www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Tak, faktycznie nie za bartdzo sie zgadza,bardzo ogólne te obrazy i w zasadzie nie daj±ce zadnej pewnosæ.
Co do przedszkola to chodzi³o mi o to ¿e teraz jest w przedszkolu,ze jest du¿o dzieci i ze jest fajnie,no ale tego nie da sie w ¿aden sposób zweryfikowaæ.
W³asnie wizje to do siebie maj±,ze nie wiemy co jest prawd±, a co nasz± fantazj±. Nie wiem czemu takie obrazy sie pojawiaj±,dla tego trzeba wszytko opisywaæ,a prosz±cy juz sam musi wyszukiwaæ co jest prawd± a co fa³szem.
Moze jeszcze czego¶ sie dowiemy,moze jeszcze ktos spróbuje?
Robi³am juz sporo kontaktów i czasem opisywa³am takie pewniki,ze sama by³am w szoku,a czasem jest gorzej,zmar³y ma³o pokazuje,albo ja mam gorszy dzieñ? Dwa razy nic nie trafi³am,ale za drugim razem wszytko sie zgadza³o. Kontakt,kontaktowi nie równy i nawet jasnowidz Jackowski ma takie same problemy i nie wie czemu czasem widzi wszystko,a czasem nic?
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewa Fortuna dnia Pon 21:10, 15 Lis 2010, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Orfeuszu pytasz
Powiedzcie czy jest napewno co¶ po ¶mierci ?
Czy istnieje reinkarnacja ?
Czy dziecko mo¿e powróciæ po ¶mierci z powrotem w nowym ciele do swoich rodziców ?
Na wszystkie pytania odpowied¼ brzmi TAK. I to nie jest sprawa wiary, to jest fakt.
Ale nie wiem czy taka odpowied¼ cie satysfakcjonuje. Dowodów muszisz poszukac sam, bo tylko one cie przekonaj±. Ja je znalaz³em dlatego jestem tego pewien.
Powodzenia
To masz
Ty Orfeuszu pytasz i w±tpisz,to normalne.
...ja tu widzê ludzi z czystym sercem daj±cych Tobie wiele do my¶lenia,to ju¿ powinno Cie nakierowaæ,¿e skoro trafi³e¶ na nich,to tak mia³o byæ.
Skoro tak byæ mia³o,to pozostaje Tobie prawo wyboru drogi
...wybierzesz i dostaniesz odpowiedzi jakie tylko zapragniesz.
...kiedy¶ mia³em podobnie,dzi¶ mi³o¶æ znam a sens bólu rozumiem.
Staram siê tego nie zapominaæ.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Co z moim dzieckiem ? - Wys³any: Wto 11:33, 16 Lis 2010
Ja wierze w reinkarnacje.
Wiele lat temu pope³ni³a samobójstwo moja przyjació³ka od dziecka.Mia³a 24 lata. Dwa lata przed jej smierci± ja wyjecha³am za granice i Ona bardzo chcia³a te¿ tam pojechaæ,ale nie mog³a. Czasy komuny itp.
Parê lat po jej mierci zasz³am w cia¿e i za granic± urodzi³am dziewczynkê.
Córka ¶mieje sie tak samo jak moja kole¿anka,figurê ma identyczn± identyczne w³osy,oczy i w ogóle jest bardzo do niej podobna.
Ja wierzê,ze to Ona.Za ¿ycia nie mog³a wyjechaæ,wiec zrobi³a to po ¶mierci.Dopiê³a swego:)
¦mieræ dziecka jest zawsze dla nas jak±¶ lekcj±. Odej¶cie Julki by³o Wam potrzebne do Waszego rozwoju.
Dusza zanim zejdzie na Ziemie wybiera sobie rodziców,wybiera rodzaj ¶mierci i sama decyduje jak d³ugo bêdzie ¿y³a.
Julcia wiedzia³a,ze nie pobêdzie z Wami d³ugo. Po¶wiêci³a sie jako Dusza,ze odejdzie w nied³ugim czasie po urodzeniu,¿eby¶cie Wy mogli przerobic jak±¶ lekcje.Trudn±,traumatyczn± lekcje,lekcje która by³a Wam potrzebna,chocia¿ nie rozumiecie tego.
Ona swoje zadanie wykona³a wiec ponownie sie urodzi³a i zostanie ju¿ z Wami do konca Waszych dni
Na pewno to jest Juleczka.Ta data urodzenia nie mo¿e byc przypadkowa. Julka pewnie w ten sposób da³a Wam znaæ,¿e to jest Ona,¿eby¶cie mieli pewno¶æ.
Do tego jeszcze to podobieñstwo,te same minki....
¦mieræ nie istnieje. Wychodzimy z jednego "pokoju",wchodzimy do nastêpnego,dla tego nie jestesmy widoczni dla naszych bliskich,ale jeste¶my,zyjemy tylko w innym "pokoju",a potem znów wracamy.
Mo¿e troszkê inni,mo¿e mamy inn± p³eæ,ale znów jeste¶my z naszymi bliskim.
Pozdrawiam serdecznie.
aby znalezc, stac w miejscu na pewno nie mozesz.
otworz sie w srodku na to, aby mogla podejsc do Ciebie.
stac w miejscu i szukac - jedno zaprzecza drugiemu.
rozumiesz?
wiele w zyciu potwierdzen juz otrzymalam od siebie samej i Innych osob.
po prostu TYLKO zaufaj sobie i swojej intuicji.
Patrz od kogo mlodsza corcia sie uczy smiac, podskakiwac itd itd
to jest bardzo latwe i proste
otworz sie
pozdrawiam i przytulam
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Co z moim dzieckiem ? - Wys³any: ¦ro 10:28, 17 Lis 2010
Ostatnio zmieniony przez Orfeusz dnia Wto 20:32, 23 Lis 2010, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
- Wys³any: ¦ro 11:21, 17 Lis 2010
Grey Owl
Go¶æ
No i tu jest wlasnie granica Orfeuszu.
Fakty poznajemy zarowno droga doswiadczalna szkielka i oka, jak i droga intuicyjna, gdzie naszym narzedziem poznawczym jest praca naszej wyobrazni.
W czasach rozwoju przemyslu przewazyla ta pierwsza metoda, a intuicyjna jest lekcewazona, wrecz zaprzeczana.
I to mimo tego, ze caly czas nowe odkrycia, zanim zostana spisane, utrwalone, to najpierw pojawiaja sie w wyobrazni odkrywcow.
Tak silne jest psychiczne WYPIERANIE tych doznan.
Ale zachowalo sie troche relacji o takich wydarzeniach : wspomina o tym Bohr, gdy wreszcie zobaczyl najpierw w polsnie, prawidlowa budowe pierscienia czasteczki, a Erikson, autor ponad tysiaca patentow, celowo dumal nad problemami utrzymujac sie w stanie polsnu na krzesle, dzieki trzymanemu w rece kamykowi.
Kiedy pracujemy w wyobrazni, wyglada to podobnie jakbysmy snili.
To dlatego zapraszalam Cie do wspolnego snienia.
Po Tamtej Stronie z lupa nic nie dojrzysz, tam sa potrzebne subtelniejsze narzedzia poznania, bo to swiat energii. I mikroskop elektronowy nie radzi sobie z tym zadowalajaco. A tymi narzedziami sa energetyczne odpowiedniki naszych zmyslow materialnych, ktorych wzdragamy sie uzywac na skutek dewaluujacych je naukowo-akademickich opinii.
po prostu TYLKO zaufaj sobie i swojej intuicji.
Patrz od kogo mlodsza corcia sie uczy smiac, podskakiwac itd itd
to jest bardzo latwe i proste
otworz sie
Zaufaj sobie i zaufaj im tam na górze- my¶lê, ¿e na tym polega te¿ wiara. otwórz siê czyli przyjmij , ¿e pewne fakty wokól ciebie siê dziej±, ¿e twoja córka wróci³a i masz tego ¶wiadomo¶æ.
Uwierz w to , otwórz siê na ten inny troszkê ¶wiat - a on przyjdzie sam do ciebie ...powolutku tak aby¶ nie czu³ siê z tym ¼le ale powolutku udowodni swoje istnienie.
KIEDY¦ przechodzi³am przez podobne dylematy jak ty ,w gruncie rzeczy chodzi³o o to samo- o brak wiary , ¿e co¶ tam istnieje. SZUKA£AM znaków -odpowiedzi. Ale prawdziwa odpowied¼ przysz³a z chwil± kiedy podda³am siê w pe³ni, zaufa³am.
Wówczas wszystko potoczy³o siê zupe³nie inaczej - dzisiaj wiem na pewno, ¿e sami na tym ¶wiecie nie jeste¶my, ¿e nic nie dzieje siê bez przyczyny. itd itd...
faktycznie wci±¿ mam w sobie bunt jaki¶ zw³aszcza jak umiera mi kolejna osoba z rodziny lub przyjació³
ale wiarê mam i zaufanie pe³ne
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 5
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach