www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
ost polaczylo mnie z Toba i kotem.
ale doszlam do wniosku, ze jest to bzdura.
- musze isc na spacer, nie chce jej martwic, jest kochana.
Przepraszam, od dzisiaj bede o wszystkim pisac.
Mgielko: tak sobie dzisiaj mysle, ze od jakiegoś czasu byłam w jakis sposób przygotowywana na to zdarzenie : raz znalezlismy kotka na podwórzu , i dzieki wywieszeniu ogloszenia ze zdjęciem za dwa dni znalazl się właściciel.
Dlatego w 'moim ' przypadku wiedziałam , ze od tego trzeba zacząc . Juz od rana rozklejałam ogloszenia we wszystkich mozliwych sklepach i słupach ...
Od dawna byłam 'uczulana' też przez WJ i Pomocników , aby zwracać uwagę na otwarte okna ....dlatego zrobilam sobie nawet taką rame do okna z plastikową kratką , aby kotki ( bo mam kocią mamę z dwojgiem dzieci ) nie przeszły na parapet ...ostrzegałam domownikow, aby zwracali uwagę na otwieranie okien i zamykanie drzwi do takiego pokoju ....
Od dawna czułam tez inspiracje, aby zacząc wychodzic z kotkami na zewnątrz, i nauczyc je zapamietania otoczenia ...ale bałam sie, ze zarazą się choróbskami, i po wywiadzie z innymi opiekunami kotów postanowiłam ich nie wypuszczac ...
A przedwczoraj ogladałam nawet taką 'uprzęż' dla wychodzacego na zewnątrz kota ...dziś mysle, ze chodziło o obrożę z adresem ....
W nocy otrzymałam wiadomośc, ze kot jest 'bezpieczny', i myslałam, ze ktos może go wział do mieszkania , nawet czuałam w nocy, ze jest gdzies, gdzie nie ma zwirka , a chce mu sie siusiu ....ale dzisiaj usłyszałam, ze go wyrzucono na dwór .....
Jest bezradny, bo nauczyłam go, ze nie zabija sie nawet golebi - bo czasami przyhołubialam jakiegos do domu do wyzdrowienia ....na dodatek zawsze był nieufny, a czarnych kotow zazwyczaj sie wszyscy boja ....
trzymajcie kciuki za niego, aby znalazl sie , i na dodatek był jeszcze zdrowy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sara dnia Wto 9:37, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Saro,
trzeba wypuscic duzo energii do kociaka i do osob ktore ja spotkaja na swojej drodze.
Wroci zobaczysz,
pamietasz jak kiedys Daltar pisal, ze JEgo kot zaginal i widzial go w krzakach, pod dechami no i znalazl go obok domu, bo wlasnie poszedl deski przerzucac i porzadki robic .
bedzie dobrze
Koty kiedy gina wysylaja bardzo duzo energii do swojego wlasciciela, a ze wiesz o co chodzi to na pewno bedziesz wiedziala kiedy ... tfu tfu za lewe ramie.
A mnie siedzi w głowie jakis drewniany płotek na górze zaokrąglony [nie do szpica jak wszytkie płoty,ogrodzenia]i cos jak buda psa[domek z okrągłym otworem] albo to wejscie do jakiegos gołębnika,stodoły.....
Saro rozglądnij sie w okolicy czy czegos takiego nie ma?
Moja modlitwa juz poleciała do Góry
Ewuniu, moze złapalas stary slad - bo kiedy był mały, taki mały, jak na zdjeciu powyzej , przebywal z mama jeszcze na moim ogródku - a tam jest własnie taki płotek .....a 'budą' jest moze ta wiklinowa buda , w której wszystkie trzy kotki przynioslam wtedy do domku :
[link widoczny dla zalogowanych]
Bo co do golebnika czy stodoły, to raczej nie, bo mieszkam w centrum miasta ...
Ale moze akurat cos w tej wziji jest ? jeszcze raz pojdę poogladać okolice ....
wielkie dzieki za starania Twoje i Aniołków <przytul mocno>
Ano ja zobaczyłam, że ma coś z uszkiem, wygląda jak przyklapnięte i coś jasnego na nim jest (na zdjęciu nie ma łatki, może umorusane), patrzył szeroko otwartymi oczkami, siedzi gdzieś grzecznie w kącie...
(próba)
(ciekawe, że jak chciałam go 'namierzyć' to usłyszałam - nie zasłaniaj czoła, nie zasłaniaj czoła...)
[Quote = "Sara"] Ewuniu, złapalas Mozé stary slad - bo kiedy byl mały, taki mały, Jak Na zdjeciu powyzej, przebywal z mama Jeszcze Na moim ogródku - tam żartem własnie taki płotek ..... "Budą" Pokaż wiadomość Mozé ta Wiklinowa buda, W której ochraniacze wszystkie Trzy Kotki przynioslam wtedy do domku:
[/ quote]
No to jednak raczej to był stary ślad. Jezeli mieszkasz w miescie i nie ma płotków i bud piesków,to musiałam wyniuchac to co było. Czyli to nie gołębnik,buda,tylko ten koci domek z otworem.
Może cos jeszcze mi wpadnie do głowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewa Fortuna dnia Wto 14:50, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach