www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Jadąc dzisiaj do pracy, zatrzymuje się na skrzyżowaniu a tam na ulicy klęczy staruszka. Nikt nie zwraca na nią uwagi, kierowcy jadący prawym pasem omijają ją jak jakiegoś intruza. Staruszka z przerażeniem patrzy na przejeżdżające obok niej samochody. Ja po hamulcach, włączam awaryjne i idę do babinki, pytam czy wszystko ok? ona: poślizgnęłam się i nie mogę wstać, pomagam jej, stoi na nogach uff. Wracam do auta, patrzę w lusterka, staruszki już niema, za mną sznur samochodów. Jadę dalej przerażona znieczulicą.
Bóg ciągle wystawia nas na próby i tylko sobie obserwuje kto ma serce a kto nie
Moja mama kiedys wstrzymala ruch na dwupasmówce bo przez drogę próbowały przejśc jakies małe stworzonka cos jak wiewiórki,ale przez pół mniejsze i nie mogly bo sie baly samochodów haha
.... i sobie przeszły i pewnie jeszcze dlugo zyly
Wszystkie takie sytuacje pokazuja jacy jestesmy wrażliwi,jakie mamy wielkie serducho.
Mnie bardzo często Bozia stawia na drodze takich ludzi,wypadków samochodowych,potraceń pieszego....
Nawet jak kupie jakiegoś psa to NIESWIADOMIE wybieram chorego.Dopiero po przyjezdzie do domu okazuje sie ze pies ma jakąs wrodzona wade i gdy bym ja go nie nkupila,to na bank został by uspiony bo hodowcą nie oplacalo by sie go leczyc,operować...
Mam 4 takie psiaki
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 9:57, 18 Sty 2011
rudeczka
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Nio fakt znieczulica jest ogromna........... dziękuję błękitna....
to już spora rodzinka. Takie sierotki są najukochańsze, ja miałam kiedyś takiego psiaka, który wcześniej miał pana alkoholika i ciągle chodził głodny, potem upodobał sobie mnie, wszędzie za mną chodził, odprowadzał mnie do szkoły, po sklepach i... jak go mogłam nie wziąć, byliśmy razem do końca jego dni. Potem trafiła mi się młodziutka ślepa kotka z sierścią tak lichą, że skórę było widać, przestraszona , chowała się za szafkami. Smarowałam sobie ręce wędliną, żeby jakoś ją wybawić. Cudna, stała się moim najwspanialszym zwierzakiem, takie pokrewieństwo dusz. Już jej nie ma a ja mam wrażenie, że ta duszyczka powróciła do mnie w ciałku mojej córki.
rudeczka napisała: Nio fakt znieczulica jest ogromna........... dziękuję błękitna....,
to powinna myć normalna reakcja, instynkt, jak się myśli sercem to pewnie tak jest a jak się włącza rozum, to zaczynamy analizować, może staruszka jakaś nienormalna, że klęczy na jezdni, ten co leży to pewnie pijany a nie chory, po co pomóc, lepiej odwrócić się i nie robić sobie kłopotu i takie jest teraz myślenie - niestety
Buziaki dziewczyny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach