www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielone płuca polski Płeć: Kobieta
Właśnie palę swojego ostatniego papierocha. Popielniczka odmaka w zlewie. Pety stoją w kącie i czekają na wyrzucenie. za około 30 sekund rozwód stanie się faktem
trzymaj sie w swoim postanowieniu jak najbardziej mocno Kochana,
mnie sie nie udalo, ale do 3 razy sztuka.
od wrzesnia pojde na treningi aikido, wypluje ze trzy razy pluca to i rzuci sie samo
Studiowałam z taką koleżanką, której ojciec od papierochów dostał raka krtani i zamontowali mu rurkę w szyi. Trochę osłabiło to jego miłość do tytoniu bo od operacji palił już okazyjnie, natomiast na moją koleżankę przestroga absolutnie nie podziałała. Papierosek zawsze i wszędzie.
Nie ma lekko...
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 16:54, 15 Sie 2011
IX_karta
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielone płuca polski Płeć: Kobieta
Błekitna, ja tam wychodzę z założenia, że przy obecnej ilości samochodów ( a konkretnie unoszących się w powietrzu spalin przez nie ) chlebie i innym pieczywie, które to, po wczorajszej konsumpcji, śmiem twierdzić, że produkowane jest ze styropianu lub waty ( wciąż nie jestem pewna) i masy innych dziwnych produktów nazywanych złośliwie "spożywczymi" - papieros jest nie tyle najmniejszym złem, ale jedyną rzeczą której skład oficjalnie jest szkodliwy ALE przynajmniej jakoś określony.
a rzucić chce .. no co, nie takie "związki" rozpadają się po latach
To masz tak ja z kawą, też bym chciała odstawić - przynajmniej na jakiś czas...ale jest mi bardzo ciężko. Miałam kilka podejść, zawsze jednak znalazłam argumenty na dobroczynny wpływ tego specyfiku i moje postanowienia legły w gruzach
A może spróbować "elektronika"?
Ja wiem ,ze to substytut,ale znam takich co się w ten sposób pozbyli nałogu
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 21:32, 15 Sie 2011
IX_karta
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielone płuca polski Płeć: Kobieta
Freya lepiej, ja mam tu w w swojej rozbudowującej się dzieki unijnym dotacjom mieścinie firmę, która od ponad 15 lat "leczy" palaczy i masę znajomych, którzy dzięki niej rzucili, nie wspominając już o innych bardziej znanych na ogólnopolskim rynku specyfikach, terapiach itp.. Tylko motywację jakoś kurczę ... chyba jest jeszcze na etapie diety, którą niemalże równie skutecznie rozpoczynam nie tylko przed wakacjami ..
dzisiejszy sen....
jade pociagiem, przychodzi kanar i mowi mi, ze dostaje wlasnie mandat - kare, za palenie papierosow.
- ale nie pale teraz
- no to co?
siada i wypisuje kwitek na 4300 zl
- no chyba porąbało Ciebie, nie zgadzam sie z tym, ani nie podpisuje
i wyszlam z jadacego pociagu na peron, ktory przesuwal sie razem z pojazdem.
moja interpretacja:
- bardzo niewdzieczny zawód - kanar
i wyszlam z jadacego pociagu na peron, ktory przesuwal sie razem z pojazdem.
To musiało być super odczucie.
Zapachniało mi teorią ze czas nie istnieje.
Witam cieplo,
odczucie bylo niesamowite tutaj predkosc jakas ponad dzwiekowa - doslownie, a tutaj bezpieczny peron - stacja, na ktory mogla w kazdej chwili wyjsc.
i co ciekawsze jeszcze, zawsze kiedy snily mi sie pociagi - tory, to truchlalam z przerazenia, nagle zapominalam co to swiadomy sen, jak sie w nim poruszac, co zrobic, aby przejsc itd - doslowny paraliz.
a tutaj prosze, niedosc, ze kanar dostal na plecy, ze sobie jakies jaja robi, to jeszcze pociag okazal sie w ogole taki niestraszny.
obudzilam sie zrobilam sobie ukochana kawe i oczywiscie zapalilam papierosa.
pozdrawiam
Ewa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez za_mgla dnia Wto 10:42, 16 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach