www.polana.fora.pl

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

oj ja również sobie nie wyobrażam
nie mam może zbyt wiele czasu żeby z moim psem spędzać
ale kocham moją "sukę" nad życie
a takich co krzywdzą zwierzęta najchętniej bym powybijała
wiem, że to pełne agresji i nie powinnam tak pisać
ale zgotowałabym im podobny los
w postaci przywiązywania do drzewa wyrzucania gdzieś po trasie
eeehhh
aż mi się płakać chce

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

Nio polciu mam podobne odczucia, zresztą 1% mojego podatku oddaję na zwierzaki właśnie bo one są całkowicie zależne od nas

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

i one powinny uczyć niektórych ludzi odruchów ludzkich
bo lepiej potrafią okazywać uczucia
bezgranicznie kochają
nawet jak się jest dla nich nie dobrym potrafią przyjść i się łasić

tak, to czlowiek powienien uczyc sie od zwierzat bezwarunkowej milosci
nawet moj krab - jest komunikatywny - a ponoc mial tylko siedziec na korzeniu w wodzie i tylko polowac.

a moj 1% i rodziny, leci na onkologie.

pozdrawiam
za_mgla

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

Nio kiedyś też dawałam na Fundację pomagające chorym... generalnie ludziom, ale ostatnio stwierdziłam że tych którzy pomagają zwierzakom jest mniej a my ludzie damy rade w ten czy inny sposób, a te bidulki są zależne od nas więc daję na zwierzaki... pozdrawiam

Saro no to masz też nie zły zwierzyniec haha Laughing

Moje dwa psy maja po 10 lat,jeden 6 i jeden 1.5,ale jak kiedyś zrobią juz wszytkie papa,to wezme ze schroniska,ale juz nie szczeniaka.
Dzis pewnie ten najmłodszy wykopał mi takie juz spore tulipany wrrrr i poroznosił po ogrodzie!! Kocham zwierzaki ale czesem mam ich serdecznie dosyć.

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

heheh nio młode psiaki to łobuzy ja mam kuchnie do remontu bo mi listwy przypodłogowe poodrywał i dziurę w ścianie taka 8/8 zrobił :-)ale jak popatrzy tymi ślepiami to od razu mi zlośc przechodzi Smile

Ten mój ostatni psiak,parę tygodni po urodzeniu łapał w pyszczek tapete w przedpokoju i urywał ile dał rade uciągnać!! Jak to zobaczyłam to mysłałam ze zawału dostane!! ale skończyło sia tak,ze nawet nie mogłam nawrzeszczeć na niego bo takie oczka spanielka walnał haha.Teraz to by juz dostała pantoflem. Laughing

ale przestała gryźć.
Suka moja sie pusciła i urodziła dwa psiaczki. Jeden urodził sie w domu,a drugiego nie mogła urodzic i miała cesarkę.
Pomagałam przy operacji.Lekarz wyjął takiego czarnego krecika,ale nie zył. To znaczy lekarz tak powiedział,ze raczej nie żyje.
Dobrze,że wcześniej naoglądałam sie na Animal Planet jak ratuja szczeniaki i ja tak zaczełam robić:machałam,klepałammasaż serduszka,sztuczne oddychanie usta- pyszczek i ożyła haha.
Teraz jest moim najukochańszym psiakiem,a tego drugiego co sie urodził zywy dałam szwagrowi i po 3 dniach rozjechał go autem!!!
Płakałam prawie 3 dni,a i teraz serce mi pęka jak fotki i filmiki z nimi oglądam. Crying or Very sad

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

jak ja sobie przypomne......
mój pierwszy piesek wyczekany i ukochany niestety pożegnał się ze światem po wielkanocy dwa lata temu
miał szesnaście lat i to był taki prawdziwy przyjaciel i przytulak

sukę wzięłam 6 lat temu bo strasznie chciałam mieć większego psa bo owszem mój najukochańszy kundelek był śliczny ale nie budził respektu
więc znalazł mi znajomy podczas pobytu u nich gdzieś na działkach suka się oszczeniła
jeny jak mi się jej brat podobał,a le co inne szczeniaki poszły się bawić a ta została i gapiła się na mnie swoimi oczętami pięknymi
i została moja sobie mnie wybrała

z domu w pierwszych miesiącach swojego zadomowiania:
tapetowałam przedpokój cztery razy a jest dość spory bo aż 6 m długości, o chodnikach i wykładzinach i butach nie wspomnę
wygryzła solidna dziurę w betonie
no były z nią przejścia
teraz też nie jest kolorowo
od jakiegoś czasu mam nową wykładzinę w przedpokoju to przy każdych drzwiach do pokoi i wejściowych pozjadała po kawałku, poza tym nowy dywan też obszarpała
ja nie wiem ona coś ma z głową chyba;)
hehhehehe
ale nie zamieniłabym jej na żadnego hiper grzecznego i ułożonego psa
za żadne skarby

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

Dzień doberek witam wszystkich serdecznie buziaki miłego dnia.

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

hejka hejka

już środa
jeszcze dwa dni i.....
weekendzik:)

Co tak poganiasz ten czas Rudeczko Question

Bo potem moze przyjsc np. szalony czwartko-piatek i wcale nie bedzie lepiej jak w poniedzialko-srode na przyklad Rolling Eyes

A mnie dzis nad ranem przyszla GENIALNA mysl do glowy : ze zapach wody mozna wachac tylko w powietrzu.
Madrunia niunia jestem, nio Wink

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

niom, tak jakoś poganiam bo nie bardzo mam wene na prace i liczę czas do weekendu... i jakoś zmęczona jestem bo nocka zarwana w akcjach przeciwgorączkowych...

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

Dzień doberek dziś prima aprilis Smile

Witaj Rudeczko,
tak, ja juz chodze i zartuje - najbardziej to z tesciowej.