ZBW
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
|
Dobry Dobry (takie polskie ALOHA)
A teraz trochę cytatów z przepięknej książki pt. Święta moc Huny Duchowość i szmanizm na Hawajach autorka Rima A. Morrell wydana 2005, w Polsce 2007r (polecam wszystkim BARDZO UWAŻNE I DOKŁADNE przeczytanie całości)
Wszystkie książki staną się światłem w takim stopniu, w jakim ty je w nich znajdziesz.
MORTIMER ADLER
(str.9)
Nawet najbardziej lękliwa podróż może przemienić się w podróż umysłu ku Bogu
MIRCEA ELIADE
(str.10)
Była to długa, a często i samotna podróż, w której wspierała mnie jedynie własna intuicja.
(str.11)
Gdy zaczęłam więcej rozumieć, nauczyłam się przewidywać ukryte znaczenia sów i dostrzegać centralną rolę języka w Hunie.
(...)
Wanaka oznacza „miejsce, w ktróym doznaje się dotknięcia światła”. Znaczy również: „ustna tradycja tohunga”. Tohunga to dialektyczna forma słowa kahuna, czyli „znawca sacrum” (ka: „ten, który wie, jak osiągnąć” i huna: „to, co ukryte”).
(...)
To czego się uczyłam, nawet o tym nie wiedząc, było wznoszeniem światła ku swemu Wyższemu Ja, które prowadziło mnie podczas zmniejszania różnicy dzielącej zachodni i hawajski system wierzeń. Jednym z kluczy do tego procesu jest świadomość; uświadomiłam sobie coraz wyraźniej, że musimy uznać własny wpływ na tworzenie świata, który znamy.
(...)
Trudno jest uświadomić sobie, jak każdy z nas doświadcza tego samego w inny sposób. Psycholodzy twierdzą, że dwie osoby w tłumie nie widzą tego samego. (...) Niektórzy ludzie są tak pochłonięcie własnymi myślami, że nie zauważają prawie niczego! (...) Albo też to, co widzimy, zależy od tego, co znajduje się w naszym umyśle.
(str.12)
Podobnie nie zauważamy znacznej części życiowych potencjałów; nie mamy kontaktu ze snami, mitologią i magią, ukrytymi w głębi naszego wnętrza.
(...)
Studiuję Hunę od 1990 roku i stwierdziłam, że jest to najlepszy system, jaki kiedykolwiek odkryłam w trakcie swych antropologicznych studiów porównawczych, pozwalających zrozumieć siebie samego i świat znajdujący się poza nami.
(...)
Huna obejmuje sposoby docierania do tego wspaniałego świata pokoju. Jest wiedzą, przynoszącą większą miłość, współczucie i zrozumienie: wiedzą, która łączy, a nie dzieli. Napisałam te książkę, żeby umożliwić dostęp do tego cudownego systemu, żeby każdy mógł się o nim dowiedzieć i z niego skorzystać, jeśli tylko zechce.
Jedną z pierwszych rzeczy, których się dowiedziałam, kiedy przybyłam na Hawaje jako świeżo upieczony antropolog z Uniwersytetu Cambridge, było to, że otrzymam odpowiedzi tylko na te pytania, które zadam i że w rezultacie nigdy nie dowiem się niczego, czego już nie wiem. To naprawdę mądre słowa!
(str.13)
Od wielu lat narasta we mnie konflikt dotyczący tego, czy informacje, które przez wieki pieczołowicie chroniono i umyślnie ukrywano, w ogóle powinny zostać ujawnione. Obecnie jednak jestem przekonana, że nadszedł już właściwy czas.
(...)
Uświadomiłam sobie, że informacje te otrzymałam – ja, młoda, haole (biała) dziewczyna o polinezyjskim imieniu – z jakiegoś powodu, a jest nim niesienie pomocy ludziom w wykorzystywaniu tej starożytnej wiedzy dla dobrych celów.
(str.15)
„Największe odkrycie ze wszystkich wciąż czeka w postaci ostatniego, ogromnego, niezbadanego kontynentu umysłu.
W jego zbadaniu może pomóc nieskończony system rozwoju i odkrywania, znany jako Huna. Huna, jak twierdzą niektórzy, stanowi najstarszą na świecie tradycję duchową i istnieje od niepamiętnych czasów. Zawiera sposoby docierania do Wyższego Umysłu, ostatniego połączonego z wszelkimi innymi umysłami i wspaniałymi światłem. Podróżujemy, pozbywając się podświadomych blokad, a także rozwijając świadomość i sposoby jej wykorzystania. Nie ma nic ważniejszego.
Wielu Hawajczyków zdaje sobie sprawę z tego, co obecnie mówią nam naukowcy: zwykle wykorzystujemy zaledwie niewielki procent mocy swego umysłu. Spędzając czas na Hawajach – czy na samych wyspach, czy w swym większym umyśle, symbolizowanym przez moc Huny – możemy nawiązać kontakt z tym źródłem wszystkiego. Robiąc to, nauczymy się odzyskiwać własną moc, moc robienia wszystkiego lub bycia wszystkim.
Wyspy Hawajskie to wyspy magii, ale jak wiele błogosławieństw, tak i Hawaje na początku dość trudno pojąć.
(str.17)
Kluczem jest zawsze postrzeganie.
(...)
Patrząc, zawsze musimy pamiętać, że , jak powiedział Jonathan Swift, „prawdziwym wglądem jest wejrzenie w niewidzialne”. Techniki wglądu w niewidzialne są tak ważne, ponieważ to właśnie one pomagają nam dobrze radzić sobie w życiu.
(...)
Jak w wielu kulturach, tak i w hawajskiej, światło symbolizuje wiedzę, jednak – w przeciwieństwie do innych krajów – znaczna część kultury hawajskiej pozostaje ukryta, jak tęcza niewidoczna w czystym świetle.
(str.19)
„Raj” rzeczywiście się zmienił, ...
Wielu twierdzi, że misjonarze, którzy wyruszyli, by zniszczyć „grzeszny mrok” kultury hawajskiej, ponoszą większą odpowiedzialność.
(str.22)
Niektórzy kumu (ci, którzy znają korzenie) podtrzymywali rozwój tradycji w tajemnicy.
(str.24)
To wspaniałe, ze nie musimy właściwie jechać na Hawaje, żeby dowiedzieć się o tym nowym sposobie życia. Musimy tylko być otwarci na naukę płynącą ze starożytnej mądrości Huny, która może przynieść nam większą miłość, współczucie i zrozumienie. Huna to system, który pomoże nam w każdym aspekcie życia: w miłości, zapracowaniu, powodzeniu, znaczeniu. Huna bardziej łączy niż dzieli i pomaga nam przekonać się, że jesteśmy połączeni z wszystkim i z wszystkimi. Podobnie jak Wyspy hawajskie, każdy z nas jest częścią znacznie większego świata, połączonego systemami rytuałów i przekonań, które mogą pomóc nam „odnaleźć swoją ścieżkę”.
(str.25)
„Wyspy Hawajskie kojarzone są z kolorami tęczy.
(...)
Ósmą wyspą jest Ni'ihau. Tą zakazaną wyspę wydaje się spowijać fioletowa mgiełka, kiedy patrzy się od strony wyspy Kaua'i i bardzo niewielu odwiedzających Hawaje w ogóle zdaje sobie sprawę z jej istnienia. Wyspa ta została sprzedana małomównej szkockiej rodzinie Robinsonów w połowie dziewiętnastego wieku. Nadal są jej właścicielami i nie pozwalają kilkuset zamieszkujących ją Hawajczykom na zbytnie kontakty z osobami z zewnątrz. Chociaż niedawno zapoczątkowano wycieczki helikopterem z Kaua'i na Ni'ihau, goście nie mogą zbliżać się do jedynej wioski, w której mieszkają wyspiarze. Jest to jedyna wyspa, na której ludzie wychowują się, mówiąc w języku hawajskim. Starożytne tradycje, z których można czerpać informacje, wciąż zajmują swoja mocną pozycję, choć nie wiemy zbyt wiele na ich temat, ponieważ w czasie pisania tej książki na Ni'ihau nie wpuszczano żadnych badaczy. (...)
Istnieje jednak osiem głównych wysp, a najdalej wysunięta na północ Ni'ihau ma barwę białą i symbol małej, białej muszelki pupu. Z tych delikatnych muszli tworzy się cenne girlandy, a ich biel zawiera w sobie wszystkie rozkwitające barwy tęczy.
Czy jesteśmy tego świadomi, czy też nie, wszyscy poszukujemy swego własnego, osobistego raju. Im więcej uczyłam się hawajskiej mądrości, tym bardziej sobie uświadamiałam, że wyspą, której wszyscy tak pragniemy, jest spokój i harmonia panujące w naszym wnętrzu. To właśnie jest wspaniała kraina naszego Wyższego ja. Jednak niektóre wyspy istniejące w „Zewnętrznej rzeczywistości” mogą ten stan symbolizować, a nie znam lepszych niż Wyspy Hawajskie. Prawdopodobnie jedna z wysp pociągać was będzie bardziej niż pozostałe. Idźcie za jej wezwaniem. Ten magnetyzm łączy w sobie to, co najwspanialsze w was i to, co najwspanialsze w tej właśnie wyspie. Poznanie wiedzy Huny, jaką skrywa w sobie każda wyspa, oferuje nam nieocenione przewodnictwo najważniejszej z wszystkich podróży – wyprawy do własnego Umysłu Światła.
(str.30)
Nacjonalizm rozrasta się, osiągając skale niewyobrażalną jeszcze kilkadziesiąt lat temu i staje się coraz silniejszy.
(...)
...- nigdy nie istniał żaden traktat, nadający rządowi amerykańskiemu prawo do zaanektowania ziem hawajskich.
Na poparcie swej sprawy hawajscy nacjonaliści podkreślają tradycyjne wartości hawajskie Ziemia jest podstawą tych wartości, a każda grupa nacjonalistyczna rości sobie prawo Hawajczyków do łowienia ryb i korzystania z płodów wyspy, jako że własność ziemi nigdy nie była częścią myśli hawajskiej. Ziemia jest żywym i bogatym żywicielem, a Hawajczycy zawsze postrzegali siebie nierozerwalnie z nią związanych. Jej sprzedaż byłaby równie niemożliwa, jak sprzedaż własnej duszy. Jedna grupa domaga się wspólnej własności wszystkich ziem archipelagu, łącznie z królestwami Wakea (niebiosa na górze), Papa (ziemia na dole) i morza wokoło. Niektórym wydawałoby się to niezwykłe, lecz jest absolutnie zgodne z myślą polinezyjską.
(...)
W końcu, jak podejrzewam, coraz więcej ludzi zdecyduje się „oddać” ziemię jej prawowitym właścicielom.
(str.32)
Trzeba patrzeć sercem.
ANTOINE DE SAINT-EXUPERY
Na przykład, la'a kea, słowo znaczące „święte światło”, oznacza również szczęście i często jest przedstawiane w postaci tęczy. Wynika to stąd, że święte światło przynosi szczęście, a tęcza jest znakiem nawiązania połączenia z duchem.
(...)
Właściwie każde słowo hawajskie zawiera w sobie różne znaczenia. Język hawajski to coś znacznie więcej niż słowa; to system kodowania starożytnej wiedzy.
(str.33)
Jak się przekonamy wiedza zyskana dzięki nauce języka hawajskiego dostarcza kluczy otwierających drzwi do starożytnej mądrości.
Słowa same w sobie posiadają moc.
(...)
Zgodnie z tradycją, praktyki magiczne przekazywane są przez kahunę, ale każdy może je stosować, o ile świadomość tej osoby jest wystarczająco zielona, wystarczająco rozwinięta.
(str.34)
Hawajczycy musieli znać pierwsze prawo termodynamiki, które głosi, że „energii nigdy nie można stworzyć ani zniszczyć”, ponieważ twierdzą, że świętość miejsca może zostać sprofanowana, lecz nigdy utracona.
(str.35)
...święta jest bowiem sama ta ziemia.
(...)
Tymczasem rdzenne kultury działają jak święte tykwy wiedzy. Warto wiedzieć, że dzisiaj ożywiane są nie tylko tradycje polinezyjskie, ale także tradycje Indian amerykańskich, Eskimosów, aborygenów... Można powiedzieć, że tęcza tradycyjnej wiedzy znowu zalśniła ponad światem.
(str.36)
... -skały jak ludzie, składają się ze światła i stąd mogą ulegać zmianom. Może to jednak stać się jedynie wówczas, gdy jesteśmy w stanie uwierzyć, że to możliwe: nic nie jest prawdą, o ile w to nie uwierzymy. (...) Musimy obalić swe stare założenia, aby otworzyć się na nowe.
(...)
Obrona samych siebie nie byłaby wyrazem miłości, ...
(str.37)
Jest czas na ciemność, tak jak i czas na światło.
(...)
Kahuni odpowiadali tylko na indywidualne pytania zadawane przez każdego ucznia. Nieproszeni, nie oferowali swej wiedzy w postaci werbalnej.
(...)
Ten system przekazywania wiedzy chroni przed ludźmi zdobywającymi niepożądaną wiedzę, według zasady, że „niewielka wiedza jest rzeczą niebezpieczną”.
(str.38)
Żeby jednak zrozumieć te przekazy, trzeba być gotowym, by je usłyszeć.
(...)
...”mówienie prawdy ma wiele wymiarów”.
(str.39)
Niewiedza, jakie zadawać pytania, to prawdziwa przeszkoda.
(str.41)
Całej wiedzy nie naucza się w jednej szkole.
(str.43)
Stąd często podejmujemy decyzje w swojej głowie, a nie w sercu. W ten sposób rzeki są zanieczyszczone i wybuchają wojny.
(...)
Kahuna to osoba wolna i elastyczna, która wie, że może przyjąć i wykorzystać nowe okoliczności i idee, więc nie upiera się, by wszystko toczyło się według jego zamysłu.
(str.44)
Dla kahuny cała natura jest jego rodziną, a wszystko, co się dzieje w jego otoczeniu ma związek z nim samym. Jeśli o czymś pomyśli, a jakieś zwierze przetnie mu drogę, traktuje to jako wiadomość dla siebie. (...)
Wszystko jest znaczące. Już samo imię kahuny niesie przesłanie.
(str.46)
Słowa odcinają nas od wszechświata. Zwykle nie mamy kontaktu z rzeczami, a jedynie ze słowami, które je zastępują. W rezultacie nacisk kładzie się na to, co materialne, kosztem ludzkiego ducha. „Posiadanie odnosi się do przedmiotów, a te są niezmienne i dostrzegalne. Bycie odnosi się do doświadczenia, a to, z zasady, jest niedostrzegalne.
To postrzeganie odrębności zaowocowało dość katastrofalnymi konsekwencjami, na przykład, doprowadziło do wymyślenia krótkiego słowa ja, które zaznacza naszą odrębność.
(...)
Nie oznacza to, że starożytni Hawajczycy niczego nie rozróżniali. Chodzi o coś wręcz przeciwnego, ponieważ ich język powstał na podstawie ich rozumienia, że nie istnieje nic, co byłoby od nas oddzielone.
(...)
Dokonana przez Benjamina Wharfa analiza języka Hopi używanego w Arizonie mogłaby posłużyć także do opisania języka hawajskiego. Zauważa on, że rozróżnienie między rzeczownikami i czasownikami nie ma znaczenia, jeśli wyznaje się pogląd, że wypowiedzenie słowa wystarczy, by zaistniało to, co ono opisuje. Najpierw coś istnieje w myślach, potem wypowiadane jest opisujące to słowo, a w swoim czasie pojawia się to w świecie widzialnym. Wypowiadający, jak kahuna, jest aktywnym centrum wszechświata. (...) „słowa rodzą owoce”: świat jest nieustannie stwarzany poprzez słowa ...
(str.48)
-język hawajski nie wskazuje przeszłości, teraźniejszości czy przyszłości. Po hawajsku nie można powiedzieć, że świat był stworzony; raczej powie się, że świat jest nieustannie stwarzany. (...)
Nie jest to już zatem zwykły przedmiot, „rzecz sama w sobie”, lecz stworzona energia materia, której pozorna stałość ma w istocie naturę wibrującą.
(str.49)
(W tym omówieniu, mówiąc o zachodnim systemie wierzeń, odnoszę się do dominującego systemu judeo-chrześcijańskiego, jako że jego założenia są powszechnie zrozumiałe. (...)
Pierwszymi słowami Biblii są: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię”.
Z pierwszego wersu Genezis („pochodzenie”), dowiadujemy się, że jesteśmy oddzieleni od Boga; Bóg jest oddzielony od ziemi, podobnie jak niebo.
(...)
Wtedy – i tu właśnie leży sedno - „Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności”.
Mamy tu pierwsze odniesienie do osądu i zalążek koncepcji dobra i zła: światło jest dobre, a ciemność jest inna, więc musi być zła. Uważa się, że na tej podzielonej planecie istnieją dwie sprzeczne siły: światło reprezentuje dobro, a ciemność zło. Ta idea dobra i zła wywiera na nas olbrzymi efekt.
(...)
Bliższe przyjrzenie się temu wersowi - „Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności”, odsłania również korzenie koncepcji, że zło jest niezmienne.
(...)
Tradycyjne hawajskie podejście było zupełnie inne, poczynając od pieśni o stworzeniu, przekazywanych na Hawajach od niepamiętnych czasów. Lektura Kumulipo, najsłynniejszej hawajskiej pieśni o stworzeniu, potwierdza ten punkt widzenia. Kumulipo tłumaczy się zwykle jako „ze źródła”, jednak słowo to oznacza również „wzór niewidzialnego” (kumu, „wzór” i lipo, „głęboko niebieski kolor; jak kolor groty morskiej albo gęstego lasu”). Pierwszy wers Kumulipo – 'Oke au i kahuli wela ka honua – można przetłumaczyć jako: „Strumień wypchnięty ze źródła przeobraził się w płonące gorąco”. Świat niekoniecznie został stworzony przez jakąś jedną istotę. Ziemia zaczęła poruszać się z własnej woli. (...) ... potem nagle pojawia się wers He po uhe'e i ka wawa, czyli „Ciemność przechodzi w światło”. Łatwość, z jaką ciemność „przechodzi „ w światło wskazuje, że granica między światłem i ciemnością jest cienka i mglista. Zamiast Boga stwarzającego świat i oddzielającego ciemność od światła jest tu stopniowy i nieuchronny postęp w kierunku światła.
(...)
...”ciemność przechodzi w światło” mówi nam, że różnorodność życia przynosi światło. Rzeczy mogą istnieć w jakiś określony sposób, ale istnieje wiele sposobów alternatywnych, a żaden z nich nie jest ani „dobry”, ani „zły”.
(...)
Pojęcie ruchu implikowane w każdym znaczeniu podkreśla myśl, że na Hawajach dobro i zło nie znajdują się po przeciwnych stronach przepaści, ale stanowią część spektrum możliwości.
(...)
Poczucie, że pomiędzy światłem i ciemnością istnieje jedynie cienka granica, jest niezwykle istotne w hawajskich wierzeniach, a także ze względu na ich obecne dla nas znaczenie. Sugeruje, że przejście człowieka od ciemności do światła jest zawsze możliwe; jedyne pytanie brzmi, jak łatwym lub trudnym uczyni tę podróż każdy człowiek.
Wers „Ciemność przechodzi w światło” bardzo się różni od biblijnego „Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności”.
(str.52)
Hawajski system wierzeń to jedyna religia, z jaką się zetknęłam, która głosi, że jej własne wierzenia niekoniecznie są jedynymi prawdziwymi.
(...)
...a jednak oferuje nam bramę prowadzącą do świętej wiedzy, będącej kluczem do powrotu do Boga.
cdn.
Pozdrawiam
Zbyszek
|
|