za_mgla
Mistrz Zmian
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy
Płeć: Kobieta
|
|
Witam cieplutko,
zaczne od malego rozluznienia po maratonie "kurczakowym" przede mna dwa dni wolnego - ktore jak sie okazalo mam juz zaplanowane przez Rodzine dzizus.
Jak to mawiala moja Babcia
kto ma pszczoly, ten ma miod
Kto ma Dzieci, ten ma smrod / po chwili ciszy dodawala szeptem teatralnym / slodki smrod.
wybieglam z domu z mokra glowa, aby slonce osuszylo wilgotne wlosy i zeby zwoje mozgowe nie przegrzaly sie od upalu. w trakcie niby 15 minutowego spaceru w strone szyn kolejowych ( nadal nie przerobilam pociagow i sztywnieje za kazdym razem, kiedy widze, wielki, metalowy, pojazd ), potrafie wypic 2 l wody niegazownej.
usiadlam w chlodnej, klimatyzowanej skmce, i zadzwonil telefon.
malzowin
- wiesz co sie stalo?
juz krece w glowie bajke, ale daje szanse
- rozebralem pitule i golutkiego polozylem do lozeczka, mysle sobie dziecko najedzone, troche "kwadratowe", polezy grzecznie , a ja odkurze. tak zrobilem, skonczylem, cisza byla nadal, wiec wytalrem kurze, zrobilem sobie kawe, usiadlem i mysle sobie, jakie mamy wspaniale dzieci, grzeczne, ciche z poczuciem sytuacji, tata sprzata i cisza na pokladzie, lecz....
sebastian z balkonu
- tato, tao zrob w koncu przeciag bo tak smierdzi jak z szamba bleeee, bleeeeee
w tym momencie wyskoczyl na balkon seby paw
- wiec wbiegam do pokoju chlopcow i widze pitule usmiechnietego od ucha do ucha, a pitula caly brazowy i przescieradlo brazowe, i szczeble od lozeczka brazowe, i gryzaczki tez brazowe i tak patrze i wszedzie widze kupe!!!!! wytarzal sie w kupie, kochanie, po kim on to ma?
po dobrej minucie mojego smiechu kakofonicznego mowie
- jak to po kim? po mnie!!!! i co wymyles go? ( pytanie totalnie z beczki, ale mama jestem nic na to nie poradze )
- no umylem, na poczatku nie wiedzialem jak podejsc, ale kiedy i ja juz bylem brazowy to juz mi wszystko jedno bylo
i teraz przypomnialo mi sie takie jedno zdarzenie z dziecinstwa.
jak juz wiecie, opiekowala sie mna Babcie i wychowala.
a do babcie przychodzilo duzo ludzi, wychodzili z woreczkami, torebkami, dopiero pozniej dowiedzialam sie, ze byly to ziola.
wiec ktoregos pieknego, ruchliwego dnia, wstydzilam sie isc do Babci i poprosic o nocnik, wiec jak lezalam na brzuchu na gorze piasku - tak zrobilam.
po chwili przyszedl brat ze swoim bujanym, drewnianym koniem pod pacha, wiec wstalam i niczym gejsza podreptalam do komorki po swojego bujanego, drewnianego konia i zrobilismy zawody,
kto bedzie sie najwyzej bujal.
a kto byl sedzia?
szanowna Babcia, ktora rechotala ze smiechu tak, az jej sie boki trzesly.
buuuuujalam sie do samego nieba - tak wysoko!
wrocila mama i uslyszalam tylko za plecami
- dziecko, dlaczego masz obsrane wlosy z tylu glowy???
przepraszam za ten gowniany temat, ale jakos mnie tak wzielo....
pozdrowka
|
|