www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
kawa wyłacznie gorzka, ale jednak biała. Pierwsza za mną, zaraz druga będzie.
U mnie też szaro, ale jadę w trasę i będzie ładnie, lubię gdy od pędu samochodu liście tańczą na drodze.
Słoneczko ma być podobno w niedziele, ale będzie ziiiiimnoooooo +6°C
Jutro w górach w Polsce ma padać śnieg.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 20:39, 24 Paź 2012
Aga_w_chmurach
Gość
Przed meczem miałam problem komu kibicować, generalnie wraz z Wielbicielem kibicujemy nie Barcy tylko Realowi, no ale Borrusia to dziś Lewandowski i Piszczek. Jednak ucieszyłam się, gdy Lewndowski strzelił gola dla BD, a za chwilę Ronaldo dla RM.
I tak fajnie, że nasz Robert jako strzelec wespół z Ronaldo. Na co mi przsyzło - zostałam kibicem piłki nożnej, poniekąd rozumiem ostatnie pytanio-stwierdzenie mojego taty: - a jak będziesz mieć faceta himalaistę, to będziesz jeździć w Himalaje? No oczywiście, choć moje stawy wspinać by mi się nie pozwoliły, ale ja bym doliny explorowała. Mój piłkarz zaczyna się odzniechęcać do latania. Powiedział, że ze mną będzie latał i już nie jest taki kategoryczny jak na początku znajomości do zabraniania mi latania. No ta niechęć spowodowała niewątpliwą sympatię rodziców .
I jak tu wytłumaczyć, że przeznaczenie dopadnie nas tam, gdzie dopaść nas ma. Nogę w 3 miejscach złamałam na kapciu synka w domu, gdy nocą szłam sprawdzić czy się nie odkrył.
Widzisz i po co szłaś jakbyś nie wstawała to byś miała całą nogę
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 21:21, 24 Paź 2012
Aga_w_chmurach
Gość
no tak wszystko przez nadopiekuńczość.
Ale dla mnie bardziej nauka, że jak ma Cię coś dopaść, to przed tym nie uciekniesz. Innymi słowy właściwie nigdy nie wierzyłam w ślepy los i przypadek.
To ja z tą naszą miss, Agnieszką, nie pamiętam nazwiska. Nie wsiadła z jakiegoś powodu w USA do samolotu. samolot uległ katastrofie, a 6 tygodni później została zasztyletowana w swoim mieście w Poznaniu, przez wielbiciela.
Wszystko jak w filmie - "Oszukać przeznaczenie"
Mój kolega jechał samochodem wraz z innymi, było ich razem sześcioro. Wypadek -on jeden przeżył. Lekarze mówili, że uratowało go to że kierował. Wyszedł z tego mega szybko i szybko wrócił do pracy -pomimo że jego wówczas narzeczona prosiła i błagała żeby odpuścił. Widział wszędzie karawany - o dziwo ja też kiedy je widzę zbyt często zawsze dzieje się coś niedobrego. Rok póżniej pojechał w trasę i .. był wypadek..umarł
wielka tragedia
jak ci jest coś pisane to możesz zaszyć się w kościele a i tak cegła spadnie ci na łeb
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 56 z 75
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach