|
Nic nie dzieje się przypadkiem, dostajemy podpowiedzi, tylko nie zawsze, a ja może w ogóle wyjątkowo potrafię je zrozumieć.
Niedawno wracałam z Dolnego Sląska, gdzieś na trasie byłam senna i zatrzymałam się na kawę na stacji benzynowej, miałam chwilę i zaczęłam przeglądać filmy na sprzedaż i wybrałam film po okładce, książ
ki też czasem tak kupuję i raczej nie zawiodłam się dotąd. Okładka - zatoka, jachty. Żeglarstwo to moja pierwsza pasja, która co prawda przegrała z żaglami, ale nie przestała istnieć we mnie. Tytuł Charlie St Cloud. Maturzysta i 11 letni brat. Kuźwa znów ryczę.
Starszy brat uczy małego żeglarstwa i ćwiczą basebolla. Starszy dostał się do Stanford i Mały Sam jest z tego powodu nieszczęśliwy, że brat ich zostawi tak jak ojciec.
Jadą samochodem, chcą skręcić w lewo, ale jadą auta więc stoją, wtedy pijany kierowca najeżdża na tył, co doprowadza, że samochód chlopców obraca się na przeciwny pas jezdni i uderza w nich TIR. W karetce sanitariusz z uporem ratuje starszego, inni mówią, żeby dął spokój, ale ten nie ustępuje i wraca akcja serca, ale mały Sam nie zyje.
Pogrzeg, starszy biegnie do lasu za cmentarzem i opbiecuje Samowi, że nigdy go nie zostawi, że zawsze o zachodzie słońca, będzie tu przychodził.
Nie wyjeżdża na uczelnię, pracuje jako dozorca na cmentarzu, o zachodzie słońca
biegnie w jedno miejsce i gra z Samem w basebolla, tak mija 5 lat.
Aż spotyka dziewczynę, żeglarkę z którą 5 lat temu wygrał regaty. dziewczyna pochowała ojca, ma piękny jacht, którym chce opłynąć samotnie świat.
Wypływa wypróbować jacht, trener podaje warunki pogodowe, gdzie nadciąga niż i będzie sztorm, dziewczyna Tess, postanawia sprawdzić jak jacht zniesie te warunki.
Chłopak któregoś ranka spotyka ją na grobie ojca, ma ranę na czole i utyka, postanawia opatrzeć jej ranę, pyta skąd ona, więc Tess tłumaczy, że to przez sztorm. WEieczorem mają randkę, potem kochają się na cmentarzu ( on mieszka przy cmentarzu), rano chłopak wstaje, Tess nie ma i na drzwiach karteczka z rysunkiem jachtu i słowami znajdź mnie.
Znajduje ją na jego jachciku, żeglują. Brat Sam, wieczorem płacze, że jeśli on go zostawi, to zniknie, przestanie istnieć.
Rzuca więc Tess, Tess wypływa w rejs - tak nam wiadomo.
Następna scena, chłopak w barze i wchodzi policja, czy straż przybrzeżna i mówi, że jacht Tess zaginął 3 dni temu.
Druga scena, Tess z psem idzie na spacer, pies ucieka, mija koleżankę i mówi, zeby zatrzymała psa, ale koleżanka jej nie widzi. Tess podchodzi do witryny sklepowej i nie widzi swojego odbicia.
W tym samym czasie oboje się dowiadują, że ona nie żyje/ nie jest w swoim ciele.
Chłopak zdaje sobie sprawę, ze Tess żyje i chce żeby on ją znalazł
wypływa, nie ma go w lesie, gdy zachodzi słońce, mały Sam płacze, odwraca się i idzie w głab lasu pod górę, jest coraz jaśniej, a Sam zaczyna się uśmiechać. Mówi słowa miłości do brata.
Brat znajduje Tess, oboje przeżywają
a Sam na koniec tłumaczy, że jesli przestanie o nim myśleć, on przestanie istnieć.
Nie wierzę, że to przypadek, że ten film znalazł się w moich rękach.
jest to jakieś info dla mnie, ja czytam, że nie mam o nim nie myśleć, ale ja nic nie wiem
|
|
|
|