemy uczyć historii razem z nauką przebaczania to będzie duża szansa ,że nie wytworzymy wrogości a nawet checi odwetu za te zbrodnie.
Zasada przyczyny i skutku bez przebaczenia, może doprowadzić do złej karmy.
Pisanie i mówienie o nowych teoriach spiskowych, tylko dorzuca drzazgi do niezgody i złej atmosfery i podtrzymywania tej złej karmy.
Każdy z nas ma swoją świadomość , tak samo maja swoją świadomość narody.
A kto tą świadomość kreuje jak nie MY sami??
Czy w słowie WOLNOŚĆ nie mieszczą się uczucia ? Miłość, Przebaczenie, Pojednanie.
Właśnie nie będziemy wolni jak nie rozwiążemy więzow nienawiści i pogardy za dokonane zbrodnie.
Historie zaakceptujmy , ale nie róbmy z niej karty przetargowej jakim to My jesteśmy narodem uciskanym i biednym .
To zła karma , która będzie się powtarzała, bez końca jak sami nie skończymy jej.
I nie odłożymy na odpowiedni regał historii naszej z sztandarem przebaczenia i pojednania.

Ciepło ściskam wszystkich ..jerkli

Bardzo Ci dziekuje Jerkli za te gleboko przemyslane slowa...

Pozdrawiam serdecznie Smile

W pełni się zgadzam z Twoimi słowami Jerkli

Ja tez....

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

me too

jerkli, odbyła się między mną a znajomymi bardzo ostra dyskusja na ten temat. Powiedziałam im dokładnie to samo, co napisałeś w poście. Moje stanowisko wygląda tak początku. Po co jątrzyć dalej tą nienawiść? Czy niewystarczająco dużo już wyrządziła szkód?
To nie...koleżanka się na mnie wydarła, że chodzi o oczyszczenie obwinionych niesłusznie ludzi z zarzutów, że są jeszcze jakieś ruskie dokumenty, mówiące, że zamordowani w Katyniu oficerowie byli zbrodniarzami. Ja na to: przecież wszyscy wiedzą że to kłamstwo. Kumpel: ale przecież w dokumentach widnieje, k%^&* dziewczyno, jakie ty masz poglądy, w jakim ty świecie żyjesz? Koleżanka: gdyby tam twój ojciec zginął, to byś tak nie mówiła! też byś się starała o ujawnienie prawdy!
Dałam spokój. Jednej kłótni mniej.Ludziom nie przetłumaczy się czasem, jak bardzo bezsensowne są ich zapędy.
Cieszę się, że już koniec żałoby. Swoje wymodliłam, a Leszka i Marysi z pewnością już nie obchodzi ta cała, pełna hipokryzji pompa...
już nie wytrzymywałam tego psychicznie, co włączę tv albo sięgnę po gazetę, to trumny, czerń i biel, wspomnienia.

Czy zauważyliście jedną rzecz?

Kto zginął?

Przede wszystkim osoby, zapatrzone w przeszłość. W martyrologię. W etos "umierania za".

Mamy rok 2010. Dwa lata do końca 25-letniego "czasu przejścia". W 1987 roku przeminął "piąty świat" W 2012 zacznie się świat szósty.

Ci, którzy zapatrzeni są w przeszłość, niezdolni do zmian, muszą odejść.

Piąty świat zabrał ich do siebie.

Stała się tragedia. Katastrofa. I popatrzcie jeszcze: wybuchł wulkan. Jego pył zablokował pół Europy... A przecież mogło być inaczej...

21.12.2012 jest coraz bliżej, energetyka planety zmienia się coraz szybciej...

Próbowałem tam być, jakiś dzień czy dwa po tej katastrofie, ale dostałem info, że nic tu po mnie, wszyscy zostali odzyskani i tak miało być....