www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
oczywiscie nie moge nakazac Tobie wierzyc w to wszystko, bo by moja idea istnienia padla szybciej niz wstala.
Prosze tylko, abys na ta sfere spojrzal troche inaczej.
Oczywiscie masz TO COS w co wierzysz i niech to bedzie dla Ciebie fundamentem, twardym, nieskazitelnym gruntem Twojej wiary. Umocni Ciebie wtedy w dzialaniu.
Natomiast te rzeczy o ktorych czytasz np o reinkarnacji, posiadaj swiadomosc, ze coponiektorzy ludzie przeszli w zyciu przez istna gehenne istnienia, a ich wiara jest absolutnie wolna rzecza, taka jak i Twoja.
nie nalezy oceniac, bo chociaz jestesmy pewni tego, ze mamy racje i ze tak jest, to dosc szybko okazuje sie, ze w to w co bylismy pewni,na koniec kiedy postawimy kropke. okazuje sie, ze moglismy sie mylic.
Droga Mgiełko, wszystko co piszesz to prawda każdy punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. A że, spadałem z tak wielu stołków które wydawały się solidne, coraz trudniej jest mi przyjąć czyjeś relacje bezkrytycznie. Wybaczcie mi więc totalny sceptycyzm, i agnostycyzm. Przy czym oświadczam, że nie zamierzam nikogo nakłaniać do przyjęcia moich obecnych poglądów, gdyż są równie nietrwałe, jak pogoda.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 10:18, 18 Kwi 2011
Gość
Z reinkarnacją jest tak, że każdy może mieć rację. Ja sam już się w tym temacie pogubiłem. I Adam, i Mgiełka maja rację, jak jest naprawdę i w 100% dowiemy się chyba dopiero po trwałym opuszczeniu ciał fizycznych.
Nasza dyskusja, przypomina trochę rozważania mikrobów, o tym co jest poza kroplą wody w której żyją. Tak na prawdę to nic nie wiedzą, ale pocieszają się że któryś wie coś więcej, bo wydostał się poza kroplę, i zobaczył inny przyjaźniejszy ląd, inne istoty - które jak na ironię, myślą podobnie(?). I tak w kółko. Zamiast się rozwijać, siedzimy na tej karuzeli, kręcąc się w kółko, utartych poglądów. Efekt jest taki że Np.:
- ktoś przekonany o reinkarnacji, uważa, że teraz wszystko mu wolno, bo w następnym życiu to można powtórzyć, i dalej będzie mu dobrze. Inny uważa, że kolejny raz przeżywa ten sam zły los, i nic innego go nie może spotkać, więc kolejne życie jest kolejną udręką.
- ktoś pewien życia po życiu, żyjąc "dobrze" czyli zgodnie z utartymi poglądami środowiska (przy czym nie ważne kto narzucił mu te poglądy, a tym bardziej czy były właściwe), dozna nagrody, czy kary ale nie wg. norm stwórcy tylko ludzkich.
Kompletny chaos i obłęd złudzeń. a może w gruncie rzeczy nie jesteśmy, ani ważni, ani istotni w procesach życia wszechświata, raczej produktem ubocznym, kręcącym się po ziemi, i uważającym się za koronę stworzenia. Dopóki nie zobaczymy podeszwy buta natury, wgniatającej nas w podłoże.
To oczywiście przenośnia, butem natury nazywam; tajfuny, powodzie, trzęsienia ziemi, itp. kataklizmy, nie wywołane przez człowieka. A człowiek nadal jest wobec nich bezradny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adam dnia Pon 12:19, 18 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Pon 13:14, 18 Kwi 2011
Gość
Czy aby na pewno jest bezradny? Jesteś tego pewny? Jak wytłumaczysz fakt, który miał miejsce podczas ulewy, w dużym skupisku ludzi, pod parasolami dwoje ludzi zapragnęło aby przestało padać. Po chwili na ich parasol nie spadła ani jedna kropla, pomimo tego, że reszta była oblewana deszczem.
Bardzo interesujący dowód, ciekawe ilu Japończyków myślało "żeby mój dorobek i moje życie, zabrało trzęsienie ziemi, a jak nie to fala tsunami". Nie, drogi Mirku to nie dowodzi niczego, a jedynie o chaosie i przypadkowości w przyrodzie.
Sam miałem taką przygodę z ulewnym deszczem, kiedy stałem wraz z innymi pod zadaszeniem przystanku autobusowego, po drugiej stronie ulicy przez przystanek niezadaszony przeszła nawałnica, wyglądała jak wodospad, a cała sytuacja była raczej komiczna, niż wynikająca z pragnienia czy życzenia kogokolwiek.
I jeszcze jeden przykład, pioruny działają bardzo selektywnie, czy to jest też wynik pragnienia przeżycia mocnych wrażeń, szczerze wątpię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adam dnia Wto 7:33, 19 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Adam to o czym piszesz to Żywioly.
a z Żywiołem nie ma co walczyc, bo i tak sie przegra.
a Żywioł to co innego niz np Reinkarnacja.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 7:56, 19 Kwi 2011
Gość
Pamiętaj Adamie, nic nie jest dziełem przypadku, nawet jeżeli nam się tak wydaje.
Na pewno słyszałeś, że wg aerodynamiki trzmiel nie powinien latać, ponieważ powierzchnia jego skrzydeł jest za mała do masy ciała. Inni mówią, że on o tym nie wie i dlatego lata. Przypadek? Czy może nasza niewiedza?
Widzisz jego skrzydła w taki sposób machają, że wytwarzają odpowiednią częstotliwość, która powoduje wytwarzanie anty grawitacji i właśnie dlatego potrafi latać przy tak dużej masie ciała. Wiedziałeś o tym?
Chodzi mi wyłącznie, o dowody na reinkarnację, dotychczasowe są jedynie subiektywnym przeświadczeniem głoszącego. Równie dobrze można przyjąć że, te doświadczenia są dowodem na wędrówki po innych wymiarach, gdzie jesteśmy własnym ojcem, czy matką. Myślę że większość tych "dowodów" to tylko złudzenia i intelektualna zabawa, a my ludzie bardzo lubimy takie zabawy, gry, i nie ważne że bywają szkodliwe dla zdrowia czy życia innych, grunt że czyjeś "JA" dobrze się bawi, i pasożytuje na ignorancji i bezmyślności innych, jak np. rzeczony portal "Nautilus".
Pamiętaj Adamie, nic nie jest dziełem przypadku, nawet jeżeli nam się tak wydaje.
Na pewno słyszałeś, że wg aerodynamiki trzmiel nie powinien latać, ponieważ powierzchnia jego skrzydeł jest za mała do masy ciała. Inni mówią, że on o tym nie wie i dlatego lata. Przypadek? Czy może nasza niewiedza?
Widzisz jego skrzydła w taki sposób machają, że wytwarzają odpowiednią częstotliwość, która powoduje wytwarzanie anty grawitacji i właśnie dlatego potrafi latać przy tak dużej masie ciała. Wiedziałeś o tym?
Tak się składa że wiem o tych teoriach lotu trzmiela, tyle że są tylko teoriami, i świadczą o niewiedzy badaczy, poszukiwania nadal trwają. A nagrania ze specjalnych kamer, ujawniają więcej szczegółów bynajmniej nie mają nic wspólnego z anty grawitacją.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 9:25, 19 Kwi 2011
Gość
Czy aby na pewno? Dlaczego odrzucasz anty grawitację?
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 4 z 6
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach