Ewa Fortuna
Do³±czy³: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 2 razy
P³eæ: Kobieta
|
|
Czy ten opis Ci cos mówi:
Sala szpitalna,duzo ma³ych ³ó¿eczek,a w nich maleñkie dzieci.
Potem znów szpital,ale dziecko jest starsze ma moze 2-4 latka,ciemne w³oski siêgajace do uszu,ale gdzie¶ koloniej stoi blondyneczka chyba troszkê starsza 4-6 lat.
Czasem zmar³y pokazuje sie w towarzystwie kogo¶ kto wczesniej umar³ w rodzinie,albo z towarzysz±c± osoba która jeszcze zyje. zastanów sie czy w waszej rodzinie by³y albo s± takie dzieci?
Pisze chaotycznie bo pisze w trakcie wizji. Jednak wydaje mi sie ze te dwie dziewczynki sa towarzyszkami z sali szpitalnej,ze to nie rodzina,ale nie wiem która z nich to Twoja córka? Czy w takim wieku by³o Twoje dziecko? Jezeli nie,to ja ni potrafie pomóc. Jezeli która¶ z opisanych dziewczynek to Twoja córka,to powiedz która,bo nie mogê ich od siebie oddzieliæ.Moze która¶ z nich to dusza zmar³ej w szpitalu dziewczynki która przysz³a,zeby jej pomóc?
Czy te obrazy Ci cos mówi±
Witam pani Ewo
Ten opis jest do¶æ ogólny - wiadomo jak w szpitalu to s± ³ó¿eczka,ma³e chore dzieci itd.
Ale tak mniej wiêcej by³o wiele ³ó¿eczek ,a na nich ma³e dzieci.Julia mia³a s±siadke kole¿anke starsz± o pó³ roku (tam w szpitalu) , która odesz³a 4 miesi±ce wcze¶niej. Ale by³o te¿ wiêcej dzieci,które zna³a Juleczka ze szpitali z którymi siê bawi³a,a które odesz³y.
Julia mia³a 2,5 roku Jak mia³a jeszcze w³oski to by³y to w³osy jasne,lekko krêcone do ramion. Potem by³a hemia i w³oski wylecia³y.
Mia³a bia³aczke.
Dziêkuje za pomoc - a je¶li co¶ bêdzie pani widzia³a to prosze o wiêcej.
Pozdrawiam
Witam.
Wiem,ze ten opis moze wydawaæ sie bardzo ogólny bo w kazdym szpitalu na dzieciecym oddziale s± takie ³ó¿eczka,s± umierajace dzieci.
Mimo wszystko jest jakis punkt zaczepienia,bo w swojej pro¶bie nie poda³ Pan wieku w którym córcia zmar³a. Mog³a umrzeæ zaraz po porodzie i wtedy opis ca³kiem by nie pasowa³. Mog³a przebywac tam parê godzin nieprzytomna i odczucie ,¿e mia³a tam przyjació³kê, tez by sie nie zgadza³.
Nie piszê tego,zeby na si³ê doszukaæ sie podobieñstw,ale w³asnie kontakt ze zmar³ym powstaje z takich wydawa³o by sie nieznacz±cych szczegó³ów.
Do tej pory mia³am chyba jeden,albo dwa kontakty,ze oprócz wzywanej osoby przyszed³ jeszcze kto¶ inny i ciezko mi by³o sie po³apaæ kto jest kim,ale sie uda³o.
Teraz tez tak by³o i dla tego tak wszytko opisa³am,bo nie wiedzia³am czy córk± jest ta czarna dziewczynka czy ta blondyneczka.
Orfeuszu,spróbuje jeszcze raz bo teraz juz wiem z któr± dziewczynka mam rozmawiaæ.
Nic nie obiecujê,bo czasem zmar³y pokazuje bardzo niewiele.
Pozdrawiam.
Witaj Orfeuszu.
Zobaczy³am Juleczkê w towarzystwie bia³ego Anio³a,trzyma³ j± za ramiona. Juleczka by³a w bia³ej koszulce siegajacej do ziemi. Nie mia³a w³osków czyli to by³ okres choroby.
Zobaczy³am sale szpitaln±,Julkê w ³ó¿eczku i mê¿czyznê szczup³ego o ciemnych w³osach.
Nastêpna scena.
Juleczka spaceruje z przypiêt± jezdz±c± kroplówk±,jest w kolorowej pi¿amce,obok idzie ten mê¿czyzna. Pojawi³a mi sie tez kobieta o jasny prostych w³osach do uszu.Nie wiem czy to mama Juleczki,czy pielegniarka która ni± sie opiekowa³a?
Gdy zapyta³am Julkê o dom,nie mog³am nic zobaczyæ. Odnios³am wrazenie,¿e Julka sporo czasu spedzi³a w szpitalu i tu, by³ chyba "jej dom"?
Nastêpna scena.
Znalza³ysmy sie w pokoju gdzie bylo sporo granatu. Dywan,wyk³adzina w granatowym kolorze w jakies wzory,mebelki tez by³y ³±czone z granatem.
Poprosi³am Jkulke zeby zaprowadzi³a mnie do miejsca gdzie chcia³a by teraz byc.
Znala³ysmy sie na placu zabaw,takim ³adnym zadbanym,ale nie jestem pewna czy byl on na zewn±trz,czy w srodku w szpitalu jest cos takiego dla dzieci zorganizowane.
Zobaczy³am Julke jak saceruje ubrana w granatowy p³aszczyk i na g³ówce te¿ ma cos do kompletu w tym kolorze.
Powiedziala,ze jest teraz w przedszkolu,gdzie jest duzo dzieci i ze jest fajnie.
Poprosi³am o jakis przekaz dla tatusia i mamusi i zobaczy³am obrazek z misiem,by³ chyba w granatowej cienkiej ramce.
Koniec.
Orfeuszu,czasem jest tak,ze wiele szczegó³ów sie zgadza,czasem nie wiele. Opisa³am wszytko co widzia³am.Sam musisz stwierdziæ co jest prawd± a co nie.
Moje kontakty polegaj± na tym,ze widzê sceny z ¿ycia zmar³ej osoby,ale nie potrafie prowadziæ konwerscacji. Zmar³y pokazuje mi tylko obrazy,czasem us³yszê jakis wyraz,jakies zdanie.
Opis mój jest chaotyczny,ale spisywa³am go w trakcie kontaktu,wiec nie mog³am zastanawiaæ czy pisze poprawnie czy nie.
Jezeli zawiod³am Twoje oczekiwania,to bardzo mi przykro,bo zdajê sobie sprawe,ze rozczarowanie w takiej sytuacji to jest cos strasznego.
Wklêje nasz± korespondencje na forum,bo moze kto¶ jeszcze sie odezwie.
Sa na forum osoby które wiecej s³ysz±,ale mniej widz±,wiec mo¿e one uzyskaja wiecej informacji.
Przez ca³y kontakt bardzo mnie mdli³o i by³o duszno,nie wiem czy Juleczka nie mia³a takich dolegliwo¶ci?
Pozdrawiam Cie serdecznie.[/b]
|
|