www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
A jak wyt³umaczysz fakt, ¿e kiedy psu co¶ dolega zaczyna je¶æ zielsko na ³±ce? Wielokrotnie obserwowa³em takie zdarzenia. Na drugi dzieñ by³ zupe³nie zdrowy. Czy to tak z braku jego ¶wiadomo¶ci sobie czyni? Mo¿e to my mamy ograniczon± ¶wiadomo¶æ w tym, ¿e zwierzêta, czy ro¶liny nic nie wiedz±?
A jak, Mirku, wyt³umaczysz, ¿e potrafi zje¶æ stêch³± padlinê albo truciznê? Nie zdrowieje po tym, wrêcz przeciwnie.
Gdyby MY¦LA£, nie zrobi³by tego.
Nie prowadzi te¿ filozoficznych dysput, po prostu okazuje mi³o¶æ.
Owszem, psy "kombinuj±" po swojemu (inne zwierzêta te¿, ale psy znam najlepiej), jednak moim zdaniem nie ma to nic wspólnego z my¶leniem takim, jak my to rozumiemy.
Instynkt. Zbiorowa ¶wiadomo¶æ. Tzw. zew natury. Ale na pewno nie "my¶lenie".
My¶lê, ¿e zwierzêta s± pod wzglêdem ¶wiadomo¶ci rzeczywi¶cie bardzo podobne do ma³ych dzieci.
Popieram te¿ refleksjê Ewy Fortuny, nie rozumiem, dlaczego opinie Frei s± traktowane w taki sposób.
I my¶lê te¿, ¿e ten w±tek to nie miejsce na te rozwa¿ania?...
Pies zje truciznê tylko wtedy gdy cz³owiek mu poda. Padlina wchodzi w sk³ad menu psa, dlatego mu nie szkodzi. Szkodzi mu wtedy gdy za mocno polega na karmie cz³owieka.
Pies kocha mi³o¶ci± bezwarunkow±. Nie oczekuje za to nic w zamian. Jednak¿e je¿eli cz³owiek go skrzywdzi to, to pamiêta.
Do³±czy³: 28 Maj 2011
Posty: 330
Przeczyta³: 0 tematów
Sk±d: któ¿ to wie... P³eæ: Kobieta
Mirek napisa³:
Pies zje truciznê tylko wtedy gdy cz³owiek mu poda.
Mirku, zapraszam na forum w stylu Dogomania lub podobne dla psiarzy. Przeczytasz wiele historii o psach, które zjad³y w nie¶wiadomo¶ci truciznê - fakt, wystawion± przez cz³owieka, ale nieprzeznaczon± dla nich.
Zjadaj± te¿ ró¿ne rzeczy w domu Niekoniecznie zdatne do jedzenia.
Czasem po³ykaj± kamienie.
Pies nie ma w sobie podejrzliwo¶ci, dlatego nie przewiduje, ¿e mo¿e na niego czyhaæ podstêp.
I wiesz co, Mirku? Pies czêsto potrafi kochaæ nawet swojego oprawcê.
Niestety.
"One nie rozumiej± dlaczego cierpi±, nie maj± tej swiadomosci."
Fakt, ¿e tak napisa³a Freya.
Ze zwierzêta nie maja ¶wiadomo¶ci dlaczego cierpi±.
Ja jednak zacytowa³am tylko okre¶lone zdanie Ewu¶, bez podawania autora. Bo nie chodzi³o mi o Osobê, a o okre¶lone przekonanie, a pod nim wypowiedzia³am swoje zdanie, odmienne.
Podobnie jak to zreszt± robi np. i te¿ Freya zupe³nie bezpo¶rednio pod wypowiedziami np. Sary.
Pisz±c pó¼niej piêknie w innym po¶cie do Agi w temacie Gdybanie - Eutanazja wczoraj :
"Aguniu, kazdy ma prawo przedstawiæ swój pogl±d na ka¿d± sprawê.
Niczyjego autorytetu nie podwa¿y³as, mów co myslisz, pisz co uwa¿asz.
Na tym polega si³a w Polanie.
Pozdrawiam ".
Je¶li mo¿na swoje odmienne zdanie wynik³e z osobistego do¶wiadczenia wyg³aszaæ wszystkim to i mnie te¿. Je¶li za¶ ta moja wypowied¼ ma byæ uznana za zaczepkê, to wypowied¼ odmiennego zdania Freyi jak np. pod postami Sary - musia³aby równie¿.
Ale bêdê od dzi¶ Ewu¶ jeszcze bardziej uwa¿na.
PS. Do Ewy i Za Têcz± : "Psa boli,patrzy na nas litosciwie ,bo tylko my mozemy mu pomóc.Sam nie pojedzie do weterynarza,nie kupi lekarstw.Jest ¶wiadomy ze mu cows dolega,ale nie jest ¶wiadomy co." napisa³a Ewa F.
Z opisu takich sytuacji jak powy¿ej nie wynika, ¿e pies nie wie co mu dolega, lecz wynika TYLKO to, ¿e wie i¿ w tym co mu jest, mo¿e mu w danej sytuacji pomoc tylko cz³owiek.
Ostatnio zmieniony przez Grey Owl dnia Wto 14:10, 24 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Oczywi¶cie, ¿e kazdy ma prawo przedstawiæ swój pogl±d na ka¿d± sprawê.
Ile osób tyle pogl±dów.
Chodzi o to ( bo nie ka¿dy ³apie),¿eby przy okazji komentarza nie dodawaæ osobistych ,uszczypliwych uwag ,kierowanych do konkretnych osób.Tylko tyle, i a¿ tyle...
Je¶li tu sobie pisali¶my, ¿e np. Ewa F. potrafi tak siê otworzyæ, ¿e mo¿e dojrzeæ wyj±tkow± ilo¶æ szczegó³ów z otoczenia ziemskiego ¿ycia osoby zmar³ej, której nikt inny nie potrafi³ dostrzec - to czy cieszyli¶my siê z tego, czy czuli¶my siê dotkniêci uszczypliwo¶ci± ?
Ka¿dy z nas ma gdzie¶ dar wiêcej rozwiniêty na chwilê dzisiejsz±, a gdzie¶ mniej. I uwa¿am, ¿e ka¿dy z nas to "mniej" mo¿e w sobie powiêkszyæ.
Prawie codziennie wyja¶niamy to komu¶ z nowych Przybyszy.
Czuæ siê wiêc z powodu dyskusyjnego napomkniêcia o tym dotkniêtym ? We w³asnym, lub cudzym imieniu ?
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 4 z 9
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach