www.polana.fora.pl

... brak mi słów... dwie duże czekolady, a ona mówi, że jej to szybko poszło...

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

ma dziewczynina spust Smile

samo sie w ustach rozpuscilo

To tak na temat:

[img]http://www.polana.fora.pl/viewimage.php?i=418[/img]

Kurde, nie wyszło... jeszcze raz...

oj Figo

slodkie zdjecie

Smile

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

ooooooo
no i jest podkładka
wszystko da się wytłumaczyć Smile

fajne zdjęcie hehe.a wiec zeby nie było.wczoraj moj K.kupil 3 snikersy,zjadłam dwa i pol.jak zobaczyl w jakim tempie idą to szybko pozarl mi to pół.ciekawe jak z moimi zebami.ja cos nie przepadam za denstystą

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

ja mam dentofobie :/
na samą myśl o dentyście-sadyście jest mi słabo
poza tym lepszy numer
żaden nie chce się u mnie podjąć usunięcia choćby jednego zęba
najpierw muszę załatwić zatoki i zoperować przegrodę nosową
ehhhhh
trudno
najwyżej będę szczerbatym pożeraczem rodzynek w czekoladzie Very Happy

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

właśnie na TVN Style leciał program z Rachel, gotuj z Rachel czy jakoś tak <tej od Rachel's favourite food> robiła lody cytrynowo imbirowe i niby wszystko ładnie piknie i mniamniusio
ale przylukałam że miała brudne paznokcie :/
i już nic nie będzie takie samo Sad

hahahahah ogladalam ja wczoraj - tez miala brudne paznokcie
ale kiedy zobaczylam jak otwiera sie kraba - chomara zeby go zaraz pozrec, to od razu poszlam i dalam jedzonko mojemu Edkowi - krab teczowy.
i wlasnie w szczegole czyha moc.

Chrońmy Ziemię!!! To jednyna planeta, na której istnieje czekolada.

No to teraz wiadomo dlaczego większość dusz chce TU inklarnować Very Happy

a- moze- to- za- paznokciami- to- byl- imbir-

ciekawe- za- ile- mozna- tak- przemycic- szafranu-

haha masz rację Ciacho! A ja myslałam, że jakieś głupie te dueszą, że tu wracają... teraz wszystko jasne Wink

dobra czas na kwas, zmiatam z forum
real wzywa

Korzystając, że jestem w dziale "Od siebie" chciałam opowiedzieć, jak to dzisiaj poznałam męża koleżanki. Pochodzi z Syrii i jest Kurdem. I wiecie, o co dość prędko zapytał? "Jaki jest Twój cel życia? Dlaczego się tu znalazłaś? Co masz do zrobienia? Co sprawi, że poczujesz się spełniona?" Pomyślałam sobie wtedy, ze u nas młodzi ludzie, spotykając się przy piwie nie zadają sobie takich pytań, w ogóle rzadko w całym swoim życiu zadajemy sobie to pytanie... a może w ogóle go sobie nie zadajemy? No i facet mnie zamurował, ale za to zrobił BARDZO pozytywne wrażenie tak prostym, acz dogłębnym pytaniem Smile

Zatem: jaki jest Twój cel życia? Dlaczego tu jesteś?