www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
odpowiadam Dorotko: Wszystko mozna pogodzic.... uzbierane pieniazki z nalogu raz dla Ciebie... raz dla rodzinki...potem znow dla Ciebie...
a potem juz mozesz TYLKO dla rodzinki wedlug zyczenia....ale najpierw musi byc pierwszy sloik nazbierany...
neroli
P.s
Slyszalam Kochana , ze zaczynasz od dzisiaj masz racje , szkoda czasu i forsy w dym...
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 11:24, 15 Lut 2012
Dorota Anna
Gość
nie noeroli,nie dzisiaj,musi tytoń wyjść,ale mam zaplanowane na prawie już)
29.02 mi sie podoba,a juz bede po pierwszym odstawianiu,wiec marzec zaczac chce bez)))
A ze nie palisz Dorotko, nie musisz rozglaszac w promieniu tysiaca kilometrow, nieprawdaz ? Zas te pieniadze powinnas inwestowac w swoje zdrowie, bo od tego zaleza Twoje dochody w dluzszej perspektywie czasowej, czyli i poziom zycia rodziny.
- Wysłany: Śro 11:38, 15 Lut 2012
Dorota Anna
Gość
hmmmm no masz racje Jolu:-)
witaj
cos drgnelo w pozytywnym kierunku,trzeba jeszcze troche cierpliwosci,ale mysle ze Cebntrum planowania wie ze jutro jest czwartek,hahaha
wiem ze dam rade i z tym i z tamtym i z fajkami tez))
- Wysłany: Śro 11:48, 15 Lut 2012
Gość
neroli napisał:
odpowiadam Dorotko: Wszystko mozna pogodzic.... uzbierane pieniazki z nalogu raz dla Ciebie... raz dla rodzinki...potem znow dla Ciebie...
a potem juz mozesz TYLKO dla rodzinki wedlug zyczenia....ale najpierw musi byc pierwszy sloik nazbierany...
neroli
P.s
Slyszalam Kochana , ze zaczynasz od dzisiaj masz racje , szkoda czasu i forsy w dym...
Taka jedna informacja na temat działania podświadomości. Jeżeli nie chcemy aby nam kiedykolwiek brakowało pieniędzy, nie zdrabniamy na pieniążki. Zawsze, ale to zawsze mówimy: "pieniądze".
Witam Wszystkich!
Dorotko pamiętaj aby zawsze mieć przy sobie paczkę fajek i Feuerzeug. Powinnaś świadomie odczuwać, że możesz palić, lecz nie chcesz. To pomaga się uodpornić na częstowanie nas przez innych.
Pozdrawiam trzymam kciuki za Ciebie. A może taka data: 22.02.br. ?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 11:56, 15 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Śro 13:26, 15 Lut 2012
Dorota Anna
Gość
Mirku czytasz w myślach???
wtedy /22.02.12/zaczynam odstawianie,he he
no i to ja zawsze częstuje mnie się nie częstuje raczej:-))
lecę do pracy,mam zebranie,nowe umowy i inne bzdety, będzie chyba gorąco,albo tradycyjnie już temat główny zostanie zakryty duperelami:-)))
papatki,w nocy zajrzę)))))))))))))
- Wysłany: Śro 14:08, 15 Lut 2012
Gość
Uczę się być mentalistą
- Wysłany: Śro 16:47, 15 Lut 2012
Grey Owl
Gość
Witaj serdecznie i cieplutko Elizko
Gdzie bylas, jak Ciebie nie bylo ?
Wlasnie skonczylam ciasto galaretkowo-owocowe na gotowym wiedenskim spodzie
Czeka na chetnych.
- Wysłany: Śro 18:32, 15 Lut 2012
Gość
Ach te półprodukty. Najwięcej substancji w nich rakotwórczych.
Poza tym może lepiej nie wiedzieć, a jeśli już się wie, to równo to olewać.
Kiedy ogłosili że papierosy powodują raka, nagle wzrosła liczba zachorowań na raka, mimo że papierosy wcale nie zaczęły być nagle bardziej szkodliwe.
Autosugestia.
Pewien indyjski guru zeżarł gram LSD. I nic mu od tego nie było Bo po pierwsze miał wyćwiczony umysł, po drugie, te kanały które otwiera LSD, on miał już dawno pootwierane medytacją.
Miruś to potrafi na ziemię sprowadzić , ale to nic, Grey poproszę tego ciasta. Dzisiaj miałam atak, zjadłam dwa batony i pół czekolady.
Cały czas się zastanawiam nad tą moją podświadomością, co jest nie tak. I wiedzie co, chyba wymyśliłam: mój problem to strach przed wyfrunięciem, przed wypłynięciem na szerokie wody, przed zaangażowaniem się w coś bezgranicznie i przed obnażeniem. Tylko dlaczego ja się boję?
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 20:06, 15 Lut 2012
Gość
Może masz zle doświadczenia z dzieciństwa, których już nie pamiętasz?
Może. Ale jak to zmienić, bo to mi życie utrudnia, a właściwie konsekwencje tego lęku.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 21:40, 15 Lut 2012
Grey Owl
Gość
Można Błękitku grać nie wiem jakiego chojraka (zresztą im większym się chojrak wydaje, tym zazwyczaj bardziej maskuje obawy, nawet sam przed sobą), a i tak człowiek nie jest pozbawiony przeróżnych obaw.
Tylko różne obawy skrywamy i różne maski na nie zakładamy...
Rada chyba tylko taka, by mimo obaw - tam gdzie się uważa że słuszne, to pójść.
I kiedy tak pójdzie się parę razy (i nie polegnie), to obawy maleją, choć nigdy nie do końca
To przynależy chyba do człowieczej kondycji ziemskiej na dzień dzisiejszy, gdyż duchowo mamy pomniejszoną perspektywę oglądu całości.
Np. Sokrates, Jezus, św.Hildegarda (ale nie tylko) mieli szerokie rozeznanie co robią i dokąd potem wracają, a my nie tak dokładnie...
Na pewno przypominasz sobie nie jedną taką zasadniczą rozmowę na temat tchórzostwa z dobrych filmów : gdy to bohater wydający się odważnym odpowiada na zapytanie drugiego, który pokazuje, że się boi "ja też się boję, ale idę/robię gdzie/co należy"...
Konsekwencje lęków najlepiej rozpuszczają medytacje. Także medytacyjne ćwiczenie 6 Cnót Serca...
jestem, jestem, ciesze sie, ze sie odezwalas, na ciasto przyjde, nie ma sprawy, zapraszam do mnie na kawe i muffinki,
czasami zagladalam, przyznaje sie, nie czesto , obiecuje poprawe
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 14 z 75
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach