www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Dzień doberek w środę - Wysłany: Śro 10:09, 17 Mar 2010
rudeczka
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Witam w ten środowy poranek , jak mawiała moja babcia 'środa minie tydzień zginie" czyli za dwa dni weekend. miłego dzionka wszystkim. Dzięki za to że jesteście. I specjalne podziękowania dla Figi.
BUziaki
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 10:34, 17 Mar 2010
Grey Owl
Gość
Mialabym dla Ciebie propozycje jesli masz balkon.
Masz go
Witam Cie serdecznie Rudeczko w sloneczny tu u mnie srodkowy dzien. Niech moze troche on jednak potrwa, bo nasza wizyta na pieknej Ziemi krotka...co
Mi też sie dzisiaj nadwyraz nie chce pracować... oby sobota była wolna. Buziaki dla wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 13:53, 17 Mar 2010
rudeczka
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Jeszcze dwie godzinki i domecek... jestem straszna powiem Wam.... wielki leń....
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 16:08, 17 Mar 2010
Grey Owl
Gość
A moze zalozylabys miniogrodek eco na balconicu w domecku ?
Zaprosila pare znanych aromatycznych ziol (np. bazylia, melisa, szalwia, oregano/majeranek, macierzanka) wsadzila do kubla, w srodek wcisnela pret (lepiej zielony karbowany plastikowy, jak bambus bo gnije) i puscila po nim kwitnace jednoroczne pnacze ? A kubel wystarczy nawet oczyszczony bialy po duzej farbie - tez ladnie wyglada.
I mozesz jeszcze na parapecie okna balkonowego postawic dluga skrzynke na pare warzyw/przypraw (koperku nie polecam bo trudny - ale dorosly wlozyc na przechowanie to tak - ale np. lubczyk, naciowa pietruszka, szczypiorek, czosnek niedzwiedzi), gdzie mozesz tez w kacie wsadzac cebule co Ci nagle zaczely wyrastac. Ale jak juz ich liscie zuzyjesz, to wybieraj bulwy cebul lyzka i wyrzucaj, bo niemilo gnija w tak malej ilosci ziemi... Acha, i koniecznie na dlugiej podstawce, bo woda z podlewania niszczy parapet.
A np. w stary pekaty czajniczek w srodek dwa barwne krzaczki bratkow, a w dziobek wsadz np. kurdybanek pachnacy cytrynowo, z plamiastymi listkami, lekko a efektownie zwisajacy.
A jak sie rozigrasz, to moze w drugi mniejszy kubelek zaprosisz lawende, ktorej drobne listki moga sie potem tlic od srodka lata na metalowej popielniczce, a zima sluzyc do naparow kapielowych i przekladania bielizny w szafie ; a jak sie jeszcze bardziej rozigrasz to i mieszanka agnihotrowa tlic sie moze w popielniczce wg listy Wlodka.
Ale to jest tylko propozycja Rudeczko, i nic ponad to
Jak nie Tobie, to moze komus innemu przypasuje... ?
- Wysłany: Śro 18:17, 17 Mar 2010
rudeczka
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
wiesz pomysł genialny, choc przyznam się szczerze ze do kwiatków czy innych roslinek to jakoś nie mam specjalnego daru i tylko kaktusiki przezywają . dziwne jakieś takie... próbowałam już rozmarynek i bazylie wychowac i takie piękne się zrobiły ale nagle zmarly tragicznie kurcze... ale masz racje trzeba jakiś cel sobie obrac, dzieki za rady obiecuję skorzystac buziaki
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 18:47, 17 Mar 2010
Grey Owl
Gość
Opisz mi prosze Rudeczko gdzie staly i w czym staly tragicznie zmarle ziola i jak je podlewalas.
- Wysłany: Śro 19:24, 17 Mar 2010
rudeczka
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Rozmaryn był na balkonie w dużej donicy od strony południowej ale troszke zanienionej, pięknie wyrósl, ale nagle zaczeły mu spadac liście i tak jakby poprostu usechl. Bazylia równiez byla w donicy sama pięknie wyrosła nawet zakwitła i po pewnym czasie tez obeschly jej liscie i kaput. Podlewalam dwa razy w tygodniu czasami troszke czesciej w zaleznosci czy bylo w donicy suchawo czy tez nie.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 19:33, 17 Mar 2010
Grey Owl
Gość
Jaka ziemie mialas w donicy i skad ?
- Wysłany: Śro 20:42, 17 Mar 2010
rudeczka
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
a ziemia taka zakupiona w woreczku..... ale ze mnie farmer cio
hehehe widzisz - i Jola też Ci mówi, żebyś zasadziła kwiaty No może nie tyle kwiaty, ale i tu i tu będziesz bawić się w ziemi
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 22:29, 17 Mar 2010
Grey Owl
Gość
Kwiaty tez tam sa Figo A Ty rowniez to Rudeczce radzilas ? No...nooo...
A co do przyczyny...wszystko wskazuje na to, ze padl system korzeniowy w obydwu roslinach.
A ze ziemia byla specjalistyczna, wiec raczej nie zaplatal sie w niej szkodnik, czy wirus/grzyb plesniowy. Wiec to raczej wykluczam.
W pelni lata rosliny, ktore dorobily sie juz duzej ilosci lisci (naslonecznienie lacznie duzej powierzchni, parowanie) i jeszcze kwitna, maja duze zapotrzebowanie na wode i jesli sa w doniczkach/skrzynkach - podlewa sie je codziennie. W upaly nawet dwa razy dziennie : o swicie i wieczorem.
Zwykle dwa razy w tygodniu i byc moze tylko powierzchniowe (czyli zbyt male podlewanie do objetosci bryly ziemi w duzej donicy) spowodowalo najprawdopodobniej zasuszenie systemu korzeniowego w glebi.
Jesli dobrze znosza Twoje zabiegi kaktusy, to byloby to dodatkowe potwierdzenie. One korzenie maja plytko rozlozone, bo cala wode zaraz magazynuja w sobie. Nie licza na zapasy wody w glebi.
Pelnym latem lepiej podlac typowe europejskie rosliny za duzo (wtedy wycieknie dolem przez otwory na podstawke), jak za malo...
Zanim zaczelo mnie ciagnac do Ziemi - tez nie mialam reki do kwiatow...nawet niewybrednych sukulentow...teraz jakos samo wychodzi...pojawil sie wczesniej uspiony czuj .
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 75
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach