Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Film -> "Między piekłem, a niebem" Reżyseria: Vincent War Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post "Między piekłem, a niebem" Reżyseria: Vincent War - Wysłany: Pią 13:06, 26 Lis 2010  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


oczywiscie z limitem, ale to jedyne ktore znalazlam Smile
przemilego ogladania
[link widoczny dla zalogowanych]

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 15:40, 26 Lis 2010  
rudeczka




Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


widziałam ten film już kilkakrotnie ale jest przepiękny gorąco polecam buziaki zamgla


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 20:06, 26 Lis 2010  
błękitna




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Filmik super, przede wszystkim genialna plastyka!
Ja z serii filmów o "miłości poza grób" poleciłabym "Znamię" z Kevinem Costnerem w roli głównej - trzyma w napięciu - naprawdę niezły.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 10:07, 27 Lis 2010  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


Błękitność
poszukam i wsadze film.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 10:40, 27 Lis 2010  
neroli




Dołączył: 26 Sie 2010
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

Płeć: Kobieta


Miedzy pieklem a niebem nie moge ogladac..... bo zaraz becze i konca nie widac Crying or Very sad
ale fajnie mgielko ze sie o niego postaralas, moim zdaniem powinni go wszyscy polanowicze... polanie....polanowie... Question obejrzec.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 20:15, 11 Lis 2011  
za_tęczą




Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: któż to wie...
Płeć: Kobieta


Obejrzałam. Mam mieszane uczucia.
Na początku bardzo mi się podobało.
Potem, gdy pojawiła się koszmarna wizja Krainy Samobójców - przestało mi się podobać. Zdecydowanie nie zgadzam się z takimi stereotypami.
No i ogólnie - film zbyt przesłodzony, za bardzo amerykański, niestety.
Raczej do niego nie wrócę.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 20:35, 11 Lis 2011  
Gość









Jest to najbliższa prawdy wersja tego co nas czeka po śmierci jaką udało się człowiekowi przrdstawić.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 20:55, 11 Lis 2011  
za_tęczą




Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: któż to wie...
Płeć: Kobieta


No, nie wiem.
Skąd ta pewność, Mirku?
Bo ktoś tak napisał?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 8:23, 12 Lis 2011  
pik33




Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy



Bodajże Bruce Moen tak napisał, a to już jakiś tam autorytet jest. Przy czym - "najbliższa prawdy wizja, jaką zrobił człowiek" - nie oznacza, że jest "identyczna" z prawdą.

Problem z tą panią, która najadła się tabletek, jest klasyczny: ona nie wiedziała, że nie żyje. I swoją depresję, która przywiodła ją do samobójstwa, projektowała wokół siebie, tworząc ten wstrętny świat. To "piekło" to była jej własna depresyjna twórczość, nikt tego za nią nie zrobił i jej tam nie wsadził.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pik33 dnia Sob 8:24, 12 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 8:59, 12 Lis 2011  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


Rolą Odzyskującego Dusze,
nie jest wcielic sie w Anioły i wymiatac skrzydłami na prawo i lewo. a podejsc do Duszy i porozmawiac z nia.

nie dopuszczanie mysli o samobojcy, ze zawisl miedzy i pomiedzy - nie powinna miec miejsca. i z tej przyczyny na cmanetarzach przez ksiezy zbierane sa - byc powinny - imiona i nazwiska tych Dusz o ktorych, rodzina uwaza, ze ma jakis problem z przejsciem. to po ichniemu nazywa sie wypominkami. poprzez wspolna modlitwe - energie - a ksiadz "ma przeciez moc" wypomniana Dusza powinna nabrac sil.


Moj wujek jest Wikingiem,

prawie miesiac temu pochowalam wujka, czlowiek orkiestra, wybujal wszystkich smerdli na kolanach, te najmlodsze jeszcze w to lato dla zartow uczyl myc rece w psiej misce.
Problem mial z alkoholem, pil, kiedy pil meczyl sie bo wiedzial, ze przegrywa, kiedy nie pil, byl na siebie zly, ze nie daje rady z tym.
Powiesil sie na drzewie za swoim domem, odcial go jego syn - moj kuzyn.
W czasie stypy, wspominalismy Pawla, opowiadalismy zdarzenia jakie utkwily nam w glowach. bylo spokojnie, czasami smiesznie, zartobliwie, a czasami lzy splywaly po policzkach.
ciocia nachylila sie do mojego ucha i mowi
- ktoregos dnia powiedzial nam, ze skonczy ze soba i mamy zrobic jemu pogrzeb wikinga, udalo nam sie tylko skremowac cialo, odpowiedniej rzeki nie znalezlismy...
usmialam sie, bo i dobrze zakonczone wytlumaczenie, dlaczego wola Duszy nie zostala do konca wysluchana.
tej samej nocy sni mi sie strumyk, a obok stoi wujek ( za zycia przeklinal bardzo), w rekach trzyma ta sama urne, ktora widzialam na pogrzebie
- wujku, a co ty tutaj robisz?
- no kurwa stoje i czekam na lodke
- wiesz co, to ja Ci ja zrobie, gdzie bedziesz plywal?
- tam, gdzie spokoj bede mial
- na dol do gory? - pytam, bo za cholere nie wiem jak zrobic we snie lodke
- do gory, do gory, na dole juz bylem za zycia
- kochamy Ciebie wujku, pamietamy, ciotka daje sobie jakos rade, dzieci tez
- Kochana Ala, a te chlopy, jaja obrosniete, dadza sobie rade, kurwa
- no tak wujku, na bank jestem pewna ze to Ty!
obok rosnacego drzewa zauwazylam stojace drzwi, hmm pomyslalam damy rade zrobic tratwe. ruszylam, drzwi we snie byly lekkie.
polozylam na tafli wody
- wiesz, chcialbym sie napic wodki, jestem marny wiem
- nie jestes ani marny, ani spragniony wodki, wskakuj na tratwe
spojrzal sie na te drzwi, pozniej na mnie i mowi
- glupia jestes! klamki wyjmij bo zaczepie o dno i nie doplyne!
- o losie, krzyknelam we snie - wyjelam te klamki, zawiasy i wszystko co odstawalo, wskoczyl na tratwe, polozyl sie, podziekowal i fruu poplynal i polecial


I problem nie jest zaden, poniewaz nikt z rodziny nie ma w sobie, ani zlosci - choc zal bije za dobrymi ludzmi - nie jest zawstydzony, ze samobojca w rodzinie sie uchowal, czasy sie zmieniaja, swiadomosc rosnie. podjal taka decyzje, a nie inna. i jak to ksiadz na mszy w czasie kazania powiedzial:
- nikt nie wie, kiedy i w jaki sposob zawola go Jezus do siebie.


pozbawienie sie zalu, zlosci, zrozumienie na pewno pomoze no i Milosc, Milosc jest najsilniejsza.


pozdrawiam


a co do filmu, bardzo czesto do niego wracam, baa nawet tapete na pulpicie mam z widokiem na piekne miasto...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez za_mgla dnia Sob 9:03, 12 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 10:50, 12 Lis 2011  
Gość









Myślę Piku, że pomyliłeś film.
O tym filmie jest w "Rozmowach z Bogiem".
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 10:57, 12 Lis 2011  
za_tęczą




Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: któż to wie...
Płeć: Kobieta


No dobrze. Moen to oczywiście autorytet.
Wydaje mi się, że Newton podchodzi do tego trochę inaczej.

A jeżeli życia pozbawia się ktoś właśnie chory na depresję/schizofrenię itp., to przecież nawet KK podobno go uniewinnia, bo osoba w takim stanie psychicznym nie może odpowiadać za swoje czyny. Bohaterka była w ciężkiej depresji, dlaczego zatem trafia do piekła??

Ponadto, nie każdy jest katolikiem.

Miłość miłością, ale często życia pozbawiają się też osoby samotne, niekochane, niemające kogo kochać (pomijam tu kwestię tzw. kochania ludzkości, bo osoba, którą los skopał, taki zwykły człowiek, nie jest często do tego zdolna), nieszczęśliwe. Jeśli ktoś stracił wszystkie bliskie osoby, jest samotny, biedny, czasem chory, bezdomny, słowem życie na Ziemi jest dla niego już piekłem, to nie mam pojęcia, jaka sprawiedliwość miałaby go kierować tak, by cierpiał nadal po śmierci. To kiedy miałby się się "zrehabilitować", naprawić swoje uczynki, zyskać szansę na nauczenie się czegoś, na powtórną inkarnację? Jak może to uczynić dusza w takiej sytuacji jak przedstawiona w filmie (nawet przy założeniu, że to poetycka metafora)??

Ja w tym filmie nie widziałam, żeby z tymi zagubionymi duszami ktoś pracował, żeby one miały szansę iść dalej! I to mnie właśnie zirytowało, takie sztampowe podejście.

Z filmu wynika, że inkarnować mogą tylko dusze trafiające do nieba, a w tym niebie to sobie głównie beztrosko hasają.

No, za bardzo to amerykańskie, skomercjalizowane podejście. nie przyjmuję tego. Za dużo patosu.

Wierzę, że Bóg nie karze ludzi w prymitywny sposób, tylko w swojej nieskończonej Dobroci daje każdemu szansę w postaci "kolejnego podejścia". Nawet tym "najgorszym" i najsłabszym. Tak jak kochający rodzice wybaczają dzieciom złe postępki.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 12:10, 12 Lis 2011  
pik33




Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy



Chory na depresję, schizofrenię, niestety, często trafia w takim samym stanie na drugą stronę. Jeśli uda mu się zauważyć jakiegoś Pomocnika, dobrze jest: trafi do "szpitala" gdzie go w końcu wyleczą.

Jeśli się zaś nie uda.. po to istnieją odzyskujący w ciałach fizycznych; taka ich misja. Zwrócić na siebie uwagę zagubionego.

Nie wiem, czy pomyliłem filmy: myślę o tym, o małżeństwie, gdzie dzieci i mąż poginęły w wypadkach, a żona malarka popełniła samobójstwo i znalazła się w "piekle"

W rzeczywistości wokół takich "piekieł" kręci się mnóstwo Pomocników czekając tylko na okazję, żeby delikwenta stamtąd wyciągnąć.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 14:59, 12 Lis 2011  
Gość









Newton za_tęcza pisze o dalszym stopniu ewolucji duszy. W filmie ukazany jest okres od śmierci do uświadomienia sobie faktu co się z nami dzieje i co to jest ta nowa nasza rzeczywistość dlatego nic nie ma tam z tego o czym on pisze.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 17:48, 12 Lis 2011  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Filmu dokładnie nie pamietam( oglądałam go raz na jakims kursie parę lat temu),to się nie wypowiadam.

Piszecie ,ze z tą swiadomoscią co umieramy przechodzimy na Tamtą Stronę.Nie jesteśmy ani o grosz madrzejsi, doskonalsi,itd.
Też o tym czytałam, i też skłaniałabym sie ku takiej hipotezie.

Jednak jak wytłumaczycie taką sytuację?

Jest Dusza TAM,która jest juz bardzo wysoko w swej duchowej szkole.Taka wyższa klasa.W zasadzie setki razy inkarnowała, tysiace doświadczen i przeżyc pozwoliło jej na doskonalenie swej Jaźni.Po raz ostani ma zejść na Ziemie .W zwiazku z tym zakłada sobie "bardzo trudne wcielenie".Chce mianowicie- ona tak wysoko wzniesiona- zejsć na całokowite niziny ,moralne również. Czyli chce przeżyć życie człowieka z marginesu.Jest nałogowym pijakiem.
Oczywiscie jako człowiek niczego nie pamieta ze swojej duchowosci( to by jej tylko przeszkadzało).
W ostatecznosci zapija sie na smierc( na własne życzenie), czyli prawie samobójstwo.
Dusza uwalnia sie z ciała....
Gdzie ląduje?
Z jaką świadomoscia - pijaka, czy Duszy ,którą była wczesniej( tej wysokorozwinietej)?
Cofa sie w rozwoju?Czy też ziemskie cierpienia( choroba alkoholowa)doskonalą ją i pozwalają "zaliczyc" wcielenie jako udane?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Film -> "Między piekłem, a niebem" Reżyseria: Vincent War Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony 1, 2  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin