www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
czy ktos mógłby mi pomóc...? - Wysłany: Pon 8:10, 29 Sie 2011
silence
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
jestem tu od niedawna.Kilka tygodni temu straciłam najblizsza mi osobę...cóz mam pisać...pustka,łzy,smutek to podstawowe elementy moje zycia...ciezko mi...czy ktos z Was mógłby nawiazac kontakt z ta osoba?
najlepszym nadajnikiem i odbiornikiem jesteś TY
prosimy o kontakt a sami mamy takie możliwości
prosić o kontakt - wsłuchiwać się , zasypiaj co noc prz świecy
i proś ...
przykro mi że cierpisz ..
przytulę ciebie dzisiaj do snu -OKI ? zakryję kołderką .
buziaki wielkie
ANKA
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 6:11, 30 Sie 2011
silence
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Dziekuję że rozumiesz moje cierpienie...smutno mi a ten ból jest tak wielki że nie potrafie go opisac.
Życzę miłego i słonecznego dnia.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 14:42, 30 Sie 2011
Gość
Być może ten film ukoi trochę Twoje cierpienie. Nie zwlekaj z jego obejrzeniem:
A moze poczytasz coś u nas.
Wiekszosć trafia TU w bólu,żałobie, bezradności.
Sama tak trafiłam.
W wielu postach odnajdziesz siłę, by zrozumieć swój ból.
Jest wiele tematów opisujących Tamtą Stronę,jak również udzielajacych rad jak sobie radzić z żałobą,i jak spróbować samemu na uzyskanie informacji od zmarłego.Tej najwazniejszej informacji-Jestem,zyję dalej, słyszę Cie, kocham...
Osoba-dusza z która łączyła Cie głęboka więź właśnie poprzez tą miłość dotrze do Ciebie.
Moze medytuj przed snem, wycisz się, zanurz pomimo bólu w miłości do tego ,kogo straciłaś, przypomnij sobie piekne wspolne chwile-po prostu znów poczuj ten nastój, ten stan bliskości z tym kimś,otwórz się.To będzie bolało, wiem.Ale pomimo tego spróbuj.
Wtedy będzie mu łatwiej do Ciebie dotrzeć.
Wtedy przyjdzie sen.Zobaczysz:)
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 17:43, 30 Sie 2011
silence
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Mireczku film "Między piekłem a niebem" ogladałam kilka razy,wiesz nawet RAZEM z NIM ostatnio w styczniu...tak bardzo OBOJE płakalismy ...film wzruszajacy a osoby wrażliwe potrafi doprowadzic do takich wzruszeń które pózniej długo....długo pamiętasz...wtedy gdy oglądalismy ten film nie wiedzieliśmy a własciwie to ja nie wiedziałam ze za parę miesięcy zostanę sama...smutno mi
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 17:54, 30 Sie 2011
Gość
W "RzB" Walscha jest napisane, iż ten film to najbardziej zbliżone odzwierciedlenie pośmiertnej rzeczywistości jakie udało się stworzyć człowiekowi.
- Wysłany: Wto 19:26, 30 Sie 2011
silence
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Tamten świat jest PIĘKNY...a jesli ktoś kto kochał prawdziwie i bezinteresownie TAM kochać będzie jeszcze bardziej...wierzę że mnie widzi,słyszy,zna moje mysli i wie że GO kocham...On już to wie że kiedyś sie spotkamy...jeśli mój plan który wyznaczyłam sobie TAM zostanie zrealizowany dołaczę do NIEGO i będę jeszcze bardziej szczęsliwa niż kiedy bylismy TU RAZEM...
Spokojnego wieczoru i pięknych snów
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 5:20, 31 Sie 2011
silence
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Witaj Freya.
dziś ostatni sierpniowy poranek...słońce powoli wita się z nami a mnie wciąż smutno.Każdego wieczoru wspominam NASZE piękne chwile...ból jest okropny i cięzko czasami wykonywać codzienne czynności.Wiem,że muszę być silna i poradzic sobie z tym wszystkim choc nie jest to łatwe.Cięzko budzic sie rano z mysla że ON już mnie nie przytuli,nie powie miłego słowa,nie uśmiechnie się do mnie,nie spojrzy ze mną na piekne obsypane gwiazdami niebo...nic mnie nie cieszy...czasem nawet SŁOŃCE mi przeszkadza bo przypomina o szczęściu które zabrał ze sobą.
Jestem tu bo wierzę,że to co piszecie pomoze mi w żałobie.Straciłam już kilka bliskich osób ale ta STRATA dotkneła mnie najbolesniej.Wiara w to, że spotkam GO KIEDYŚ jedynie pozwala mi przetrwac i dodaje mi sił.
Życzę wiele radosnych chwil w ten ostatni sierpniowy dzień.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 5:25, 31 Sie 2011
silence
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Chciałam Was jeszcze zapytac czy mieliscie także znaki od osób które odeszły do tego INNEGO LEPSZEGO ŚWIATA?
Ja otrzymałam klilka znaków,było parę sytuacji które dały mi wiarę w to, że zmarli wiedzą co dzieje się z nami i znaja nasze mysli.
Chciałam Was jeszcze zapytac czy mieliscie także znaki od osób które odeszły do tego INNEGO LEPSZEGO ŚWIATA?
Kochanie-OCZYWISCIE!!!
Nie moglabym dalej zyc gdyby nie znaki,sny;gdybym w środku, w sercu nie czuła tego kontaktu i miłości od Niej.
I to jest piekne,i to jest dojrzałe,wspaniałe-choć tak boli.
Przytulam:)
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 5:13, 01 Wrz 2011
silence
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Boli OKROPNIE BOLI...brak najwazniejszej osoby której nie mozemy już przytulić.
Wiesz?...ja nie zawsze czuję obecnosc JEGO i nawet w snach widziałam GO tylko jeden raz.Wydaje mi się że to pewnie spowodowane jest ogromną tęsknotą,choc mysle nieustająco o NIM to moze ja podświadomie bronie sie przed spotkaniem z Nim we śnie-bo to wywołało by jeszcze wiekszy ból.Podobno zawsze mamy sny ale nie zawsze je pamiętamy.Ostatniej nocy byłam przekonana,że coś mi się sniło i czułam ze On tam był ale nic nie pamietałam z tego snu.
Ściskam Cię mocno i życzę słonecznych i ciepłych chwil w pierwszym wrzesniowym dniu.
Niedawno odeszła nam na druga stronę babcia; mieszkała z nami kilka lat, bo nie mogła już mieszkać sama, w swoim równie starym domku na wsi, będąc już staruszką wymagającą opieki.
Zastałem ją jakiś czas po śmierci, odmłodzoną i szczęśliwą, w całkiem dobrej kopii jej starego domku, w podobnej, tylko znacznie większej, wsi, w jakiej mieszkała w młodości - na Focus 25. (jeśłi nie wiesz co to jest, zajrzyj do naszego słowniczka)
Później raz czy drugi dała znać, że pomoże w paru sprawach, po czym zapowiedziane przez nią zmiany rzeczywiście zaczęły się dziać - jeśli ten proces zmian dobiegnie zapowiadanego przez nią rezultatu, będę miał dobrą weryfikację prawdziwości tego kontaktu. W każdym razie nie martwię się o babcię; jest jej dobrze, a może kiedyś jeszcze spotkamy się po tamtej stronie... a kto wie, może i po tej jeśli zdecyduje się urodzić gdzieś w pobliżu.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach