Sara
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Płeć: Kobieta
|
|
Inetta napisał: | Bardzo mi ciężko żyć z poczuciem winy i bez jego przebaczenia..
Był czas ,że było lepiej, czułam się spokojniejsza, ale teraz znów gdy nadchodzi wieczór boję się.. nie mogę spoglądać w okno ze strachu,że go tam ujrzę.. W żywych is szukam podobieństw do Niego.. Tak jakbym chciała żeby to wszystko okazało się tylko perfidnym żartem..
Pojechałam na jego grób.. chyba chciałam żeby w końcu do mnie dotarło... JEGO NIE MA..!! ale są chwile gdy wydaje mi się,że On wciąż mnie obserwuje, patrzy na mnie, słyszy..
Śmierć tego człowieka jest tą z którą się nie pogodzę nigdy..
Bardzo pragnęłam,żeby mi się w końcu przyśnił, przyszedł porozmawiał..
Śnił mi się tylko raz, ale milczał, rodzina mówiła za niego, obwiniała mnie i twierdziła,że On nie chce ze mną mieć nic wspólnego a On słuchał i milczał.. Jak mam to rozumieć?
Bardzo proszę o kontakt z nim.. chciałabym wiedzieć gdzie On jest teraz.. i czy wybaczył.. Chcę żeby wiedział,że bardzo mi źle bez niego..
Poczekam na odpowiedź jak długo będzie trzeba.. jestem cierpliwa..
Pozdrawiam
Milena. |
Kochana Milenko, z moich doświadczen wynika, ze 'zmarli' przebaczają , i to o wiele łatwiej, niz kiedys, gdy byli z nami po ' tej stronie' .
Sama mozesz przeprosić Wojtka w sposób, ktory mniej lub bardziej swiadomie stosuje wiekszośc ludzi na Ziemi , odkad tylko zaczelismy sie na niej wcielać.
Ten sposób wykorzystuje niezbyt nam jeszcze znane powszechnie prawa fizyki, zgodnie z ktorymi nasze mysli są wiązkami energii, z zakodowana w nich przez nas trescia , które przemieszczaja sie na ' adres' , który sami im podajemy .
Ten 'adres' to osoba, o ktorej myslimy, zwierzę, przedmiot, miejsce ...
My sami tez kiedys (po tzw. 'smierci', jak opuscimy ciała ludzkie ) sie tak bedziemy przemieszczac, jak nasze mysli : wystarczy , abysmy skupili mysli na konkretnym miejscu czy osobie, a natychmiast sie tam znajdziemy .
Czasami ktoś , o kim myslimy, jest bardziej wrazliwy na taki przesył mysli, i po chwili zadzwoni do nas, mowiac : pomyslałem wlasnie o Tobie ....A my mu wtedy mowimy : 'sciagnełam Cię myslami ...
Po smierci ciala ludzkiego ( bo tylko ono ' umiera ') jestesmy bardziej wrazliwi na odbiór takich przesyłanych tresci ...lepiej potrafimy je odróznic od własnych mysli ( choć oczywiście ta umiejetnośc musimy sobie przypomnieć )
Taki własnie sposób kontaktu proponuje Bruce Moen wszystkim tym, którzy chcieliby coś przekazac swoim bliskim 'po drugiej stronie' ...
Moze go sama sprobujesz ?
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiscie przed taka próba zapal swiece, i popros Boga o pomoc, aby spowodowal, by Wojtek usłyszal Twoje mysli do niego kierowane ...
Jezeli bys nie odczuła , ze kontakt sie udasl , albo gdybys nie odczuła ulgi, ze Wojtek przekazal ci przebaczenie, spróbuj przekazac mu to, co chcesz na glos ....( ale wczesniej znowu popros Boga o pomoc )
Czasami tak jest, ze przebaczenie uslyszymy dopiero za ktoryms razem ....ale warto próbowac .
A tutaj podane sa z kolei sposoby, które wykorzystują dusze, aby skontaktować sie z nami :
http://www.polana.fora.pl/osoby-ktore-potrzebuja-tylko-porozmawiac-o-utracie-swych-bliskich-lub-innych-trudnych-przezyciach,38/osoba-ktora-kochalam,1578-30.html
Moze Wojtek próbowal juz cos Ci przekazac ?
Namawiam Cie do rowniez do przeczytania tego materialu na moim blogu:
[link widoczny dla zalogowanych]
po ktorym widac, jak duzo zalezy od naszej 'otwartosci' na mozliwośc ponownych wcielen
pozdrawiam cieplutko Was oboje
|
|