www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Ostatni raz, gdy byłem w Centrum Handlowym Galeria Niwa
wybrałem się na piętro windą, aby sobie tam pooglądać i spotkać kogoś
Gdy zwiedziłem piętro wróciłem się do tej windy i wsiadam do niej
wybierając się na dół. Gdy winda zjechała na dół to mi się drzwi nie chciały
otworzyć nawet po sygnale dźwiękowym
Zdecydowałem się przetestować windę wjechałem na piętro
i tutaj drzwi otwarły się bez problemu.
Jadę na dół i znowu to samo drzwi się nie otwierają...
Miałem chęć kopnąć w te drzwi może i by się otwarły.
Zastanowiłem się przez moment czy wcisnąć klawisz telefonu,
który znajduje się na panelu. Ale zrezygnowałem wróciłem
się na drugą windę i tam zjechałem na dół wracając do tej pierwszej.
Wróciłem się, aby zobaczyć czy się otworzą, gdy ktoś będzie chciał
wysiąść,albo wsiąść Długo nie czekałem i po chwili patrzę,
a te cholerne drzwi się otworzyły
Wróciłem się, aby zobaczyć czy się otworzą, gdy ktoś będzie chciał
wysiąść,albo wsiąść Długo nie czekałem i po chwili patrzę,
a te cholerne drzwi się otworzyły
To dopiero perfidia złośliwości rzeczy "martwych" (lub wątpliwego poczucia humoru konserwatorów tej windy), wyobrażam sobie irytację osoby niepełnosprawnej "na wózku", potrzebującej wysiąść na tej kondygnacji.
Dobrze, że są dwie i to, że na górze otwarły się drzwi.
Gdyby w ogóle się nie otwarły to nic innego by nie pozostało
jak tylko wcisnąć klawisz alarmu.
W takiej windzie jest kamera zamontowana,
a ochrona wie co się dzieje wtedy.
Konstrukcja tychże drzwi mogła zostać lekko naruszona
z powodu trwającej budowy Kina od lutego za ścianą Galerii.
Tam gdzie są schody obok winy na ścianie widać pękniętą ścianę.
Za nim jednak budowa ruszyła zaniepokoił mnie odgłos
pracy windy słychać było jak linka o coś ociera po kilku dniach
nie słyszałem tego już. Może to sprawdzili. Za to sporo osób znanych
mi pracuje tam więc zwróciłem uwagę.
Zawsze jest sposób w przypadku nagłej awarii w drugiej windzie.
Wystarczy kogoś z ochrony wziąć i po ruchomych schodach zjechać
przytrzymując skuter inwalidzki bądź wózek i problem rozwiązany
Po to wszyscy mamy mózg, aby myśleć jak działać
i zawsze znajdzie się rozwiązanie.
Ale się śmiałem z tych drzwi, że mi się nie otwarły, a komuś tak
Gdyby tak prądu nie było to trzeba było by siedzieć w windzie do czasu
przywrócenia prądu już tak było po Nowym Roku.
Jak na moim osiedlu nie było prądu to 200 metrów od mojego domu
w Galerii też nie było.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paul 023 dnia Nie 15:09, 24 Kwi 2011, w całości zmieniany 3 razy
parę lat temu miałam wracać autem do domu ale coś jak by mnie przymocowało do fotela w domu rodziców, na zasadzie że powinnam już jechać do siebie, ale COŚ mnie do tego zniechęcało,
w końcu pojechałam, ale po chwili musiałam długo stać w korku - okazało się że zdarzył się karambol kilkanaście samochodów porozbijanych jacyś martwi ludzie.....w kazdym razie mój opiekun wówczas przywiązał mnie do fotela u mamy i to odrętwienie trwało z 15 minut - więc siłą rzeczy wyjechałam te kilkanaście minut pozniej
stąd moje skojarzenie z Twoją windą że coś Ciebie zatrzymało w galerii na dłużej w jakimś celu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MW dnia Pon 21:13, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Może tak miało być jak pisałaś wcześniej z tą windą.
Nie mówię, że to przypadek...
Ale jeszcze coś miałem powiedzieć, że dosłownie
jakieś ok. 3 dni wcześniej mi się śniło, że nie otwarły mi się drzwi.
mam przykład w domu: psie-kocie zapasy, oglądanie w tv programów przyrodniczych i kulinarnych - inne ich nie interesują, odsuwanie łapą wszystkich domowych drzwi przesuwanych, kot potrafi siedzieć jak człowiek na tyłku oparty o ścianę a przednie łapki oparte na brzuszku...żadnych tresur...samo życie
zawsze mnie zadziwia to jak zwierzaki rozumieją nasza mowę, każde słowo,
myślę że to również po troszę telepatia...
ps. Papuga nasza Nimfa nigdy nie była odbierana przez kota jako cel ataku - z prostej przyczyny nie uciekała przed kotem bo przyzwyczajona była do psa w domu więc i kota się nie bała a kot jej nie atakował,
kaczuszki są niesamowite hihihi :))
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MW dnia Sob 12:56, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Szkoda że ja nie mogę być uczestnikiem takich relacji. U mnie w domu nie ma takiej możliwości.
Pies, kot, papuga i domownicy to powinien być model pełnej rodziny.
Jakże Ci zazdroszczę.
Szkoda że ja nie mogę być uczestnikiem takich relacji. U mnie w domu nie ma takiej możliwości.
Pies, kot, papuga i domownicy to powinien być model pełnej rodziny.
Jakże Ci zazdroszczę.
nie ma już papuga i królika (( ( królik zachorował na raka a papug ze starości odszedł nagle )
został tylko pies i kot
a co do zazdroszczenia Adasiu wiesz ile ja się nagadam jak muszę codziennie odkurzać bo obydwa zwierzaki są długowłose hihihi i wszędzie pełno sierści, choćby na desce do prasowania lubi spać kot - czasami nie sprawdzę i położę coś ciemnego i wszystko zostaje na ubraniu
no ale to jakoś trawi nasza rodzinka w zamian dostajemy wiele miłości od nich i żyjemy razem pod jednym dachem.
bez nich nie wyobrażamy sobie życia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MW dnia Sob 22:08, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 20 z 21
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach