Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna -> Gdybanie :); systemy filozoficzne. -> Eutanazja...znowu Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Nastêpny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat 
  Post  - Wys³any: Nie 0:01, 23 Mar 2014  
Freya
Mol Ksi±¿kowy



Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 15 razy
Sk±d: Kraków
P³eæ: Kobieta


tradition72 napisa³:

(...)
Taka jest moja teoria, (...)


No wla¶nie-teoria.
Oby¶ mia³ racjê,i oby w praktyce tak by³o.
Tez bym sobie tego ¿yczy³a.

Cytat:
¯adnego si³owania siê. Koñczymy ¿ycie w sposób naturalny, ³agodnie, wtedy, gdy wygaszamy procesy ¿yciowe i jakby usypiamy organizm i cia³o. Dusza odp³ywa bez cierpienia, bez bólu i napiêcia.


Nie zawsze tak jest,oj nie zawsze.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Nie 5:49, 23 Mar 2014  
za_mgla
Mistrz Zmian



Do³±czy³: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 28 razy

P³eæ: Kobieta


tak sobie myslê - LOL w koncu mysle to dobrze,( ciesze sie jak dzieck, bo po ogromnych zmianach jakie musialam zrobic, przez dlugi okres czasu dzialalam jak automat, wszystko robilam z pamieci, na myslenie nie mialam czasu, ani ochoty, taki system obronny, jakby imunologiczny nawet ) ¿e nie ma co na silê szukaæ w sobie rzeczy do przerobienia, bo wtedy mimochodem mozemy wkrêciæ siê w gierki umys³u i nagle zostaniemy bohaterami jakiego¶ komiksu pt " Ja i mój wewnêtrzny wróg" i nie¶wiadomie mo¿emy tak sie poblokowaæ, ¿e trudn pó¼niej o jakiekolwiek racjonalne my¶lenie i powroty o siebie. Zmiany - zmianami, ale kiedy Kto¶ mówi, np. w pracy nad w³asnym rozwojem, b±d¼ w przenikaniu Duszy przez pryzmat reinkarnacyjny - to ka¿dy, b±d¼ wiêkszo¶æ uwa¿a, ¿e taka karma. i zaraz doszukuje siê w sobie dawnych kodów i zamiast pracowaæ to na si³ê szuka rzeczy do zmieniania, reinkarnacja, a w nich rzeczy irytuj±ce odczytywane s± jako poletko do przerobienia, a to wszystko kojarzy mi siê z ch³ost± - mam w rêku bat i jadê po plecach - a przecie¿ ponoc na plecach mam te¿ i skrzyd³a, a t³uk±c sie po nich roztrzepuje tylko niby nagromadzone na nich gówno i jak ja mam pó¼niej latac z tym lepikiem na skrzyd³ach? pozostaje tylko do³owanie i grawitacja.
Nie da siê nie mieæ irytacji w sobie, jest to nie mo¿liwe, nawet przechodzenie obok tematu - obojêtnie ju¿ jakiego, który wzbudza irytacjê - nie jest przerabianiem, bo do tej czynno¶ci potrzebne s± energie najpierw uszanowania, pó¼niej akceptacji tematu, skruchy, akcpetacji rzeczy, b±d¼ osoby nios±cej tê irytacjê i w koñcu przychodzi energia skromno¶ci i pozostajemy w punkcie wyj¶cia - nadal irytacja jest obecna.
równowaga musi byæ.
I tak samo z energia bezwarunkowej mi³o¶ci kocha siê Wszystko i Wszystkich to nie tak, bo jak tu kochac Wszystko i Wszystkich gdzie tylko sraj± Ci na g³owê, i co mam zrobiæ? zachowaæ prmienny u¶miech - no pewnie, ze potrafie g³upa paliæ, ¿e nie wiem i nie widzê - ju¿ pare osób przekona³o siê o tym - wsmarowaæ sobie to gówno we w³osy, w twarz, staæ siê czarnoskór±, siedziêæ i biadoliæ, ¿e tak musi byæ, bo ja sie rozwijam duchowo? e tam, nie chcê ¶mierdzieæ mentalnie na kilometr.
Mam niesamowicie teraz z po³ówk±, pierzemy siê jak stare Franie z PRL'u, ale bez przebiæ, jedno i drugie widzi: ja siebie w nim, a on we mnie siebie i to jest dopiero jazda bez trzymanki, nie ok³adamy siebie wewnetrznie, bo to boli jak jasny gwint, tylko czasami chodzimy w okó³ siebie tylko i obw±chujemy siê jak koty, czy mo¿na zacz±æ rozmowê?

no w taki sposób wkrêciæ mnie kochani w temat nad ranem, to najnormalniej w swiecie nie macie chyba serca Wink zwoje pracuj±, kawa wypita - nawet nie wiem kiedy!

a mo¿e Wam ring wybudowaæ na Polanie, ponapieprzamy siê troszeczkê z gongami, a numery rund bêdzie nosi³a piekna, zgrabna Pani?
tylko sêdziego mieæ nie bedziemy, bo np. mi nie przystoi takiej funkcji pe³niæ. to nie ja jestem od oceniania.

a forum bardzo lubi wolno¶æ w my¶leniu, w zapodawanych linkach, stronach itd itd itd oczywi¶cie z kultur± na czele....


buziole, ide zrobic nastepna kawe.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Nie 10:56, 23 Mar 2014  
Go¶æ









za_mgla napisa³:
nie ma co na silê szukaæ w sobie rzeczy do przerobienia, bo wtedy mimochodem mozemy wkrêciæ siê w gierki umys³u i nagle zostaniemy bohaterami jakiego¶ komiksu pt " Ja i mój wewnêtrzny wróg" i nie¶wiadomie mo¿emy tak sie poblokowaæ, ¿e trudn pó¼niej o jakiekolwiek racjonalne my¶lenie i powroty o siebie.



za_mgla napisa³:
Nie da siê nie mieæ irytacji w sobie, jest to nie mo¿liwe, nawet przechodzenie obok tematu - obojêtnie ju¿ jakiego, który wzbudza irytacjê - nie jest przerabianiem, bo do tej czynno¶ci potrzebne s± energie najpierw uszanowania, pó¼niej akceptacji tematu, skruchy, akcpetacji rzeczy, b±d¼ osoby nios±cej tê irytacjê i w koñcu przychodzi energia skromno¶ci i pozostajemy w punkcie wyj¶cia - nadal irytacja jest obecna.



za_mgla napisa³:
I tak samo z energia bezwarunkowej mi³o¶ci kocha siê Wszystko i Wszystkich to nie tak, bo jak tu kochac Wszystko i Wszystkich gdzie tylko sraj± Ci na g³owê, i co mam zrobiæ? zachowaæ prmienny u¶miech - no pewnie, ze potrafie g³upa paliæ, ¿e nie wiem i nie widzê - ju¿ pare osób przekona³o siê o tym - wsmarowaæ sobie to gówno we w³osy, w twarz, staæ siê czarnoskór±, siedziêæ i biadoliæ, ¿e tak musi byæ, bo ja sie rozwijam duchowo? e tam, nie chcê ¶mierdzieæ mentalnie na kilometr.


Cudne.
Ewa, powinna¶ podrêczniki pisaæ.

Temat jest wra¿liwy, poniewa¿ dotyczy nie tylko pogl±dów, które potrafimy w sobie szanowaæ wzajemnie.
Temat dotyczy zagadnienia ¿ycia i ¶mierci, które z natury rzeczy, jest tematem podstawowym dla istnieñ. Szacunek dla ¿ycia jest instynktowny. Dla istnieñ ludzkich, które s± ¶wiadome, rzecz przechodzi do rozgrywek miêdzy umys³ami.
Na domiar, zagadnienie jest ob³o¿one prawem stanowionym, w Konstytucji i prawie karnym.

Tworzenie tego rodzaju prawa jest procesem, w jaki zaanga¿owane sa miliony osób. Drastyczne zmiany tego prawa naruszaj± interesy i pogl±dy tych ludzi, wiêc nic dziwnego, ¿e iskrzy, gdy kto¶ wpada nagle i to kwestionuje. ¯e pomachamy rekami, ¿e nic siê nie dzieje, ze to dla dobra ludzko¶ci i takie tam.
Iskrzy, bo ma iskrzyæ.

I tu Mgie³ka, trafi³a¶ w sedno.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Nie 10:58, 23 Mar 2014  
goga
Starszy Wojownik ¦wiat³a



Do³±czy³: 16 Lut 2014
Posty: 318
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 4 razy



Za_mg³± napisa³
Cytat:
mo¿e Wam ring wybudowaæ na Polanie, ponapieprzamy siê troszeczkê z gongami, a numery rund bêdzie nosi³a piekna, zgrabna Pani?
tylko sêdziego mieæ nie bedziemy, bo np. mi nie przystoi takiej funkcji pe³niæ. to nie ja jestem od oceniania.



ja od jakiego¶ czasu pe³niê funkcjê sekundanta ...i bardzo mi siê ta rola podoba, bardziej ni¿ zawodnika Very Happy


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez goga dnia Nie 11:00, 23 Mar 2014, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Nie 11:04, 23 Mar 2014  
Go¶æ









Freya napisa³:
Cytat:
¯adnego si³owania siê. Koñczymy ¿ycie w sposób naturalny, ³agodnie, wtedy, gdy wygaszamy procesy ¿yciowe i jakby usypiamy organizm i cia³o. Dusza odp³ywa bez cierpienia, bez bólu i napiêcia.


Nie zawsze tak jest,oj nie zawsze.


Nie jest.
Jednak panowanie nad materi± i eskalacja tego panowania (zabijanie ludzi w aktach eutanazji) to jest wci±¿ tylko panowanie nad materi±.

Celem rozwoju cz³owieka jest ogarnianie ducha.
Ducha w³asnego i uczestnictwa w duchowo¶ci zbiorowej.

Eutanazja w tym nie pomo¿e a po prostu zablokuje ten rozwój.

"Mamy wadze zabijaæ - to po co nam jaki¶ rozwój duchowy"?
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Nie 15:08, 23 Mar 2014  
Go¶æ









Ewa zrobi³a ogromne postêpy w swoim rozwoju.
My¶lê, ¿e przyczyni³a siê do tego jej sytuacja ¿yciowa.
Rozwód, brak wsparcia od mê¿a, przemy¶lenia pewnych spraw.
A co najwazniejsze w³o¿y³a ogromn± pracê nad w³asnym charakterem.
Przeanalizowa³a swoje priorytety i jak dla mnie jest zupe³nie now±
osob±, ni¿ chocia¿by dwa lata temu.
Jestem z Ciebie dumny Ewuniu Smile

Zastanawiam siê dlaczego ludzie wybieraj±cy eutanazjê chc± aby kto¶
inny wzi±³ na siebie odpowiedzialno¶æ za ich ¶mieræ.


Ostatnio zmieniony przez Go¶æ dnia Nie 15:15, 23 Mar 2014, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Nie 16:23, 23 Mar 2014  
za_mgla
Mistrz Zmian



Do³±czy³: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 28 razy

P³eæ: Kobieta


ale kusicie, ³oj kusicie Panowie i Panie ....


Mirku,
a mo¿e jest to tak jak z wype³nieniem ostatniej woli - czy to zupe³nie co¶ innego, chocia¿ te¿ kojarzone jest ze ¶mierci±.
Zgadzamy siê ze ¶mierci±, wiemy ¿e bêdzie, nasz± wol± jest ostatni papieros, ³yk herbaty, wycieczka po ¶wiecie, umrzeæ samotnie, w towarzystwie i mo¿emy te¿ chcieæ z³otego strza³u, który uwolni nas od bólu, wegetacji, ¶liny w k±ciku ust, której nie ma komu wytrzec...tak sobie gdybam oczywi¶cie.
Którego¶ wieczora piwno winnego zaczêli¶my rozmawiaæ ze znajomymi o ¶mierci, nie pamiêtam jaka by³a druga sprawa, ale pierwsza dotyczy³a od³±czenia od aparatury niejakiej Terry. I mój znajomy ateista kuty na dwie ³apy by³ bardzo wstrz±¶niêty faktem od³±czenia ¿ony od aparatury przez ma³¿onka, bo ten chyba chcia³ za³o¿yæ ju¿ now± rodzinê.
Je¿eli pomyli³am fakty to przepraszam, sprawa by³a bardzo g³o¶na jakis czas temu.
Je¿eli o mnie chodzi, to nie chcê wegetowaæ pod maszynk± - niech od³±cz±.


Mirku dalej piszesz o mnie,
dzisiaj wiem, ¿e ¶cianê da siê rozwaliæ g³ow±, p¼niej trszeczkê ten siniak boli, ale poboli i przestaje.
Wybra³am kiedys drogê trudn±.... ju¿ siê nie bojê.
Natomiast zauwa¿y³a w sobie lêk, to mo¿e w innym temacie napiszê...


pozdrawiam


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Nie 22:11, 23 Mar 2014  
Kahlan




Do³±czy³: 15 Lut 2014
Posty: 509
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 5 razy
Sk±d: Manchester
P³eæ: Kobieta


A mnie siê wydaje, ¿e chodzi o to, ¿e nie maj± dostêpu do takich ¶rodków, ¿eby bezbole¶nie odej¶æ. Uwa¿aj±, ¿e tylko eutanazja pozwoli im godnie odej¶æ. Ja osobi¶cie te¿ nie chcia³abym, ¿eby moje dziecko widzia³o, jak bardzo zniszczy³a mnie choroba. Poza tym wydaje im siê, ¿e zabieraj± ¿ycie dzieciom bo zamiast korzystaæ z niego, musz± zajmowaæ siê rodzicem. Ewentualnie dlatego, ¿e nie ma siê kto nimi zaj±æ. Jest bardzo du¿o powodów. A skoro wiedz±, ¿e i tak umr± to co im to mo¿e daæ? D³u¿sze ¿ycie w niepewno¶ci i stresie, bo mo¿e to jest ten ostatni dzieñ? A mo¿e ten? I tak nawet kilka lat... Takie wyczekiwanie niszczy te¿ bliskich.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Nie 10:17, 30 Mar 2014  
Go¶æ









Jeszcze jeden g³os przeciwko zabijaniu ludzi w majestacie prawa, w o¶rodkach medycznych - g³os uratowanego ¿ycia.

[link widoczny dla zalogowanych]
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 18:26, 07 Cze 2014  
Freya
Mol Ksi±¿kowy



Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 15 razy
Sk±d: Kraków
P³eæ: Kobieta


[link widoczny dla zalogowanych]

Chciejmy us³yszeæ i s³uchajmy cierpi±cych.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 21:37, 07 Cze 2014  
pik33




Do³±czy³: 11 Sty 2010
Posty: 691
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 7 razy



Ile razy jeszcze, jak d³ugo jeszcze, kto¶ bêdzie decydowa³ co jest dobre dla kogo innego?


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 21:47, 07 Cze 2014  
Go¶æ









Widzisz pan Krauze wybra³ drogê na skróty. Mam raka to dobrze móc w ¶wietle prawa z sob± skoñczyæ. Prowadzi³em wygodne ¿ycie, a Teraz mam cierpieæ? Jakim prawem?
A tak naprawdê r±k mo¿e byæ b³ogos³awieñstwem. Przytaczamy tu wypowied¼ pewnego blogera. Przeczytajcie co ma do powiedzenia o swojej chorobie:
" Dziêkujê za to ¿e zachorowa³em na raka, bo inaczej dalej kr±¿y³bym w¶lepym rogu.

Posted by Darek on 31 maja 2014

Zauwa¿am, ¿e dzi¶ definicj± szczê¶cia jest by mieæ wiêcej,szybciej lepiej tu i teraz. Zastanawiam siê , czy aby na pewno jest to prawdziwe szczê¶cie , czy tylko u³uda, która pêka w sytuacjach kiedy dobra materialne przestaj± mieæ jakiekolwiek znaczenie. Taka iluzja szczê¶liwo¶ci bardzo czêsto koñczy siê w przypadku kiedy kto¶ ciê¿ko zachoruje, to smutne ale niestety dopiero wtedy potrafimy siê zatrzymaæ i zastanowiæ nad sensem ¿ycia. Prze¿y³em taki moment i zawsze powtarzam, ¿e jestem szczê¶liwy, ¿e zachorowa³em na raka, bo dziêki temu obudzi³em siê i jestem na zupe³nie innej drodze ni¿ przed diagnoz±, dziêki tej chorobie jestem na jasnej ,szerokiej, bezpiecznej i z wieloma drogowskazami drodze do Harmonii i Doskona³o¶ci. Nie oznacza to , ¿e ¿yczê Wam choroby, jednak ¿yczê Wam tego by¶cie takie przebudzenie prze¿yli zanim , wszystkie losy tego ¶wiata roz³o¿± rêce i stwierdz± ” no s³uchaj nic do Ciebie nie dociera, dalej jeste¶ ¶lepy, wiêc musimy Ci przywaliæ m³otem (np rakiem), bo inaczej siê nie obudzisz”.

Zauwa¿am te¿ , ¿e dzi¶ jest tendencja, ¿e wiele osób chce ¿yæ dla siebie na zasadzie liczê siê tylko ja, moje szczê¶cie, moja kariera, moja racja jest mojsza, zrobimy po mojemu, ja wiem co dla Ciebie najlepsze, a po za tym nie przeszkadzaj mi w ¿yciu. Niestety takie podej¶cie odnosimy ju¿ nie tylko do obcych nam osób,ale tak¿e cz³onków rodziny. Wiele osób nie ma czasu dla siebie, rodzic dla dziecka, m±¿ dla ¿ony i odwrotnie. Dziecko czêsto spêdza 8-9h w przedszkolu, a 2-3h z rodzicem, w tym 1h przed telewizorem, znam niestety wiele takich rodzin. Ma³o tego znam takie, które mog³yby ¿yæ inaczej,ale nie chc± bo obecny styl jest wygodniejszy i bardziej im odpowiada.. Ma³¿onkowie nie maj± czasu dla siebie i rodziny, ale maj± za to czas na piwo z kolegami, ploty z kole¿ankami, wycieczki integracyjne z pracy(czyli chlanie i orgie). W konsekwencji ¿yj± jak s±siedzi, a nie jak rodzina. No có¿ taki lajfstajl ( lifestyle) kreuje dzisiejszy globalny ¶wiat."


Ostatnio zmieniony przez Go¶æ dnia Sob 21:51, 07 Cze 2014, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 22:06, 07 Cze 2014  
pik33




Do³±czy³: 11 Sty 2010
Posty: 691
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 7 razy



Mirek napisa³:
Widzisz pan Krauze wybra³ drogê na skróty.


Ale to przecie¿ jego droga, nie twoja i nie moja.

Mirek napisa³:
ja wiem co dla Ciebie najlepsze


No w³a¶nie - sk±d ja mam wiedzieæ co jest najlepsze dla pana Krauze? Sk±d ja mam wiedzieæ, co jest najlepsze dla Darka? Sk±d ja mam wiedzieæ, ¿e to, co jest dobre dla jednego, bêdzie dobre dla drugiego?


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 22:06, 07 Cze 2014  
Freya
Mol Ksi±¿kowy



Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 15 razy
Sk±d: Kraków
P³eæ: Kobieta


Mirek dalej nie rozumie o co chodzi.


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Freya dnia Sob 22:07, 07 Cze 2014, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 22:41, 07 Cze 2014  
Kahlan




Do³±czy³: 15 Lut 2014
Posty: 509
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 5 razy
Sk±d: Manchester
P³eæ: Kobieta


Albo Wy nie rozumiecie o co chodzi Mirkowi Smile


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna -> Gdybanie :); systemy filozoficzne. -> Eutanazja...znowu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 9 z 11  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Nastêpny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin