www.polana.fora.pl

ech Kochany Marcinie,
ja bym sie nie bala gdyby cos bylo zanim dolecimy....hehehe
a tak na serio, to: bardzo trudno jest w czasie takich rewolucji senno podrozniczych oprzec sie manipulacji na czakre seksu. trzeba miec naprawde stalowe nerwy, zeby nie dac sie wyssac z energii w takim blogim uniesieniu. w tym snie tego nie bylo, wiec smialo moglam sobie wisiec, ale przypomniales mi nastepny sen, gdzie swiadomie podrozowalam po jakims zamknietym obszarze, jedyne wyjscie bylo zabarykadowane jakims samcem, ktory podpinal sie pod wszystko co chcialo tamtedy przejsc. to ze zauwazylam to wczesniej pozwolilo mi przygotowac sie na niezla przepychanke.
podlecialam aby wyjsc,ten samiec tez na czarno ubrany - ale caly - kombinowal ile wlezie, czakra seksu wariowala, a ja trzymalam sie dzielnie do momentu kiedy zablokowal mnie i podpial sie. no pewnie, ze bylo milo, ale zupelnie inne "milo" niz za obopolna zgoda. wiec co, chmm, nogi nabraly takiej mocy, ze to w koncu ja biedaka zassalam wywalajac jego energie gdzies na ziemie, badz dol pomieszczenia, ale mial chlopak mine taka bezcenna bardzo, mine bardzo podobna do zaskoczenia, kiedy oznajmiasz bliskim, ze Ducha widziales...
skonczylo sie nastepujaco
- i bylo dupku nie zasysac bez wiedzy
polecialam dalej....z tego co czytam to strasznie rozrabialam, a ja pozniej sie dziwie, ze mi pozniej przeszkadzacze spac nie daja.

Kochana Ewuniu,
jesteś pierwszą osobą w historii, która zwróciła się do mnie "Kochany Marcinie".
Jestem w szoku.
To bardzo przyjemne ...
Szczególnie, że jesteś typem Trinity, moim ulubionym typem człowieka, niedoścignionym wzorem ... kochanym i kochającym ...

Kochany Ty,
przestan mi slodzic, bo mi ta opuchlizna z geby - bo to geba jest, a nie twarz, juz jade na antybiotykach i przedciwbolach, bo nie chca tego ruszac -
tak szybko mi nie zejdzie. i jak nigdy tego nie robilam, to dzisiaj zaliczylam sobie zabieg bioenergoterapeuty u samej siebie, gdzie jak poczulam jaka to jest energia, to az mnie wywalilo do gory kopytami, duzo nie porobilam, bo nie chcialam wyrwac sobie pol twarzy, ktorej i tak juz nie mam, na randke z dentysta jestem umowiona w piatek. ale zrobilam sobie nawet zdj na pamiatke.
a tak na powaznie, to ja sie bardzo krepuje i czuje sie bardzo nieswojo, kiedy czytam az tak mile slowa, mi poprostu nieprzystoi takich rzeczy czytac o sobie, lecz wiem, ze mi nie zaszkodzi i sodówka w banie nie uderzy, bo juz to przerabialam....

buziole Kochany w czoło

Tradition wstydzisz się moich emocji? :>
Następny będzie koń ale najpierw rehabilitacja! Później mogę Anioła namalować. Opiszesz mi na PW jak najdokładniej jego wygląd, żebym mogła Go odwzorować?

No weź,
nie siedź tak tylko płucz twarz od środka cały czas zimna wodą, najlepiej trzymaj pod kranem aż Ci przejdzie.
A się nie martw z tym słodzeniem, jak komuś trzeba, to mimo miłości umiem przywalić, oczywiście kobiety tylko duchowo.

Chociaż znamy się już trochę i jeszcze nie zasłużyłaś ....
Buziole Smile

Kahlan, Aniu kochana,
na koniach się nie znam i mnie jakby nie jarają, za to anioły i owszem. Tylko daj mi grubą kreską co to miałby być za anioł a ja Ci dam szczegółowy opis wtedy chętnie ...

Kahlan sprobuje opisac Go na pewno...
Tradition, no tutaj to wstrzeliles sie, bo wlasnie dobrze mi robi zimna woda, i jeszcze tak nigdy w zyciu tyle razy nie plukalam buziaczka.
Wez no Kochany zajrzyj dalej prosze, moze cos zobaczysz, lewa strona, dzisiaj zeszlo z oka, z kanalikow lzowych i zatok, przegroda nosowa odblokowana.
Kahlan, przepraszam, ze w Twojej galerii ducha rozprawiam o mojej gebie.

Mam tylko jedno płótno. Prześpię się z tym i zobaczymy. I tak muszę się wyleczyć zanim wezmę pędzle w dłoń Smile

Dziewczyny kochane,
proszę mi tu nie chorować na forum !!!

Ewa pod kran i moczyć aż zejdzie temperatura, Ania do łózka i pod kołdrę, albo pod dwie jak mąż w robocie !!!

Ja nic na to nie poradzę Sad

Byłam u kręgarza ale problem wrócił. Teraz lekarz co chwile przekłada wizyty i nie mogę nawet pierwszy raz pójść do niego z tarczycą Sad

O tarczycy dowiedziałam się od lekarza w szpitalu bo tutaj przez pół roku nikt nie chciał mnie przyjąć a serce dziwnie biło. Ale spoko, kilka dni intensywnych ćwiczeń i wrócę do formy Smile

Wystarczy tylko, że nie zrobię sobie wolnego dnia! Za dnia ćwiczenia, w nocy malowanie... do tego obowiązki... a ja narzekałam, że nie mam co robić :]

Witaj Kahlan w swiecie zywych, astral jeszcze zdąży powrocic, a Ty bedziesz juz na tyle madrzejsza, ze odzyskasz i siebie i calosc.
tylko zastanawiam sie, jaki baran, wyslal Ciebie w podroz bez zadnego przygotowania i bez poinformowania Ciebie o roznych ciemniejszych sprawach.

no i znowu moja dyplomacje szlak trafil.

Myślę Aniu M., że na tarczycę mógłby Ci coś Marcin zaradzić. Nie wiem czy uzdrawia na odległość ale pewnie zaraz nam powie. Byłem raz u jednego bioenergoterapelty w Sosnowcu i miał duże sukcesy w uzdrawianiu tarczycy.

Ja byłam przygotowana. Nie wiem czy o to Ci chodzi ale pamiętam nawet dzień, niedawno po przyjściu na świat. Pisałam już to gdzieś. Tylko, że ja miałam sama do wszystkiego dojść Smile

W tym wcieleniu lubię sobie utrudniać życie. Czym trudniej tym więcej i lepiej się nauczę Smile

Do tej pory tylko na tym zyskałam. A ciemniejsze strony? Widocznie wiedzą, że dam sobie radę sama, albo znajdę kogoś do pomocy Smile

Potrzebuję na szybko inspiracji. Mam ostatnie płótno i nie wiem co malować. Jak myślicie? co się najlepiej sprzedaje? Tylko żadnych zdjęć, tylko propozycje, ja sobie zdjęcie sama znajdę.

No to zostaje mi namalowanie tego

No nareszcie skończyłam!!! Aż nie wierzę...

[link widoczny dla zalogowanych]

Wybaczcie ale czeka mnie jeszcze dużo pracy i nie chce mi się bawić w zapisywanie zdjęcia gdzieś indziej, żeby je tu wkleić. Zaczęłam już następny obraz, zatokę nocą, z widokiem na małą latarnię morską. W planie mam jeszcze kwiat w wazonie i sama nie wiem co jeszcze... W poniedziałek jadę w miejsce, gdzie wszystkie młode talenty się zbierają i próbują swoich sił. Nie ma żadnego malarza więc konkurencji nie mam Razz

Muszę być gotowa i mieć chociaż trochę więcej obrazów...[/img]

Jestem pod wielkim wrażeniem tygrysa...