www.polana.fora.pl

Do Urzędu pracy przychodzi facet i pyta:
Ma Pani jakąś pracę dla mnie?
Urzędniczka odpowiada:
Tak. 10tys. zł miesięcznie, służbowy samochód i telefon komórkowy.
Pani chyba żartuje?
Tak, ale to Pan pierwszy zaczął.

Jaś spędzał wakacje na wsi.Zobaczyl tam gospodarza wiozącego gnój na taczce.Wielce zaaferowany spytał więc:

-Na co to panu?
-Na truskawki.
-My dajemy bitą śmietanę.
Very Happy

Słyszałęm inną wersję tego:

Wariat patrzy przez płot psychiatryka na rolnika nawożącego pole.

- Co pan robi?
- nawożę truskawki
- co??
- truskawki gównem posypuję!!!
- ja posypuję cukrem... ale ja jestem wariat...

Dziś pokazał mi to syn Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

Mały chłopczyk nie chce pić tranu.Tatus mu obiecał,ze za każdą łyżkę wypitego tranu wrzuci mu złotówkę do skarbonki.Wreszcie w butece pokazało się dno i otworzono skarbonkę.Uradowany chłopczyk liczy pieniądze i pyta:
-A co mi kupicie za te pieniadze?
-Nastepną butelke tranu... Very Happy

Na sali operacyjnej odzywa się pielegniarka:
-Proszę sie nie bać, to całkiem prosta operacja.
-Wiem- odpowiada pacjent.
-Ale ja nie do pana mówiłam tylko do doktora.

W sklepie z telefonami blondynka chce kupić aparat stacjonarny.Sprzedawca proponuje jej model bezprzewodowy o zasiegu do stu metrów.Dziewczyna chwile się zastanawia i mówi:
-Chyba mnie pan nie przekonał, bo w okolicy stu metrów to ja nie mam zadnych znajomych!

Podróżny w kasie PKP.
-Poprosze bilet za 15 złotych.
-Dokąd?
-Powiedziałem ,ze za 15 złotych!
-Ale dokąd pan jedzie?!
-No dobrze, jak pani taka ciekawa, to powiem-do tesciów.

No a na koniec kawał- rodzynek pt."Przecinek-znaczy wiecej niż myslisz" Very Happy

TWOJA STARA PIŁA, LEŻY W PIWNICY.

TWOJA STARA PIŁA LEŻY W PIWNICY.

Miłego ( pomimo braku słońca) dnia Wszystkim:)

[link widoczny dla zalogowanych] Very Happy

Tak wygląda egzorcyzm Laughing

z serii nieco czarny:

- Panie doktorze, temperatura mi spadła, czy to znaczy, że wyzdrowieję?
- Po prostu już pan stygnie...

Ostatnio naprawiałem elektronikę z pomocą lutownicy i cyny.. i przypomniał mi się taki tekst:

W klasie pani pyta " Co sie robi z cyny?"
Odpowiada mały Jaś - "Prose pani, moja mama, to scyny psez okno wylewa..."

http://www.youtube.com/watch?v=79n7awcj0PQ

tak w ramach odpowiedzi "co tam u mnie" [link widoczny dla zalogowanych]

Od razu pomyślałam sobie o karcioszkach co rozkładam sobie na konkretny dzień Wink

P.S. poszło dalej Smile

http://www.youtube.com/watch?v=T14b0Zl01TQ&feature=player_embedded#!

http://www.youtube.com/watch?v=66we7TemBzg&feature=related

Facet w kiosku:

-Poproszę o pastę do butów.
-Jakich?
-Sznurowanych Very Happy