www.polana.fora.pl

Ja nie tyle komplikuje co boję się bardziej komplikować mój obraz Smile

Przełamie strachu wprowadzi Cię w inną o wiele ciekawszą rzeczywistość.
To właśnie strach sprawia, że jesteś, gdzie jesteś i nie dostrzegasz światełka w tunelu.

i tym oto sposobem oo krotkiej konwersacji uleciala z Kahlan cala radosc z namalowania nowego obrazu ...

No wiem ale łatwo się mówi. Szybciej przełamałabym strach gdyby ktoś mnie uczył. Ja po prostu cały czas eksperymentuję ale też w niektórych rzeczach stoję w miejscu bo nie wiem jak mogę inaczej coś zrobić.

A może nie dostrzegasz nauczycieli, bo za bardzo skupiasz się na strachu Wink

Ja mówię o takim nauczycielu z krwi i kości Smile

Ale z drugiej strony boję się (znowu) że taki mi narzuci jakiś styl, a ja wolę stworzyć swój własny.

Kahlan, po każdym namalowanym obrazie pokochaj go Very Happy

Nie ważne jak wyszedł, ale jest Twój.
Każdy jest piękny na swoj sposób.
Nie upodabniaj ich do już istniejących.Twoje dzieło powinno być jedyne w swoim rodzaju.
Poza tym pamiętaj,że piękno jest w oczach patrzącego Very Happy

U mnie teraz było na odwrót. Uwielbiałam go jak go malowałam ale jakoś tak przestał mi się podobać. Udostępniłam go na fejsie i nikt nic nie napisał, a to powoduje, że zaczynam się za dużo zastanawiać. Zwykle jak moim znajomym coś się podoba to napiszą to, a jak nie podoba to milczą. Sama często tak robię. Ewentualnie uwagi piszę niepublicznie. Ale akurat ja znam osoby, które raczej unikają trudnych rozmów...

Już Ci o tym pisałem. W swoje obrazy musisz wlać swoje emocje. Wtedy na każdy Twój obraz będzie reakcja.

Niestety czuję cały czas, że nawet jak moje emocje są pozytywne to wewnątrz czuję mrok. I choć próbuję go zrozumieć to nie wiem skąd się bierze.

Przelewaj na płótno każde swoje emocje. Niezależnie czy są negatywne, czy pozytywne.

Cieszę się , że wstawiłaś Tu kolejne Swoje dzieło , bo już miałam pytać : ))
Wiesz , że ja też bardzo lubię takie motywy Smile

Następny będzie może jakiś mroczny bo chyba muszę wylać z siebie te emocje. Chociaż nie mam pojęcia co namaluję.

To tak jak pisarz zaczynający książkę.Dobra ksiażka to ponoć taka,że kiedy się ją zaczyna pisać ,to nie wiadomo o czym będzie i jak się skończy.Bohaterowie wymykają się autorowi spod kontroli i zaczynają żyć swoim życiem:)

Kahlan zacznij malować i pozwól żeby pędzel Cię prowadził, a nie Ty jego Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

jako, że dawno mnie tu nie było i kilka obrazów namalowałam to dam link na mój blog. Jestem też w trakcie malowania kilku innych. Chciałabym je pokazać ale muszę najpierw skończyć ale te, które teraz maluję są najlepsze z moich obrazów. Jestem z nich niesamowicie dumna i nie mogę się doczekać aż minie mi to dziwne uczucie i będę mogła się skupić i wrócić do malowania