www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Gong jest starym instrumentem muzycznym znanym już w epoce brązu. Pierwotnie używany był głównie w świątyniach do celów rytualnych. Przetrwał do dzisiaj na terenie Azji Południowo – Wschodniej.
W świecie zachodu odkryto zastosowanie gongu do celów terapeutycznych, kiedy fizycy przebadali częstotliwość oraz czystość fal dźwiękowych, jakie emituje. Ciało człowieka jest formą energii a jego cząsteczki wykonują drgania o określonych częstotliwościach. Zwykle nasza energia i częstotliwość drgań jest zaburzona w wyniku napięć, destrukcyjnych emocji, negatywnego myślenia, czy niezdrowego stylu życia.
Kiedy poddajemy się fali dźwiękowej emitowanej przez gong i misy, pojawia się zjawisko rezonansu. Nasze cząsteczki dostrajają się do harmonijnej wibracji. Jest ona porównywana do kosmicznego, stwórczego dźwięku OM. Naukowcy zajmujący się fizyką kwantową odkryli, że we wszechświecie nadal utrzymuje się dźwięk, który prawdopodobnie jest echem wielkiego wybuchu. Dźwięk o podobnej częstotliwości drgań emitują także gongi.
Efektem kąpieli w dźwiękach gongu jest przede wszystkim relaksacja. Znikają blokady nagromadzone w ciele, następuję rozluźnienie i odprężenie. Jest to bardzo korzystne dla ciała funkcjonującego zazwyczaj w dużym napięciu.
Energia otrzymywana z pożywienia, powietrza czy słońca może bez przeszkód dotrzeć do wcześniej zablokowanych organów i stymulować ich właściwe funkcjonowanie.
Dźwięki gongu i mis działają tonizująco na ludzkie emocje. Pod ich wpływem rozluźniają się napięcia emocjonalne, przychodzi uspokojenie i wyciszenie. Regularne kąpiele w dźwiękach gongu potrafią przetransformować emocje i w efekcie wprowadzić pozytywne zmiany w życiu.
Gongi pomagają odprężyć umysł, przeładowany zwykle nadmierną aktywnością, szczególnie w przypadku osób obciążonych stresem o podłożu mentalnym. Różnorodność dźwięków wytwarza nowe połączenia neuronowe i uaktywnia mózg w rejonach wcześniej nieaktywnych. Podczas kąpieli w dźwiękach mózg wchodzi w fale charakterystyczne dla snu. Zaczyna funkcjonować na falach Alfa, czyli odpręża się (jest to stan związany zwykle z zasypianiem), oraz na falach Delta i Theta – odpowiadającym stanom głębokiego śnienia. Dzięki temu można świadomie doświadczyć kontaktu ze zwykle ukrytymi poziomami naszej jaźni. W efekcie możliwe są doznania niezwykłych stanów np. uczucia rozwibrowania ciała, rozpuszczenia w świetle, czy niezwykłej lekkości. Kąpiel w dźwiękach gongu i mis nazywana jest masażem ciała i duszy.
Kąpiel w dźwiękach gongu nie jest wskazana dla kobiet w ciąży i osób z rozrusznikiem serca.
Na koncert zapraszam do Centrum Uzdrawiania ANGITA w Krakowie,
w każdy wtorek o godzinie 18:00.
Więcej szczegółów na stronie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 8:15, 09 Sie 2012
ellmaris
Dołączył: 01 Sie 2012
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
w zeszłym roku miałam przyjemność uczestnictwa w takim koncercie...naprawdę niesamowite wrażenie...przyszliśmy wraz z grupą znajomych do ośrodka na Kaszubach, który prowadzi pewna dziewczyna, rozsiedliśmy się na matach...na początek posłuchaliśmy trochę historii...Osoba, która nas wtajemniczała powiedziała, że może się nam przytrafić stan podobny do snu...pomyślałam,że na pewno nie mi...twarda podłoga, mam leżeć na plecach...w życiu nie...no i położyliśmy się wszyscy a Ona zaczęła grać...nawet nie wiem kiedy a już był koniec...w trakcie zobaczyłam siebie trzymającą ogromnego Tygrysa za kark...i różnokolorowe świetliste kręgi...oczywiście grono osób, które uczestniczyło w tym koncercie zaśmiewało się do łez, ponieważ byłam jedyną osobą, która zasnęła...i jedyną która chrapała...po całym zdarzeniu czułam się jak po kąpieli duszy...to był cudowny stan...miałam wrażenie, że się unoszę w powietrzu...
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 9:38, 09 Sie 2012
MiMi
Gość
kuuuurczę
ja też tak chcę! no może tylko ... bez chrapania, hehe!
Mam płytę z dźwiękami mis tybetańskich i nie mogę tego słuchać. Zasypiam albo niedobrze mi po takiej sesji. Co może być tego powodem?
- Wysłany: Pią 12:05, 10 Sie 2012
Gość
Aneta, a Ty za reklamę coś od firmy dostajesz?
Eve Twój organizm to odrzuca, więc prawdopodobnie nie jest to dobre dla Ciebie.
Warto słuchać swojej intuicji.
Eve, powodem moze rownie dobrze byc zwykle przejedzenie...czy sluchasz tego po obiedzie?
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Nie 7:32, 12 Sie 2012
Eve
Gość
Nie, żadne przejedzenie.
- Wysłany: Nie 11:42, 12 Sie 2012
Gość
Na każdego to działa inaczej. Dlaczego tak trudno to zaakceptować?
- Wysłany: Nie 5:06, 17 Lis 2013
Gość
Misy tybetańskie służą uzdrawianiu, a uzdrawianie czasem boli.
Ja w trakcie koncertów mis i gongów zwykle zasypiałem, za to po wybudzeniu czułem się niezwykle odświeżony.
Trudno mi zaakceptować odgłosy wielkiego miasta. Muzyka gongów tybetańskich i nie tylko gongów, bo i mantr - ta muzyka relaksuje, wycisza...można wyłączyć myślenie i być , dodam jeszcze taką sentencję, która mi się bardzo, bardzo podoba - "od muzyki piękniejsza jest tylko cisza" ..
dla mnie Gongi to oczyszczenie, totalne oczyszczenie, kiedy jest dobry Gong dla mnie oczywiscie i w moim odbiorze ten potrafi nawet zagrac na moich czakrach, otwieram sie bardzo.
Natomiast zalezy kto na nich gra, niestety trafilam na czlowieka, ktory gral na nim, a ja czulam wylacznie piach pustyni uderzajacy o moja twarz i cialo. okropne uczucie. wiec przyblokowac troche musialam i w takim stanie musialam przelezec 15 minut, pozniej ogromny ból glowy i tak wielkie przymulenie, ze juz nie pobieralam nauk z bioenergoterapii, poczekalam okolo 3 lat i w koncu trafilam.
Ale Gongi robia ze mna porzadek, bardzo, bardzo milusie, silne i maja moc.
nieraz sasiadom serwuje Gongi w formie mp3 a co niech podudni troszeczke, kiedys tez wymeczylam kumpla przez polowe nocy ( wymeczylam oznacza: ze zaliczyl muzyki troche, filmy, wino) a na sam koniec odpalilam kadzidla, wlaczylam i Gongi))))))) no i normalnie facet odjechal, wrocil, a na sam koniec uslyszalam - ale mi zrobilas podroz, ide spac.
oho ho.....ale jazda:) ale wszyscy mamy inne odczucia, u mnie motyle w brzuszku latają, nic na to nie poradzę
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Nie 12:33, 17 Lis 2013
Gość
Cytat:
zależy kto na nich gra
Misy i gongi nie są przecież narzędziem takim jak koparka, czy nóż albo garnek w który się stuka.
Grający na misach i gongach wkłada w tę grę siebie, swoje intencje, swoją duszę. Stąd efekty koncertu bywają rozmaite u różnych osób.
To co mi się przydarzyło najlepszego w kąpielach muzyki mis i gongów tybetańskich, to było na koncertach Grzegorza Zielonko
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach