www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Kochani, niechaj magiczna moc Wigilijnego Wieczoru,
przyniesie Wam spokój i radość.
Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia,
żyje własnym pięknem.
A Nowy Rok 2015 obdaruje Was,
pomyślnością i szczęściem.
Życzę Wam Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia
i niech spełniają się Wasze wszystkie marzenia
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 23:31, 24 Gru 2014
Ania
Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Dziękuję Ci za ten link:)
Przecudowne, przepiękne i nie łezki we mnie wzbudziła ta piosenka a rzekę łez tęsknoty i miłości do Najukochańszej.
Nie mam słów żeby to wyrazić co czułem słuchając pod rząd kilka razy - Bardzo Dziękuję
W Wigilię slucham zawsze tylko tej kolędy. Raz w roku i tylko w Wigilię. Są to chwile , kiedy jestem z Mamą...I zawsze płaczę....
Andrzejku - rozumiem Cię.
To jest nas teraz dwoje.
a ja jakos nie znalazlam odwagi na to, aby... no wlasnie, aby wzbudzic w sobie odwage, aby móc posluchac do samego konca.
majac swiadomosc, ze nadal zyja obok nas, w naszej pamieci, sercach, czasami widzac katem oka jak sie mnie przyglada, kiedy gotowalam potrawy na swieta pytalam w duchu, i jak? dobrze doprawilam ten pasztet? uslyszalam, ze za slabo, nie dostalam watrobki chyba wszystkie panie w moim miescie robily pasztet, a to jezeli tak to moze byc.
przez tyle lat juz 10, wyrobilam w sobie wszystko od do, oprocz jednego, uspokojenia w tym temcie na tyle pamieci, by ta pozwolila na "nie szukanie Jej obecnosci", bo jest we mnie lęk "osamotnienia".
Przytulam Was Wszytskich jak najmocniej i najcieplej,
Niech Milosc, niech Wolnosc, niech Radosc i Zrozumienie bedzie obecne w Was juz na ZAWSZE!
no właśnie...
wspominacie w Wigilię bliskich, którzy odeszli...
Na kresach, skąd pochodzi moja rodzina, pusty talerz zostawiało się nie dla wędrowca, ale dla zmarłych, którzy w ten dzień odwiedzali rodzinę...
Dla nas ten talerz stał się wymiernym symbolem, kiedy zmarł mój dziadek, miesiąc przed świętami. Wtedy cała rodzina przy Wigilii spoglądała ciągle na ten talerz. Nikt wtedy tego nie powiedział głośno, ale każdy wiedział, że dziadek jest z nami...
Dziś w pracy miałam dyżur. Cisza, spokój , ruch malutki-jeden klient na pół godziny...
I w pewnym momencie wszedl nadać sobie lotka(kumulacja!!!) ... Polański:)
Wszedl sam, ubrany na sportowo,nie do poznania.
Cały dzień pluję sobie w brodę ,ze nie poprosiłam o autograf
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Freya dnia Nie 0:08, 18 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Freya moze to i lepiej bo jeszcze by nasłał na Ciebie dziecko Rosemary
....Witajcie po krótkiej przerwie były u nas małe zawirowania zdrowotne ale juz wszystko ok i z ciekawością czytamy co sie działo na forum ale chyba nie wiele sie działo hahah za to kilka nowych osób doszło wiec może pojawia się nowe tematy...a co tam u Was jak zdrówko i co słychac?
Kochani. Ja dzis sie pochwalę , ze nie zjadłam żadnego pączka:)
W ogóle nie pamietałam o tłustym czwartku.
Dzis po południu wyjaśniło się skad był 4-ro dniowy kryzys u Męza.Było już bardzo źle.I nagle -pstryk! Pani doktor znalazła.Po 4 dniowej 40-sto stopniowej goraczce od kilku godzin mamy 37,2
Chyba zostałam wysłuchana:)
I teraz ,wieczór załapałam po memie Fraktal ,ze to pączkowy dzień był,he,he.
Wszystkim pączkożercom wszystkiego dobrego:))))
PS.Wiem,ze jeszcze wszystkie kryzysy nie zażegnane, nie odpędzone, ale nie myslę o tym .Cieszę się ,ze ten aktualny juz za nami.
Buzięta
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 37 z 40
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach