Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Gdybanie :); systemy filozoficzne. -> Psychotronika - moja teoria. Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Wto 16:23, 15 Mar 2011  
Adam




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna


[quote="Grey Owl"]Jak wiesz bylam mentalnie u Ciebie w domku Adasiu.

Pamietasz ? Robilismy taki eksperyment Smile


Pamiętam. Ale to tylko dowodzi ze mam rację mówiąc ze jesteśmy żywą stacją nadawczo-odbiorczą, mamy możność kontaktu na odległość i niektórzy korzystają z dobrodziejstwa czystego kanału nadawania brak szumu pochodzącego od zagęszczenia ludźmi, mieszkasz poza metropolią, ja takich możliwości nie mam.

Grey Owl napisał:
Czego nie napisalam wtedy to tego, ze widzialam tez i Twoja jasna Dusze ubrana w ciasno przylegajacy skafander i dosc niezadowolona z faktu, ze pasjami lubisz byc pesymista i sceptykiem. I czesto z gory rezygnujesz z dzialan, oddajesz plac samodzianiu się. Ze te mysli o kolejnym z gory pewnym nieudaniu dudnia w Twej skafandrowej czaszcze i zataczaja po niej osemki jak natretne muchy... A te przesuwajace sie tory muszych lotow podobne sa do floresowatych znakow widocznych na niektorych secesyjnych motywach obrazkowych... Wink
Lecz to bzyczenie szkodzi Twojej Duszy, bo Ciebie czyni gluchym na Jej sympatyczny i optymistyczny glosik.
I tak dzielnie odwazny wobec tego co niesie zycie.
Bo jest cichszy... nie tak nachalny jak musze floresy...
I gubi sie gdzies po drodze do Twoich uszu...
Czasem tylko poczujesz jego lekkie musniecie w ucho...
I podrapiesz sie w to miejsce delikatnie, by echo dotyku zniklo...
I szukasz tej Duszy gdzies po Swiecie, jak Hilary okularow i jeszcze podejrzewasz o niewiernosc Wink

Ten tekst bardzo poetycki i obrazowy, jednak pasuje do miliarda ludzi, tak właśnie wygląda "zimny odczyt", o którym gdzieś na forum już wspomniałem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam dnia Wto 16:25, 15 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora  
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 18:09, 15 Mar 2011  
Grey Owl
Gość








Tak, tekst jest ujety w forme przenosni poetyckiej, ale jest moim wlasnym tekstem, a nie zadnym "zimnym odczytem".
Myslalam, ze bedzie to dla Ciebie oczywiste, chocby z uwagi na dwa zartobliwe mrugajace okiem emotikony jakimi go okrasilam.

Zreszta, gdy komus spisuje otrzymany przekaz/odczyt, to ZAWSZE to zaznaczam.
Nie wyobrazam sobie zeby moglo byc inaczej.

Tekst moj nie bedzie raczej pasowal do miliarda ludzi (to juz malenka przesada Adamie Wink ), ale na pewno do kazdej Istoty, ktorej wzorce myslenia/odbioru podobnie sa jak w opisie.
Gdyz Istnienie ma swoje stale prawa, ktorych okreslone przestrzeganie i/lub przekraczanie, niesie stale okreslone skutki.

Wiesz... nawet reakcja na moj tekst ujety przeciez w podobnie zartobliwa forme jak Twoj poprzedzajacy post "poszukujacy Duszy", mowi o przewadze pesymizmu i smutku w Twoich myslach...
No i mnie tez zrobilo sie smutno... Sad

Wiesz Adam, przezywamy teraz duzo trudniejsze niz zwykle dni... dni po katastrofie... jeszcze trudniej nam wtedy zachowac stabilnosc uczuc.

Pozdrawiam cieplutko Razz
 
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 20:23, 15 Mar 2011  
Adam




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna


Bynajmniej nie czuję się przybity, i ten post był w całości moim żartobliwym podsumowaniem stwierdzenia, że to wyłącznie nadnaturalna siła, a nie fizyczny materialny umysł, potrafi działać ekstrasenorycznie (te moce bio..., jasno..., itp. itd.).
Swoją drogą wracając do tematu, o ile można przyjąć za logiczną konieczność nauki umysłu fizycznego jak działać ekstrasensorycznie, to dziwaczne jest twierdzenie że to dusza winna być uczona i trenowana (choć wszelkie źródła na ten temat, pisane bezwarunkowo twierdzą, że dusza ma od zawsze i na zawsze, wszech-wiedzę, wszech-moce) to dziwi mnie tupet niektórych trenerów duchowych i ekstrasensów, że ich zamiarem jest przekazanie czegokolwiek co ma związek z duchowością i mocą. O ile wiem, to jedyny powód jaki za tym stoi, to tworzenie aury wtajemniczenia, pieniądze, może czasem chęci górowania nad maluczkimi. I to jest żałosne, pesymistyczne i smutne.
Pozdrawiam i ja cieplutko.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora  
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 20:42, 15 Mar 2011  
Gość









Tak jak piszesz Adamie. Dusza wie wszystko co potrzebuje wiedzieć. Dlatego my również nie musimy niczego się uczyć, czy zdobywać wiedzę. Wystarczy, że sobie to przypomnimy. Jest jednak "mały" kłopot. Mało kto wie jak sobie to przypomnieć i dlatego korzysta z tego co serwuje nam świat. Very Happy
 
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 11:31, 16 Mar 2011  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Adam napisał:

Freya napisał:
,a już eteryczne posiada większe-szybsze wibracje.

Myślę że jest dokładnie na odwrót, wysoka częstotliwość zageszcza materię,


Zawsze mnie uczono ze ciała fizyczne mają bardziej zageszczona forme energii,a im wyzsze wibracje tej energii( im szybszy ruch czasteczek) tym mniej gęstości.
Cytat:
Jak dobrze wiemy, jądro i elektrony atomów naszego ciała tak się "odległościowo" do siebie mają, jak Słońce i poszczególne planety w układzie słonecznym, co powoduje, iż materia prezentuje sobą wręcz niewyobrażalną "pustkę". Taka konstrukcja umożliwia umieszczenie w "pustce" tej samej przestrzeni równoległych, coraz bardziej subtelnych, przenikających się nawzajem warstw, w których również toczy się mniej lub bardziej uświadomione życie. Nasze przejawione istnienie składa się z wielu takich warstw, z których najniższe wibracje ma warstwa ciała fizycznego, zaś najwyższe warstwa ciała świetlistego, będącego "bezpośrednim ubraniem" Istoty, jaką jesteśmy naprawdę. Inne nasze warstwy to warstwy ciał: emocjonalnego, mentalnego i przyczynowego (wchodząc bardziej w szczegóły wyróżnić można jeszcze więcej warstw, ale te wymienione na poziomie naszego obecnego poziomu samoświadomości mają największe znaczenie). W naszej ziemskiej trójwymiarowej rzeczywistości w bezpośredni sposób odczuwamy warstwę fizyczną, mniej emocjonalną i jeszcze mniej mentalną (materię fizyczną postrzegamy przy pomocy zmysłów, natomiast efektów oddziaływań emocjonalnych i mentalnych bezpośrednio nie widzimy, choć je odbieramy i wyczuwamy). Możemy więc powiedzieć, że naszą obecną dominującą warstwą jest warstwa fizyczna. Warstwa fizyczna ma wiele różnie wibrujących podwarstw, co umożliwia równoległe istnienie różnym "fizycznym cywilizacjom" w tych samych obszarach przestrzeni, bez konfliktów pomiędzy nimi. Takie przypadki mamy także i na naszej planecie. Istnienia, wykorzystujące wyższe podwarstwy warstwy fizycznej, jeżeli potrafią, mogą przenikać do naszego świata, obniżając wibracje swojego fizycznego nośnika, a następnie znikać, wracając do swoich podstawowych wibracji. Takich przypadków bardzo dużo odnotowano i opisano w literaturze, poświęconej tzw. "obcym" i ufo. Istnieją także cywilizacje, których dominujące rzeczywistości ulokowane są w podwarstwach warstw emocjonalnej, mentalnej czy też jeszcze wyżej. Również i one mogą pojawiać się w naszych ziemskich realiach, jeżeli wyposażą swój nośnik w dodatkową warstwę, charakterystyczną dla naszego świata.

Życie zatem, ze względu na różnice w subtelności wykorzystywanej do przejawienia materii, toczy się również we wzajemnie przenikających się różnie wibrujących warstwach, czy to w człowieku, czy też w całym Wszechświecie. I w przypadku warstw można przytoczyć słynną wypowiedź Hermesa: "jak na górze, tak na dole".

Tak, jak człowiek, poprzez poziom swojej samoświadomości, a także jakość emocji i myśli, określa warunki funkcjonowania organizowanego przez siebie Mikrokosmosu, tak też i Wszechświat, poprzez rodzaj kierowanej do człowieka energii, będącej efektem poziomu samoświadomości, a także jakości emocji i myśli naszej części Makrokosmosu, określa jakościowe ramy ludzkiej egzystencji.



Adamie podsumowując - wydaje mi sie ,ze pragniesz wszystko zaszufladkować i poprzeć naukowymi stwierdzeniami, nadając mózgowi i umysłowi ludzkiemu priorytet.Czyli nic co nie jest udowodnione, zważone, zmierzone nie ma prawa bytu, gdyż nie ma uzasadnienia w nauce , czyli nie istnieje, jest czczym wymysłem...
A zadałeś sobie czasem pytanie : czy to umysł (mózg)jest siłą przewodnią naszego życia?
Rosliny przecież nie mają mózgu ,a żyjąSmile

I jeszcze jedno:
Cytat:
A więc wnioskuję że, to zjawisko fizyczne, materialne i naturalne, a nie duchowe, czy nadnaturalne.


Czyzbys nie zauwazał,że powoli nauka zbliża sie do takiego sposobu myślenia który jest właściwy ludziom religii i mistykom?Na razie jednak jest ona tak zajęta odkrywaniem praw rzadzących materią, iż nie ma czasu na zastanawianie się nad Tym ,kto to wszystko,co nas otacza ,w prawa te wyposażył.
A sama teoria czasu?Ponoć wszystkie zdarzenia przyszłe i przeszłe istnieja jednocześnie, nic nie nadchodzi , i nic nie mija, czas nie istnieje.I to wlasnie nauka dochodzi do takich wnioskówSmile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora  
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 12:46, 16 Mar 2011  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


Adam napisał:
zamgla napisał:
tak Adasiu,
z roznica tylko jedna. nie wykonujemy tego wszystkiego cialem - a Dusza.
i to jest ta roznica.


Jeśli to dusza, i tylko dusza, jest władna do takich wyczynów, bo to by oznaczało że tylko wybrańcy ją mają.
, Shocked Confused jestem bezduszny, nie widział ktoś mojej przypadkiem Question ,a jak ją spotkacie to powiedzcie jej żeby się przestała szlajać, bo ja tu się produkuję, i głowię nad sensem życia, a ona pewno dobrze się bawi Wink. Wracaj niewdzięczna, żywiłem i ubierałem pół wieku, a Ty co...


sarkazmem pojechalo, czy wiesz?
umysl strzela nam babole - mysloksztalty - umysl jeszcze ma jedna wade, posiada tak dziure do ktorej przyczepiaja sie mysli. i wtedy umysl zaczyna analizowac mysli, zaglebiac sie, myslec o myslach. wtedy umysl daje pozywienie ( omine slowa -energię- ) dla mysli, ktora zaczyna wytwarzac nastepna mysl, badz dzieli sie na pochodna mysli.
najlepsza rada to nie analizowac mysli, nie podarzac za myslami, wtedy jestes wolny od stanow przyziemnych, mysloksztaltow.
nie ograniczaj sie tylko i wylacznie na Nauce - ona jest bardzo wazna - ale dziala tylko na takim torze:
- cos wziac, aby dzialalo, badz przestalo dzialac.

a gdzie jest Twoja Dusza? no musisz sam ja odnalezc - najlepiej szukaj w sobie - ja tego za Ciebie nie zrobie.
nie jestes bezduszny - bo wtedy bylbys kawalkiem miesa bez zadnych uczuc, emocji - a te posiadasz - to widac golym okiem, nie trzeba nawet w astral wchodzic.

aby rozpedzic działanie, najpierw musisz to działanie przesunac na siebie, a nie na wszystko wokol Ciebie.


z miloscia
za_mgla


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez za_mgla dnia Śro 12:47, 16 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora  
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 13:29, 16 Mar 2011  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Adam,jeżeli pragniesz poznać swoja dusze to na poczatek musisz ( w ciemno) przyjać założenie że Ona po prostu jest.Potem dopiero pytasz i szukasz.

Wydaje mi sie że każda osobowość jest przejawem Duszy.Jest takim swoistym narzędziem energetycznym, za pomoca którego moze ona funkcjonować w świecie materialnym.Każda osobowosc to ta część Duszy, ktora nawiązuje kontakt ze swiatem fizycznym.Została niejako uformowana z połączenia energii( wibracji) skladającej sie z wielu rzeczy: To Twoje imię, Twoje relacje z układem planet w dniu urodzenia, to wibracje Twojego najbliższego otoczenia,to rozszczepione czastki Twojej Duszy, które muszą przejawić sie w świecie fizycznym ,po to abyś mógł kiedyś znow na powrót zespolić sie w jedno.
Osobowosć nie moze działać w oderwaniu od Duszy.
W każdym wcieleniu Dusza stwarza kolejne osobowości.
Najwyższa energią Duszy jest miłosćSmile

Co jeszcze chcecie wiedzieć o Duszy Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora  
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 15:08, 16 Mar 2011  
Daltar




Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z tamtąd
Płeć: Mężczyzna


Adam, być może do tej pory nie zetknąłeś się z wystarczającą ilością przypadków i doświadczeń, które w sposób dobitny wskazywały by na istnienie czegoś więcej niż tylko materia fizyczna. Przypadków osobistych doznań. Dlatego wszelka próba przekonania Cię do pewnych spraw jest z góry skazana na niepowodzenie. Umysł działa w ten sposób, ze potrzebuje wyjaśnień, pomiarów, dowodów itd. To zupełnie naturalne. A jeśli to umysł kreuje rzeczywistość na poziomie kwantowym? Co jeśli energia i materia reaguje na Twoje przekonania i stwarza takie warunki, które odpowiadają Twoim przekonaniom? Zauważ, że myśl to również forma energii, zatem oddziałuje w określony sposób.

Unikam tutaj przyjęcia jakiegokolwiek stanowiska racji lub jej braku. Na danej płaszczyźnie i w danej rzeczywistości jest prawdą to, co na innej jest totalną bzdurą. Sto lat temu naukowcy widzieli wszechświat inaczej, niż dzisiaj go postrzegają. Za sto lat będzie zapewne jeszcze inaczej.

Nie piszę, abyś próbował uwierzyć w te wszystkie "nadprzyrodzone" rzeczy. Nie zamykaj się jednak na to co jeszcze nie odkryte, na to co niezbadane, nie dotknięte rozumem i polizane językiem. Rzeczywistość potrafi przerosnąć najśmielsze fantazje, kto wie, co jeszcze się wydarzy, czego w życiu doświadczysz. Miej wtedy oczy szeroko otwarte, bo po prostu możesz przegapić przejawienie czegoś, co stoi tuż przed Tobą. Otwórz się jedynie na nieskończone możliwości manifestacji wszechświata. To co dzisiaj nazywamy cudem i zabobonem, może niebawem okazać się normalnością w oczach nauki. Po prostu niczym się nie ograniczaj. Ot co.

Zresztą, po śmierci i tak sam zobaczysz i przypomnisz sobie wszystko na nowo, a to przecież może stać się w każdej, najmniej oczekiwanej chwili. Jak to w życiu bywa. To jedyne, co mamy zagwarantowane Smile

Pozdrawiam bardzo serdecznie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Daltar dnia Śro 15:11, 16 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora  
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 16:28, 16 Mar 2011  
Adam




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna


[quote="Freya"]
Cytat:
Jak dobrze wiemy, jądro i elektrony atomów naszego ciała tak się "odległościowo" do siebie mają, jak Słońce i poszczególne planety w układzie słonecznym, co powoduje, iż materia prezentuje sobą wręcz niewyobrażalną "pustkę". Taka konstrukcja umożliwia umieszczenie w "pustce" tej samej przestrzeni równoległych, coraz bardziej subtelnych, przenikających się nawzajem warstw, w których również toczy się mniej lub bardziej uświadomione życie. Nasze przejawione istnienie składa się z wielu takich warstw, z których najniższe wibracje ma warstwa ciała fizycznego, zaś najwyższe warstwa ciała świetlistego, będącego "bezpośrednim ubraniem" Istoty, jaką jesteśmy naprawdę. Inne nasze warstwy to warstwy ciał: emocjonalnego, mentalnego i przyczynowego (wchodząc bardziej w szczegóły wyróżnić można jeszcze więcej warstw, ale te wymienione na poziomie naszego obecnego poziomu samoświadomości mają największe znaczenie). W naszej ziemskiej trójwymiarowej rzeczywistości w bezpośredni sposób odczuwamy warstwę fizyczną, mniej emocjonalną i jeszcze mniej mentalną (materię fizyczną postrzegamy przy pomocy zmysłów, natomiast efektów oddziaływań emocjonalnych i mentalnych bezpośrednio nie widzimy, choć je odbieramy i wyczuwamy).

Freya napisał:
Adamie podsumowując - wydaje mi sie ,ze pragniesz wszystko zaszufladkować i poprzeć naukowymi stwierdzeniami, nadając mózgowi i umysłowi ludzkiemu priorytet.
I jeszcze jedno:
Czyżbys nie zauwazał, że powoli nauka zbliża sie do takiego sposobu myślenia który jest właściwy ludziom religii i mistykom?Na razie jednak jest ona tak zajęta odkrywaniem praw rzadzących materią, iż nie ma czasu na zastanawianie się nad Tym ,kto to wszystko,co nas otacza ,w prawa te wyposażył.


Zauważyłem, raczej że to wiara i mistyka "pragnie wszystko zaszufladkować i poprzeć naukowymi stwierdzeniami", i na początek posługuje się już udokumentowanymi i udowodnionymi zdobyczami nauki, to nawet wynika z przytoczonego przez Ciebie cytatu, najpierw jest fakt naukowy astronomiczny układ planetarny, a potem dogmatyczny nieskończoność warstw duchowych, tworząc przy okazji pozorną prawdziwość "skoro słońce jest centrum układu słonecznego, w jednej z warstw gwiazdozbioru itd., to wnioskowanie - Question - ciało jest takim samym centrum wszystkich warstw 'eterycznych" a kolejne warstwy są jakby odrębnymi bytami (planetami) a ich związek jest grawitacyjny. Całość ubrana w filozofię zgodności dogmatycznej:
Freya napisał:
"Życie zatem, ze względu na różnice w subtelności wykorzystywanej do przejawienia materii, toczy się również we wzajemnie przenikających się różnie wibrujących warstwach, czy to w człowieku, czy też w całym Wszechświecie. I w przypadku warstw można przytoczyć słynną wypowiedź Hermesa: "jak na górze, tak na dole". Tak, jak człowiek, poprzez poziom swojej samoświadomości, a także jakość emocji i myśli, określa warunki funkcjonowania organizowanego przez siebie Mikrokosmosu, tak też i Wszechświat, poprzez rodzaj kierowanej do człowieka energii, będącej efektem poziomu samoświadomości, a także jakości emocji i myśli naszej części Makrokosmosu, określa jakościowe ramy ludzkiej egzystencji."

Znacznie bardziej przekonująco brzmi dla mnie posłużenie się przyrównaniem człowieka do komputera, uznając go za samo-uczący się interaktywny biokomputer, działa samodzielnie i w grupie, łączy się bezprzewodowo fale radiowe (telepatia), działa na poziom wewnętrznego pola grawitacyjnego (bioenergia), ma dostęp do wspólnej bazy danych połączenie nadawczo-odbiorcze (jasnowidzenie, jasnosłyszenie), otoczony jest osobistym polem magnetycznym o regulowanym ładunku(+/-), dlatego bliskość powoduje komfort lub dyskomfort, i towarzyszące reakcje fizyczne organizmu (emocje), może sterować innymi programując ich osobowość (hipnoza, perswazja słowna post-hipnotyczna). itd. itp.

Freya napisał:
A sama teoria czasu?Ponoć wszystkie zdarzenia przyszłe i przeszłe istnieja jednocześnie, nic nie nadchodzi , i nic nie mija, czas nie istnieje.I to wlasnie nauka dochodzi do takich wnioskówSmile

Zwróć uwagę ze to tylko teoria, jedna z wielu, ale dowodów prawdziwości nadal brak, to właśnie jest kolejny "zamek z piasku", jak skamienieje będzie można wyciągać wnioski. Na razie niczego nie dowodzi (dla mnie osobiście jest dogmatem nauki, jak czarne dziury, teoria strun).


