www.polana.fora.pl

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

w związku z tym że powoli zaczyna się sezon ogórkowy.............

ja od jutra wypoczywam, tzn. taki mały przedsmak urlopu, ale dla mnie to i tak dużo
wzięłam sobie dwa dni wolnego bo już muszę troszkę odpocząć od tych ciągów nieskończenie liczbowych i wszelkiego rodzaju zestawień księgowopodobnych
jam nie do tego stworzona Smile

oddam się więc swojej pasji i zamierzam:
1) polatać z aparatem i nadrobić zaległości w fotografowaniu we wszelakiej jego formie,
2) oddać się błogiemu lenistwu i zrobić parę małych "rachunków sumienia" przedurodzinowych
3) zrelaksować się na działce i pooddychać świeżym powietrzem, zabrać troszkę energii drzewom i ziemi Wink

tak więc przede mną masa roboty przez najbliższe 4 dni...

a Wy jakie macie plany?

Hmmm brzmi rewelacyjnie! Smile

Ja wciąż w papierkach i nie mam mowy nawet o 1 dniu wolnym przed 20-stym Sad

Ale za to zgraliśmy się ze znajomymi i zaczynamy planować wakacje nad Bałtykiem po 20-stym lipca Smile

Ja już tym żyję Smile

Po raz pierwszy od 30 lat mam więcej , niz 26 dni urlopu ....łapię więc słonce w twarz, wiatr we włosy, deszcz w dłonie .......słucham spiewu ptakow ...a to wszystko na mojej przecudnej małej działce, którą kupiłam parę lat temu ....i nie przestaję dziękowac, ze to wszystko zostało kiedyś stworzone Smile

A wczoraj popływałysmy z Ima troszenieczkę w pewnym jeziorku, wygadałysmy sie tez za wszystkie czasy i to wszystko na słońcu , no i dziś mam efekt , he, he, he - muszę 'wietrzyć' plecki ...ciekawe, jak opalenizna Imy ?

Dzień spędziłyśmy cudownie ale dziś ledwo zwlokłam się z łóżka, całą noc piekły mnie plecy i do teraz Smile

. Ostatni raz pływałam prawie rok temu w zeszłoroczne wakacje a woda najpierw brrr zimna ale po zanurzeniu już była ok. Sara jest odważna pierwsza się zanurzyła Very Happy

he, he, he - ale Ty pierwsza popłynelas Smile

A plecy mam czerwone, i palą, jakbym sie dalej przypiekala Wink

Jadę jutro do brata.. nie wiem czy będę tak odważna żeby poleżeć na słońcu .. może wieczorkiem Wink

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

wróciłam właśnie z działki..........
ehhh cuuudwonie doładowałam bateryjki i oczywiście......... spiekłam się
co prawda nie pływałam jak siostra ze szwagrem i z Bublinką w stawie ale za to poleżałam pooddychałam świeżym powietrzem
jutro znów jadę Wink

tak jedziemy jedziemy odpoczywać:)choć przy Bublince się nie da hahaha:)ja brać urlopu nie muszę bo mam go nieustannie aczkolwiek przy Bubie ciężko:P...ja natomiast planuję jechać z córeczką i chłopakiem nad morze;D żeby powdychała troszkę jodu...niestety nadal nie mogę znaleźć żadnej fajnej miejscowości gdzie znajdę nie droga o milej atmosferze kwaterę prywatną...Polecacie może coś????

Molly,
w tamtym roku przyatakowalam Ustke - jezeli nie posiada sie smochodu tak jak ja, to na 100% podroz z przygodami bedzie.
Ceny w Ustce hmm warszawskie Smile

ale spoko, kiedy masz morze pod reka i las i port i znowu las to nie ma co stekac ze drogo.
mieszkalismy w "101" pani wlasciciel ustawiona na niemcow, pierwsze wrazenie robi hmm no malo ciekawe, ale pozniej jest bardzo oki. nie kręci sie, nie przeszkadza. na osrodku jest taki pan zlota raczka to Aniol - nie czlowiek, bardzo serdeczny, lubiacy ciekawskie i zywe dzieci.

Mgiełka, w tamtym miejscu woda mocno opadła to trzeba ją było wyrównać Wink

hehehehe
no, a pozniej mowia, ze to Bobry Smile

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

ani bobry ani siła zewnętrzna
dziewczyny się zgarnie to pobudują nowe tamy Wink

może poregulują kilka rzek
Very Happy

Byłam dwa lata temu w Ustce jeszcze jak byłam w ciąży:)tyle że w ośrodku wczasowym radość...teraz mamy nie ma i nie ma dofinansowania do wypoczynku dlatego szukam kwater prywatnych;)