www.polana.fora.pl

Aga bardzo ci współczuję, szczęście że się obudziłaś na czas! a co się właściwie stało?! co się zapaliło? boooże....
moja koleżanka miała podobną historię. Pożar zaczął się od wiatraczka komputera, wiatrak przestał działać i komp się przegrzał, poszło zwarcie, a tam wykładziny na podłogach, wszystko się spaliło! Wybiegła w szlafroku i kapciach Sad

Sama byłaś w domu?

no właśnie, a Jaś ?

Byłam sama na szczęście, wybiegłam z meszkania na boso w majtkach i koszulce. Zapomniałam wyłaczyć kocyka elektrycznego w pokoju dziennym i się zwarcie jakieś zrobiło.Mieszkanie ubezpieczone,ale ile strat pokryje ubezpieczenie nie wiem. Mieszkanie wygląda strasznie, nawet sufit spadł. laptopy szlag trafił, telefony, telewizor, okno balkonowe - to już dziś wymieniłam. Byłam w szpitalu 3 godziny pod tlenem, ai tak nawet późnym wieczorem wciąż w ustach czułam spaleniznę. Dzięki za wsparcie

Aguś straszne! Jesteśmy z Tobą

Przytulam Kochana.

Ogromnie współczuję Aga, dobrze, że Tobie i synowi nic się nie stało bo to najważniejsze. Mnie się kiedyś kuchnia wypaliła to wiem jak wygląda takie pogorzelisko a z dużej firanki zrobił się mały sopel czarnego plastiku, właściwie takiej mazi. Mój młodszy syn miał wtedy pięć lat i był z mężem w domu.

Bardzo współczuję Aga,ale najważniejsze,że jesteście cali i zdrowi

Agus, przytulam <przytul>

Dzięki wielkie Kochani, to dobrze czuć Wasze wsparcie.
Sprobuję w galerie kilka zdjęć wrzucic

Widziałem zdjęcia strasznie to wygląda i jakie zniszczenia są Sad

Nic tylko współczuć, że straciłaś cenne przedmioty i rzeczy.

Możliwe, że laptop będzie działać tylko musi całkiem wyschnąć.
Ale nie próbować go włączać do sieci tylko najpierw bez włączania
do gniazdka sprawdzić czy działa dobrze. Bo jeśli sprawny to pozostaje
tylko wyczyścić i jak trzeba to coś w tym laptopie wymienić.

Szkoda pieniędzy na nowy jak może być jeszcze sprawny dobrze tak
jak przed pożarem.

Na razie go nie ruszam, mowia, ze da się odzyskać dane. Oby

Da się wystarczy wyjąć dysk dwardy i przełożyć do innego laptopa lub podłączyć do stacjonarnego komputera.

witam w srode,skoro swit,ciemna noca,sie obudzilam.Dziekowy cierpi na zeby,spuchlo mu sie,a praca sie kroi,och zlosliwosc rzeczy.Oby pomogl szalwia,cholerka.

dobrego dzionka.

Tak się zastanawiam już od PARU Wink

lat i postanowiłam w końcu zadać Ci to pytanie : czy Ty masz Dorotko coś wspólnego z Krainą OZ ? Wink

A kto byłby wtedy u Ciebie w otoczeniu pozostałymi postaciami Idea

?

Cholibka : chciałam skopiować urywek tekstu postu poświęcony użyciu Amolu na okład na dziąsło - i nie skopiowałam, a skasowałam. Ale już wpisałam Ci na Skypie.