www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Żona zrozpaczona siedzi nad łożem ciężko chorego męża.
- Umówmy się, że jak umrzesz, to dasz znać, jak to tam jest w tych zaświatach.
- Dobrze - odpowiada mąż i umiera.
Mija parę tygodni, wdowa siedzi sama w pokoju i nagle słyszy dziwne dźwięki.
- Czy to ty, mój mężu?
- Tak, to ja - odpowiada głos.
- No to mów, jak to tam jest...
- No, nic nadzwyczajnego... Wstaję rano i się kocham, tak do śniadania...
- Do śniadania? A co na śniadanie?
- Na śniadanie sałata. Potem znów się kocham, tak do obiadu...
- Do obiadu się kochasz? A co na obiad?
- No, na obiad sałata. A potem znowu się kocham, tak do kolacji, na kolację znowu sałata, a potem znów się kocham, a jak się zmęczę, to idę spać. A na drugi dzień to samo...
- Powiedz mi, kochanie, czemu wy się tam tak kochacie w tym niebie?
- W niebie? Jakim niebie? Ja jestem królikiem w Australii.
Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie - wpadnę. Wita go miły,
uśmiechnięty sprzedawca:
- Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić?
Facet się zastanowił i mówi:
- Rękawiczki.
- To proszę podejść do tamtego działu.
Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
- Potrzebuję rękawiczki.
- Zimowe czy letnie?
- Zimowe.
- To proszę przejść do następnego działu.
Facet poszedł:
- Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
- Skórzane czy nie?
- Skórzane.
- To proszę podejść do działu następnego.
Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
- Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
- Z klamerką czy bez?
- Z klamerką.
- Proszę podejść do następnego stoiska.
Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc:
- Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką.
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
- Na rzepy.
- Zapraszam do działu naprzeciwko.
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Proszę przestać nade mną się znęcać, dajcie mi rękawiczki i pójdę sobie!
- Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie
takie, jakie pan potrzebuje.
Facet idzie dalej:
- Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy.
- A jaki kolor?
Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi klient z sedesem świeżo
wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na
wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:
- Taki mam sedes, taką glazurę, dupę wam wczoraj pokazałem, dajcie mi
papier toaletowy!
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 9:19, 03 Cze 2010
polcia25
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Antek, chłopak ze wsi wziął ślub. Miesiąc po ślubie ojciec Antka pyta swoja synowa:
- No i jak wam się Baska układa?
- Ano miesiąc po ślubie a Antek mnie jeszcze nie tego...
- Jak to? Już ja z nim pogadam!
Jak zapowiedział tak zrobił
- Antek. Dlaczego ty z Baska jeszcze nie tego...?
- Wiesz Ojciec... Nie wiem jak...
- Jak to nie wiesz? Zara Ci pokażę!
Zabrał Antka do stodoły, dal mu świecę i mówi:
- Masz i świeć!
Sam wziął Baśkę rzucił na siano i wydmuchał synowa. Po wszystkim pyta
Antka:
- Tera wiesz już jak?
- Wiem!
Spotykają się znowu za jakiś czas i ojciec pyta synowa:
- No i jak teraz?
- Fantastycznie, cudownie, cala wieś mnie pieprzy a Antek przyświeca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adam dnia Pią 7:54, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Pią 8:26, 04 Cze 2010
polcia25
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Straszny wypadek autokaru z pielgrzymami.
Ksiądz i kierowca stają, przed św. Piotrem, ten zwraca się do nich:
Wskażę wam nowe mieszkania
Idą pośród coraz okazalszych luksusowych rezydencji.
św.Piotr wskazuje na jedną z nich - Kierowco oto Twoje wieczyste mieszkanie.
Idą dalej, oczom księdza ukazuje się mała chyląca się ku upadkowi chatka.
- Oto Twoje wieczyste mieszkanie.- św.Piotr wskazuje ją księdzu.
Ten niepomiernie zdziwiony, i oburzony. - Jak... to, czym kierowca zasłużył, przez całe życie służyłem Bogu, i taką mam zapłatę.
Na to św.Piotr - Widzisz, gdy Ty odprawiałeś mszę, wszyscy spali. Gdy on prowadził autokar, wszyscy się modlili.
P.S. Miłego i pięknego weekendu, Wszystkim Wam życzę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adam dnia Sob 6:46, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
- Wysłany: Nie 0:58, 06 Cze 2010
ddembus
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 71
dobre dobre!
a to znacie?
Siedzi chlopak w poczekalni w przychodni. Zauwazyl, ze na przeciwko niego rowniez w kolejce czeka mloda, sliczna dziewczyna. Zerkali na siebie ukradkiem, usmiechajac sie niesmiale, w koncu dziewczyna postanowila przejac inicjatywe.
Wstala, podeszla do chlopaka, wyciagnela reke na powitanie i mowi:
- Joanna!
na co chlopiec
- Jo Antek, ino tyż ze wsi!
PS.
Figo, rozejrzyj sie za programami do robienia np fraktali (berka Ci na pewno podpowie cos ciekawego), avatar piekny blyszczacy, ale moze spod Twoich palcow cos sama ulepisz
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach