www.polana.fora.pl

odpowiadam Dorotko: Wszystko mozna pogodzic.... uzbierane pieniazki z nalogu raz dla Ciebie... raz dla rodzinki...potem znow dla Ciebie...
a potem juz mozesz TYLKO dla rodzinki wedlug zyczenia....ale najpierw musi byc pierwszy sloik nazbierany...
Wink

neroli
P.s
Slyszalam Kochana , ze zaczynasz od dzisiaj Wink

masz racje , szkoda czasu i forsy w dym...

nie noeroli,nie dzisiaj,musi tytoń wyjść,ale mam zaplanowane na prawie już Smile

)
29.02 mi sie podoba,a juz bede po pierwszym odstawianiu,wiec marzec zaczac chce bez)))

Spozniona, nieusprawiedliwiona witam.
Dosypialam pozne pojscie spac [link widoczny dla zalogowanych]

A ze nie palisz Dorotko, nie musisz rozglaszac w promieniu tysiaca kilometrow, nieprawdaz ? Zas te pieniadze powinnas inwestowac w swoje zdrowie, bo od tego zaleza Twoje dochody w dluzszej perspektywie czasowej, czyli i poziom zycia rodziny.

hmmmm no masz racje Jolu:-)
witaj
cos drgnelo w pozytywnym kierunku,trzeba jeszcze troche cierpliwosci,ale mysle ze Cebntrum planowania wie ze jutro jest czwartek,hahaha

wiem ze dam rade i z tym i z tamtym i z fajkami tez))

Mirku czytasz w myślach???
wtedy /22.02.12/zaczynam odstawianie,he he
no i to ja zawsze częstuje mnie się nie częstuje raczej:-))

lecę do pracy,mam zebranie,nowe umowy i inne bzdety, będzie chyba gorąco,albo tradycyjnie już temat główny zostanie zakryty duperelami:-)))
papatki,w nocy zajrzę)))))))))))))

Uczę się być mentalistą Wink

Witaj serdecznie i cieplutko Elizko brawo_1

Gdzie bylas, jak Ciebie nie bylo ?

Wlasnie skonczylam ciasto galaretkowo-owocowe na gotowym wiedenskim spodzie Smile

Czeka na chetnych.

Ach te półprodukty. Najwięcej substancji w nich rakotwórczych.

A gdzie ich nie ma?

Poza tym może lepiej nie wiedzieć, a jeśli już się wie, to równo to olewać.

Kiedy ogłosili że papierosy powodują raka, nagle wzrosła liczba zachorowań na raka, mimo że papierosy wcale nie zaczęły być nagle bardziej szkodliwe.

Autosugestia.

Pewien indyjski guru zeżarł gram LSD. I nic mu od tego nie było Smile

Bo po pierwsze miał wyćwiczony umysł, po drugie, te kanały które otwiera LSD, on miał już dawno pootwierane medytacją.

Miruś to potrafi na ziemię sprowadzić Rolling Eyes

, ale to nic, Grey poproszę tego ciasta. Dzisiaj miałam atak, zjadłam dwa batony i pół czekolady.
Cały czas się zastanawiam nad tą moją podświadomością, co jest nie tak. I wiedzie co, chyba wymyśliłam: mój problem to strach przed wyfrunięciem, przed wypłynięciem na szerokie wody, przed zaangażowaniem się w coś bezgranicznie i przed obnażeniem. Tylko dlaczego ja się boję?

Może masz zle doświadczenia z dzieciństwa, których już nie pamiętasz?

Może. Ale jak to zmienić, bo to mi życie utrudnia, a właściwie konsekwencje tego lęku.

Można Błękitku grać nie wiem jakiego chojraka (zresztą im większym się chojrak wydaje, tym zazwyczaj bardziej maskuje obawy, nawet sam przed sobą), a i tak człowiek nie jest pozbawiony przeróżnych obaw.
Tylko różne obawy skrywamy i różne maski na nie zakładamy...
Rada chyba tylko taka, by mimo obaw - tam gdzie się uważa że słuszne, to pójść.
I kiedy tak pójdzie się parę razy (i nie polegnie), to obawy maleją, choć nigdy nie do końca Smile

To przynależy chyba do człowieczej kondycji ziemskiej na dzień dzisiejszy, gdyż duchowo mamy pomniejszoną perspektywę oglądu całości.
Np. Sokrates, Jezus, św.Hildegarda (ale nie tylko) mieli szerokie rozeznanie co robią i dokąd potem wracają, a my nie tak dokładnie...

Na pewno przypominasz sobie nie jedną taką zasadniczą rozmowę na temat tchórzostwa z dobrych filmów : gdy to bohater wydający się odważnym odpowiada na zapytanie drugiego, który pokazuje, że się boi "ja też się boję, ale idę/robię gdzie/co należy"... Smile

Konsekwencje lęków najlepiej rozpuszczają medytacje. Także medytacyjne ćwiczenie 6 Cnót Serca...

Witaj Joleczko,

jestem, jestem, ciesze sie, ze sie odezwalas, na ciasto przyjde, nie ma sprawy, zapraszam do mnie na kawe i muffinki,
czasami zagladalam, przyznaje sie, nie czesto Oops

, obiecuje poprawe Wink

pozdrowka

Eliza

P.S.Jutro mam ciezki dzien Crying or Very sad