www.polana.fora.pl

Rudeczko, tak samo ja całe życie mi legło w gruzach kiedy dowiedziałam się, że ptasie mleczko to w rzeczywistości "krowie" mleczko hehehe, pół dzieciństwo główkowałam nad nazwą skąd to ptasie się tam wzięło Razz

A Musze Cię zaskoczyć Jolu w Mikołaja wierzę pachh:D
Kawka bardzo dobra i w zacnym towarzystwie;)

Witam serdecznie,

dzisiaj tzn juz wczoraj odkrylam, ze forum nie dzialalo, o Boze mysle sobie urlop mialam brac a tu bach wszystko lezy.
szybciutko zadzwonila Grey gadu, gadu i uraczylysmy ze trzeba chyba jednak robic rząd z fora.pl
po tej calej rozmowie odkrylam okropna prawde
- wychlali mi mleko do kawy
katastrofa
ciach bach mlodego do szkoly i dzida do sklepu

dzisiaj mam mleko od krowy Smile

a ptasie mleczko to wedlowskie oczywiscie - jedno mi wybuchlo kiedy nagryzlam, ale zdziwiona bylam, dobrze ze mi nosa nie oderwalo. Smile

<kawka>

Hahaha widzę Ty jak ja, kawa bez mleka ani rusz choćby wiało i padało dzida do sklepu...no w ostateczności sąsiadka Very Happy

Faktycznie wczoraj się męczyłam by wejść na forum i nie mogłam...ale dobrze, że jest już ok:D
Ahhh i ta kawunia mmm;)

w rodzinie to juz wszyscy wiedza, ze jak juz umre i mnie wyczuja badz odczuja w odwiedzinach, to maja kawe od razu na stol wystawiac.
wlasnie pracuje nad astralnym expressem do kawy Smile

buzięta w wypoczete oczeta

Ajjj to Tam będę wiedziała do kogo na kawunie przychodzić Very Happy

Na wszelki wypadek mleko ze sobą będę brać Very Happy

oki eRybko,
bierz mleko, jeszcze kogos z cukrem bedzie trzeba dorwac Smile

i z cynamonem tez.

pozdrawiam

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

to ja to ja cynamon zabieram i cukier ja słodze 10 ziarenek cukru Wink

taki mój fetysz heheh

Wtorek:)

Jak mało potrzeba do Szczęścia:)
Mąż po ponad miesiecznej przerwie zrobił sobie badanie krwi. Chodzi głównie o hemoglobinę, której drastyczne spadki zmuszają nas do przetoczeń.
Az bałam sie siąść do komputera by sprawdzić wyniki.
I stał sie cud.
Hemoglobina,która od ostatniego lipcowego przetoczenia krwi leciała w dół na łeb na szyję - sama od siebie podniosła sie w góre:) Miesiąc temu przestała spadać, stanęła w miejscu ,a dziś się okazało ,że od ostatniego badania krwi, sama się podniosła.
Czyli jest lepiej niż miesiąc temu.Pomimo że choroby sie nie leczy( bo nie ma czym).
Wszystkie inne wyniki w miarę poprawne.
Lekarze tego nie rozumieją,my z Mężem też, ale niech ten fenomen trwa.
W taki dzień jak dzis wierze w cuda, wierzę że niemożliwe staje sie mozliwe,i skrzydła mi rosną ,że hej Very Happy

Och Freyu

bardzo się cieszę Smile

) och jak bardzo !!!!! nadal energia Jezusowego uzdrawiania niech przy nim zostanie Smile

))

Freyu, niech sobie mąż wyobraża Jezusa w otoczce białego światła i jak promienie z serca Jezusa w kolorach otula go całego niech prosi go o uzdrowienie i na koniec podziękuje Smile

Tak Freyu ,najpierw wiara, później cuda. Cieszę się razem z Tobą Very Happy

Freyu cudowna wiadomość Smile

baaaardzo bardzo się cieszę Smile

i tak jak pisze MW trzeba wierzyć Smile

no innej opcji nie ma:)

przytulam

Tak Piniu- wierzę Very Happy

Kochani- też przytulam.

I dziekuję Wam za wsparcie,i to oficjalne na Forum, i to bardziej prywatne na PW Very Happy

Jesteście kochani.
Dziekuję ,ze jestescie...