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora  
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 16:44, 16 Mar 2011  
Gość









Adamie masz rację duszy nie ma. Bo gdyby była to by Ci nikt nie mógł powiedzieć, że jesteś bezduszny. Kiedy słuchasz wspaniałej muzyki, to nigdy się nie wzruszasz, bo gdyby było inaczej mogłoby się okazać, że masz duszę. Kiedy widzisz przemoc, to nic nie czujesz, ponieważ gdybyś coś czół mogłoby się okazać, że masz duszę. Nigdy nikogo nie kochałeś, bo gdybyś kochał mogłoby się okazać, że masz duszę, a Ty przecież jej nie masz. masz materię i tryby, które nią sterują.

Pozdrawiam Very Happy
 
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 17:39, 16 Mar 2011  
Grey Owl
Gość








Och, wspaniali jestescie Laughing

Nie napisze teraz, ze Was kocham, bo pod postem Mirka mogloby to swiadczyc, ze chce udowodnic, ze mama Dusze Wink
 
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 18:26, 16 Mar 2011  
Adam




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna


Mirek napisał:
Adamie masz rację duszy nie ma. Bo gdyby była to by Ci nikt nie mógł powiedzieć, że jesteś bezduszny. Kiedy słuchasz wspaniałej muzyki, to nigdy się nie wzruszasz, bo gdyby było inaczej mogłoby się okazać, że masz duszę. Kiedy widzisz przemoc, to nic nie czujesz, ponieważ gdybyś coś czół mogłoby się okazać, że masz duszę. Nigdy nikogo nie kochałeś, bo gdybyś kochał mogłoby się okazać, że masz duszę, a Ty przecież jej nie masz. masz materię i tryby, które nią sterują.

Pozdrawiam Very Happy


Mirku, moja żartobliwa reakcja, była odpowiedzią na post mgiełki, i nie była żadną autorefleksją.
A idąc Twoim wnioskowaniem, oprócz pozytywnych odczuć to nie człowiek a dusza jest odpowiedzialna także za negatywne odczucia; mogłoby się okazać że jest dusza bo czujemy: złość, nienawiść, zazdrość, odrazę. Fajnie każdy sąd teraz musi skazać duszę nie ciało, bo w końcu to tylko narzędzie, a nikt pistoletu czy noża nie wsadza do więzienia. Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam dnia Śro 18:27, 16 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora  
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 18:38, 16 Mar 2011  
Gość









Cieszę się, że Cię rozbawiłem swoim postem. Właśnie o to chodzi. Można mieć własne poglądy i nie powinny one nas kłócić. Pozdrawiam Cię przyjacielu Smile
 
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 18:48, 16 Mar 2011  
Adam




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna


Mirku. To forum to wyjątkowe miejsce, właśnie dla tego że dyskutujemy z pełnym poszanowaniem każdego rozmówcy, wszystkich, pomysłów, poglądów.
A fakt że mój pomysł, wzbudził szare komórki ciała i ducha, jest tego najlepszym dowodem.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam dnia Śro 19:01, 16 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora  
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 21:39, 16 Mar 2011  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Adam napisał:


Freya napisał:
A sama teoria czasu?Ponoć wszystkie zdarzenia przyszłe i przeszłe istnieja jednocześnie, nic nie nadchodzi , i nic nie mija, czas nie istnieje.I to wlasnie nauka dochodzi do takich wnioskówSmile

Zwróć uwagę ze to tylko teoria, jedna z wielu, ale dowodów prawdziwości nadal brak, to właśnie jest kolejny "zamek z piasku", jak skamienieje będzie można wyciągać wnioski. Na razie niczego nie dowodzi (dla mnie osobiście jest dogmatem nauki, jak czarne dziury, teoria strun).


Tak się składa,ze ostatnio (to dziwne) nadziewam się na naukowe dyskusje , opracowania i próby udowodnienia, że nauka ma wiele wspólnego z duchowością.I to wcale nie jest tak że "wiara i mistyka próbuje podpiąć sie pod nauke, ale wrecz odwrotnie, to naukowcy spuszczają z tonu. Very Happy
Adamie , jak znajdę chwile to zacytuje długi artykuł o właściwościach czasu i stwierdzeń do jakich dochodzą naukowcy( podpierajac się badaniami Very Happy ).
W tym momencie szykują mi sie "gorace dni", ale jak CZAS ZWOLNI Wink postaram się o wypowiedź bardziej naukową. Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora  
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Gdybanie :); systemy filozoficzne. -> Psychotronika - moja teoria. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 4 z 7  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin