Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna -> Nawi±zywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmar³ymi -> Kontakt z BRATEM Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Nastêpny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat 
  Post  - Wys³any: Wto 23:48, 03 Sty 2012  
Lucy




Do³±czy³: 08 Wrz 2011
Posty: 83
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


serio?myslisz, ¿ê sobie ¿artujê tutaj?

kiedy¶ wierzy³am w Boga, tak zosta³am wychowana. teraz nie wiem. Dopuszczam tak± my¶l, ¿e jest jaki¶ Absolut, mo¿e to jest Bóg. I dopuszczam , ¿e ¶mieræ nie jest ostatecznym koñcem, a dusza nie umiera razem z cialem. nie wiem co ewentualnie dzieje siê z ni± dalej.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 9:25, 04 Sty 2012  
Go¶æ









Lucy, czy poza bratem i mam± nikogo ju¿ tu na ziemi nie kochasz? Pisa³a¶, ¿e mama kocha³a brata bardziej ni¿ Ciebie. Czy s±dzisz, ¿e Twój ojciec Ciê nie kocha?
Pomy¶l ile bólu sprawiasz swoj± postaw± osob±, które Ciê tu na ziemi kochaj±. Czy nie warto dla nich ¿yæ i odwzajemniaæ mi³o¶æ?
Pisa³a¶, ¿e przed ¶mierci± brata bola³ z±b. Otó¿ z zêba mo¿na równie¿ umrzeæ. Jest kilka czynników. Leczenie kana³owe, zatrucie zêba i przedostanie siê trucizny do krwiobiegu, jak równie¿ kilka innych przyczyn.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 10:00, 04 Sty 2012  
MW




Do³±czy³: 16 Gru 2010
Posty: 829
Przeczyta³: 0 tematów

Sk±d: warszawa
P³eæ: Kobieta


Lucy napisa³:
nie wierzê w reinkarnacjê, nie mam ku temu wiedzy ani podstaw. nie mam dowodów.

a Bóg....no w³a¶nie, ma³e dzieci....tez nie wiem jak to jest z Bogiem, trudno mi go prosiæ o pomoc, o cokolwiek, bo jesli to jego sprawka, to jestem obra¿ona i nie gadam z nim.

mo¿e te¿ w tym jest problem, moja bratowa bardzo w Boga wierzy i dosta³a po ³bie a modli siê dalej ¿arliwie i jeszcze mocniej pochyla g³owê. ja tak nie potrafiê.

nie mam zaplecza jakim mog³aby byæ wiara w cokolwiek, kogolwiek, Boga, Buddê, wêdrówkê dusz, duszê jako energiê (tak sobie umy¶li³a moja kole¿anka i dobrze jej z tym).Mam tylko ten FAKT z którym nie wiem co zrobiæ.

Jedyne czego jestem pewna to tego, ¿e On umar³. ¿e le¿a³ na ziemi, zimny i nieruchomy. dotyka³am go, otwieralam na si³ê ¼renice. by³y nieruchome. tego co siê dzialo PO i czy w ogóle nie jestem pewna ani trochê.

ale jestem tu, szukam.



Kochana Lucy....widzê Twój ogromny ból ....
je¶li Ci to w jaki¶ sposób pomo¿e ...napiszê z w³asnego do¶wiadczenia

W mojej bardzo du¿ej rodzinie - babcia mia³a dwóch mê¿ów oraz 6 rodzeñstwa......ta rodzina trzyma³a siê razem, szczególnie tu¿ po wojnie, gdzie tylko jedna siostra mia³a mê¿a ....wszystkie, ³±cznie z moj± babci± zosta³y wdowami, z ma³ymi dzieæmi....same, tu¿ po wojnie, Warszawa i okolice Warszawy..... wiele ludzi wówczas zginê³o. Mama pamiêta opowie¶ci, o znakach dawanych z za¶wiatów przez tych, którzy odeszli, a w przypadku pierwszego mê¿a mojej babci - dopiero po wojnie uda³o siê odszukaæ jego grób na jednym z cmentarzy warszawskich. Jedyne co im zosta³o, to zebraæ siê i wspieraæ...co zaowocowa³o tym, i¿ pokolenie mojej mamy i wszystkie jej siostry i bracia cioteczni ( w innych regionach Polski zwani kuzynami ) trzymali siê razem, blisko zwi±zani. Po wojnie moja babcia wysz³a po raz drugi za m±¿ z tego zwi±zku urodzi³a siê moja mama i jej brat. tyle w wielkim skrócie - pamiêtam olbrzymie sto³y i mnóstwo ludzi przy nich - taka by³a moja rodzina - by³a poniewa¿ te wszystkie m±dre moje ciocie ukochane i wujkowie odchodz± z tego ¶wiata.

No i w³a¶nie odchodz±...z ró¿n± ¶wiadomo¶ci± ¿ycia po ¶mierci. A to co napisa³a Sara o naszej ¶wiadomo¶ci po ¶mierci, jest prawd±. Przyk³ady:

- moja babcia by³a tak zazdrosna o mojego dziadka, ¿e nawet po ¶mierci przy¶ni³a mu siê i powiedzia³a - nie ciesz siê wolno¶ci±, bo za 8 lat do mnie przyjdziesz - tak te¿ siê sta³o
-jak by³am ma³a - babcia zmar³a jak mia³am 6 miesiêcy - moja mama widzia³a jej ducha przy moim ³ó¿eczku
- siostry babci opowiada³y o krokach w domu, o przesuwaj±cych siê przedmiotach, obrazach, itd

Mój tata mia³ brata i siostrê
- braT umar³ w wieku 24 lat
- siostra 36 lat zostawi³a 3 dzieci: 3 latka, 7 lat i 10 lat
Czy pytali¶my gdzie jest Bóg? By³ ¿al okropny, ¿e zostaj± tak ma³e dzieci, dlaczego tak siê sta³o? pytañ nie by³o koñca, a moja babcia? pochowa³a za ¿ycia 2 m³odych dzieci a ostatni jej syn mój tata - od 12 jest chory po wypadku

czy pyta³am Ile mo¿e wytrzymaæ jedna kobieta serce matki ?
Jejku ale ta moja babcia wybra³a sobie wcielenie -
co za lekcje utraty ¿alu i bólu musia³a przerobiæ - ile mo¿e wytrzymaæ jeden cz³owiek ? BARDZO, BARDZO du¿o.

Dlaczego o tym pisze? a no dlatego ¿e na w³asnej skórze prze¿y³am wiele ¶mierci, ju¿ jako ma³e dziecko. Dusze jedne odchodzi³y od razu i odpowiedza³y swoich bliskich a inne utknê³y tutaj. Sara pisze o lekcjach - byæ mo¿e Twoj± jest podniesienie ¶wiadomo¶ci swojej jako duszy - aby w³a¶nie nie utkn±æ na Ziemi,
moja mama w tym roku po 10 latach znalaz³a duszê taty siostry w szpitalu,
ciocia le¿a³a po operacji czekaj±c na wybudzenie a minê³o tyle lat - uda³o siê j± wybudziæ z tego snu duszy - resztê zostawili¶my opiekunom, ciocia zaskoczona by³a ¿e dzieci ma takie du¿e, ¿e tyle siê zmieni³o
taty brat - znalaz³am jego duszê w miejscu wypadku po 22 latach

inne dusze we ¶nie pokazywa³y mi, ¿e kto¶ utkn±³, ¿e potrzebuje pomocy - to by³o dla mnie fascynuj±ce - gdy dusza pokazuje mi ¿e trzeba pomagaæ innym z mojej rodziny, dla mnie to by³y niesamowite do¶wiadczenia,
od zawsze czu³am ¿e to ma jaki¶ sens, ¿e nasze ¿ycie na ziemi jest w jakim¶ konkretnym celu a nie koñczy siê na cmentarzu...
od zawsze by³y przy mnie dusze, dawa³y znaki...

Teraz co sama wiem - mogê Ci napisaæ:

Bóg jest i kocha nas - lecz przebywaj±c w NIEBIE - miejscu, gdzie jest tylko MI£O¦Æ BEZWARUNKOWA jak niby dusza ma poznaæ ból, stratê, cierpienie??? no niby jak bêd±c w niebie ??? nie da siê....nie ma takiej mo¿liwo¶ci

Jest wiele badañ ¿ycia po ¶mierci - wczoraj nawet s³ucha³am nagrañ z transkomunikacji - kontakt z duszami i opiekunami zosta³ nagrany na ta¶mê, jest na ten temat prowadzonych mnóstwo badañ i to nie jest ju¿ gdybanie, bo mamy dowody niepowtarzalne na istnienie ¿ycia po ¶mierci.

Wybieramy swoje wcielenie planuj±c lekcje do przerobienia.Jak powiedzia³am kole¿ance, która mówi³a o 2 letnim dziecku chorym na raka, gdy powiedzia³am, ¿e trzeba wierzyæ ¿e bêdzie dobrze, lecz nie wiemy jaki dusze mia³y plan, je¶li planem by³o przerobienie bólu po utracie dziecka - to nie ma na to lekarstwa - je¶li taki plan mia³y te 3 dusze...na co kole¿anka naskoczy³a na mnie ¿e zwariowa³am farmazony opowiadam - to wynika ze ¶wiadomo¶ci czy te¿ przekonañ ko¶cielnych ( choc w samym ko¶ciele jest mnóstwo sprzecznosci )

z w³asnego do¶wiadczenia mogê Ci powiedzieæ, Bóg z mi³osci swojej jak równie¿ czujê, my¶lê - poniewa¿ jeste¶my JEGO czê¶ci± jeste¶my jednym - my wszyscy ludzie - da³ nam WOLN¡ WOLÊ i bezkres MI£OSCI

WOLNA wola - samodecydowanie - dusza sama sobie zak³±da pewien plan a Ty
równie¿ masz swój plan
Ty sama mo¿esz siê kontaktowaæ ze zmar³ymi,
Ty sama ¿yjesz w tym wcieleniu TU I TERAZ - masz swój czas swoj± okazje do wzrostu
Ty sama maj±c ten ból w sercu powodujesz wzrost swojej duszy
bo tylko TU I TERAZ mo¿esz prze¿yæ BÓL I ROZPACZ
nie tam, w NIEBIE.


podnoszenie ¶wiadomo¶ci jest wa¿ne z uwagi na to co siê dzieje z dusz± po ¶mierci, tak wiele dusz potrzebuje pomocy.........

Kochana, ¿yczê Ci prze¿ycia tego bólu i ¿a³oby ...oraz tego, aby coraz bardziej Twoja duszyczka otwiera³a siê na zrozumienie celu istnienia, bólu istnienia,
bo nikt nie obiecywa³ ¿e bêdzie lekko,
bo LEKKO JEST TYLKO W NIEBIE
bo TY SAMA zdecydowa³a¶ siê urodziæ i ¿yæ i prze¿ywaæ odej¶cie bliskich osób,

odej¶cie ludzi z tego ¶wiata to jedyne PEWNE i NIEZAPRZECZALNE wydarzenie,
ka¿dego to dotyka i nie ma innej opcji, ka¿dy w koñcu umiera...to jedno ³±czy nas wszystkich, a im szybciej ludzie u¶wiadomi± sobie cz±stkê tego procesu, tym ³atwiej bêdzie nam ¿yæ,
Gdy siê rodzimy nak³adana nam jest swoista amnezja, aby nie pamiêtaæ tego co sobie za³o¿yli¶my

DejaVu -wg mnie to migawki z filmu - jaki nam wy¶wietlaj± zanim przyjdziemy tutaj na Ziemiê, wierzê równie¿ w to, ¿e bêd±c juz tutaj na Ziemi, sami dokonujemy wyborów w ka¿dej sekundzie, w ka¿dej minucie ¿ycia...wazne jest aby tego czasu nie marnowaæ.....jak szybko siê podniesiesz zale¿y tylko i wy³±cznie OD TWOICH DECYZJI bo masz woln± wolê - pamiêtaj o tym Smile

a jaka tam jest mi³o¶æ? mia³am raz jeden jedyny kontakt ze swoj± opiekunk±...s³ysza³am jej przes³anie i g³os i by³o w tym tyle mi³o¶ci i oddania...¿e nie znam takiej samej ziemskiej mi³osci
to niesamowite prze¿ycie ....wec skoro opiekun posy³a tak± mi³o¶æ - jak wielk± mi³osci± jest ta Boska? jak piêknie jest w niebie? Smile


ale Ci laborat strzeli³am, mam nadzieje ¿e pomo¿e choæ troszkê Smile
pozdrawiam ;Smile


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MW dnia ¦ro 10:19, 04 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 4 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 11:17, 04 Sty 2012  
Sara




Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 8 razy

P³eæ: Kobieta


Lucy Smile

Kiedy ostatnio jedna z forumowiczek zada³a mi podczas rozmowy na skype pytanie ' Dlaczego ' musia³' 'umrzec' w wypadku jej 18-letni syn, dlaczego 'musia³' tak krótko tu byc ' , us³ysza³am wyjasnienie :

'Bo w tej rodzinie bardzo duzo dusz nie wróci³o po ostatnim swoim wcieleniu do swoich siedzib duchowych w internacie oko³oziemskim , st±d zaplanowali sobie wszyscy razem jeszcze przed urodzeniem sie na Ziemi takie krótkie ¿ycie jednego z cz³onków tej spo³ecznosci , by jego nag³e odej¶cie 'obudzi³o' duchowo ca³a 'ziemska' rodzinê ...


I tak sie sta³o w rzeczywisto¶ci ....Bo takie wczesne i nag³e odej¶cie st±d kogos nam bliskiego powoduje, ze zaczynamy zadawaæ pytania na tematy, które nas dot±d nigdy tak mocno nie interesowa³y, ze szukamy rozpaczliwie na nie odpowiedzi .....Nasza wytrwa³osæ powoduje w koncu, ze znajdujemy wiedzê, o której istnieniu dot±d nie wiedzilismy, i zaczynamy powoli j± gromadziæ , przerabiajac przy tym czasami zaleg³e lekcje duchowe ( w tym najwazniejsze : nauke wybaczania sobie i innym, i akceptacjê siebie, akceptacjê etapu, na którym jestesmy )...

Te '¶wiezo' przerobione przez nas samych lekcje duchowe pomagaja jednoczesnie zrozumiec i 'zaliczyc ' te same lekcje naszym duszom rodzinnym, które zatrzyma³y sie przy nas , przyciagniete do nas prawem energetycznych ' podobni przyciagaja podobnych' ....

Tym samym pomagamy im wrócic do nieba, a sami przezywamy reszte wcielenia bardziej swiadomi celu, dla którego sie urodzilismy ... '

Dusza syna tej osoby przekaza³a mi wtedy , ze poczeka 'chwilke' na decyzje powrotu reszty dusz rodzinnych, i wróci z nimi spokojnie do nieba ...



O takim samym dzia³aniu pe³nym Mi³o¶ci dusz nale¿±cych do jej 'rodziny' pisze MW :

Cytat:
inne dusze we ¶nie pokazywa³y mi, ¿e kto¶ utkn±³, ¿e potrzebuje pomocy - to by³o dla mnie fascynuj±ce - gdy dusza pokazuje mi ¿e trzeba pomagaæ innym z mojej rodziny, dla mnie to by³y niesamowite do¶wiadczenia,


Bo czyz nie fascunujaca jest Mi³o¶c, która powoduje, ze dusza godzi sie urodzic 'na chwile' na Ziemi, aby jej odej¶cie tak wstrz±sne³o bliskimi, by zaczeli zyc bardziej swiadomie, a - zagubione dusze rodzinne - by wróci³y z nia do nieba ?

Mysle, ze ten sam cel przyswieca³ duszy Twojego brata, Lucy ......


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 11:17, 04 Sty 2012  
Ewa Fortuna




Do³±czy³: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 2 razy

P³eæ: Kobieta


MW az mi ciarki przechodzi³y jak to czyta³am. Ojjj strasznie biedna ta Twoja babunia Crying or Very sad Nie ma nic gorszego jak smierc wlasnego dziecka!!

Lucy opisze Ci co¶ co moim zdaniem jest dowodem na to ze reinkarnacja istnieje,ze TAM,dalej sie zyje,ze zmarli sie z nami kontaktuj±.
Tym razem nie chodzi o cz³owieka,ale o mojego psa. Wiem,wiem,straci³as brata a ja tu z psem wyskakuje,ale przeczytaj do konca Confused

Mia³am pare lat temu najukochañszego na ¶wiecie pieska,pekiñczyka.Mia³ 9 misiecy gdy zdech³.Zakrztusi³ sie wod±,która dosta³a sie do p³uc,popêka³y mu w plucach naczyñka i utopi³ sie we w³asnej krwi.Zdycha³ pare godzin na moich rêkach na rêkach. Weterynarz powiedzia³,ze jak prze¿yje noc,to bedzie ¿y³,wiec nie zgodzi³am sie go uspiæ [w nocy bardzo za³owa³am mojej decyzji,bo tak strasznie sie mêczy³] O drugiej w nocy zdech³.

Przez trzy dni mialam depresje.Nie wychodzilam z ³ózka,nie mylam sie,nie jadlam,tylo rycza³am. Po ¿adnym rpsie tak nie rozpacza³am jak po nim.

Pewnej nocy mia³am króciutki sen. Przysni³ mi sie ten piesek i powiedzia³
-Bêde sie usmiecha³.Pamietaj!!
W tej samej sekundzie zobaczy³am,ze usmiecha sie jak cz³owiek pokuzujac wszytkie z±bki.

Sen niesamowity ale go nie rozumialam.
Mine³y 3 lata.Mój inny piesek [suczka] zasz³a w ciaze,urodzila dwa szczeniaki. Jednego urodzila sama,drugiego trzeba bylo wydobywac przez cesarkê. Po wyjeciu maluszek nie ruszl sie nie oddycha³.
Lekarz powiedzial ze nie ¿yje,ale jak chce to moge go reanimowaæ,a on bêdzie zszywa³ suczkê.

Czêsto ogl±dam program Animal Planet i widzialam jak lekarze reanimuja szczeniaczki i sama zaczê³am reanimowac pieska metod± usta-pyszczek,robilam masarz serduszka itd...Piesek zacz±³ sie ruszaæ!!!Very Happy

Mine³o pare tygodni,psiak dorasta³ i gdy sie cieszy³ ZACZ¡£ SIE SMIAC,JAK MOJ PIESEK ZE SNU!!!
Tak normalnie jak cz³owiek! Podnosi wargi pokazuj±c z±bki,normalnie sie smieje!
Wiem na milion %,ze w tego nowego pieska wcieli³a sie Duszyczka tamtego po którym tak strasznie rozpacza³am.Po przez sen da³ mi znaæ,ze wróci,zeby nie rozpacza³a,bo tera¿ ¿yje,ale w innym wymiarze i czeka na ponowne narodziny.

Twój brat te¿ zyje,Twoja mama tez,ale Ty ich nie widzisz. Rozmawiaj z nimi,opowiadaj jak ci ciêzko,jak smutno.
Skoro ja ich zobaczy³am,to znaczy ze s±.Masz dowód na to ze ¿yj±,ze w grobie le¿a tylko cia³a ich "cielesne ubranie" z którego Dusze sie uwolni³y i dalej sobie zyj±.
Brat pokaza³ mi rysunek i taki rysunek istnieje i ma dla Ciebie ogromne znaczenie. Ja ICH widzialam,a Sara moze dowie sie czego¶ jeszcze,ale musisz uwierzyæ,ze Oni dalej ¿yj± i moze juz nied³ugo znów sie narodz±.
Moze w waszej rodzinie dalszej, bli¿szej urodz± sie niedlugo dzieciaczki i dostrze¿esz w tych dzieciach podobieñstwo do brata i mamy:D
Czasem jest to mimika,czasem znane powiedzenie,czasem jakis grymas...

Prze¿yj swoja za³obê,bo masz do tego prawo i masz prawo prze¿ywaæ j± na swój sposób,ale staraj sie równie¿ dalej ¿yæ. DLA NICH ZYC bo Oni Cie widz±,s³ysz± i s± kolo Ciebie.

Czy Ty masz dzieci? Jezeli nie, to moze gdy urodzisz to w³a¶nie mama z bratem wciel± sie w Duszyczki Twoich dzieci.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 11:54, 04 Sty 2012  
roszponka




Do³±czy³: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


A takie dusze " rodzinne" maja powinowactwo do rodzenia sie w "swoich" rodzinach?


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 12:45, 04 Sty 2012  
Sara




Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 8 razy

P³eæ: Kobieta


Roszponko, najczê¶ciej tak .. choæ zdarza sie tez tak, ze jaka¶ dusza z naszej dotychczasowej gromady dusz 'wyprzedzi' mocno swoimi lekcjami/wibracjami w jakims wcieleniu pozosta³e dusze...przechodzi ona wtedy do innej grupy dusz, i z nimi zaczyna siê wtedy czesciej rodzic na Ziemi .


W jednej z ksiazek Newtona ( chyba w 1 tomie 'Przeznaczenia dusz') znajduje sie ciekawy diagram, bazuj±cy na kilkunastu chyba kolejnych wspólnych wcieleniach pewnej grupy dusz , pokazujacy, jakie rózne 'role' w kolejnych rodzinach ziemskich wybiera³y sobie te dusze w stosunku do siebie ...

I tak jedna z dusz w jednym wcieleniu mog³a byc me¿em danej duszy, w drugim mog³a byc córka, w innym matk±, a w jeszcze innym najblizszym przyjacielem ..

Ten diagram zosta³ opracowany na podstawie autentycznych wspomnieñ z sesji inkarnacyjnej jednej z osób z tej gromady dusz.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 13:12, 04 Sty 2012  
Lucy




Do³±czy³: 08 Wrz 2011
Posty: 83
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


Bardzo, bardzo dziekujê Wam za tak obszerne wyjasnienia. brzmi to wszystko piêknie. zazdroszczê takich do¶wiadczeñ, przesuwanych przedmiotów, znaków, tych drobnych ¶wiate³ek. ja nie widzê nic, mam przed soba tylko MROK>

zatem mój brat po¶wiêci³ siê dla mnie?umarl bym pobra³a nauki?
a czemu ja nie umar³am dla niego?to on ¿y³ w nie¶wiadomo¶ci, omija³ tematy ¶mierci, duchowo¶ci.... Sad

oraz jesli Bóg jest taki cudowny i tak mi³osierny, a jego mi³o¶æ granic nie zna, dlaczego ubiera nas w ból i cierpienie, dlaczego nie raz, tylko jeden raz, drugi, mo¿e wiêcej. Dla doskonalenia nas, wiem, wiem. Dla mnie wystarczaj±cym doznaniem by³a smieræ mamy. mama by³a dla mnie wszystkim. wiele wtedy zrozumia³am, wiele siê nauczy³am.

¶mieræ brata odbieram jako ¶lepy, g³upi, cyniczny, NIEPOTRZEBNY strza³. Uderzenie, które niczego ju¿ nie uczy, tylko bezmyslnie rani.Kojarzy mi siê z takim pustym, bezmy¶lnym kibolem, który uderza kogo¶ na ulicy, po to, ¿eby tylko...uderzyæ.

przepraszam, nie b±d¼cie ¼li, to co piszecie jest dla mnie warto¶ciowe i wa¿ne, nie skreslajcie mnie, bo nie wierzê. mo¿e potrzebujê czasu, dowodów, znaków.ale o ile ¶mieræ mamy mogê zrozumieæ, o tyle ¶mieræ brata jest takim wla¶nie bezmy¶lnym policzkiem. Sad Sad Sad Sad Sad


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 13:13, 04 Sty 2012  
Lucy




Do³±czy³: 08 Wrz 2011
Posty: 83
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


aha, nie mam dzieci i nie bêdê mieæ.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 13:34, 04 Sty 2012  
Sara




Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 8 razy

P³eæ: Kobieta


Nie masz jeszcze biologicznych dzieci, Lucy ... inaczej : nie urodzi³as jeszcze cia³a ludzkiego, do którego by sie wcieli³a jakas dusza z internatu oko³oziemskiego ......moze taka sytuaca jeszcze przed Toba ?

Poza tym s± przypadki, w których dana osoba zak³ada sobie nie miec biologicznych dzieci w danym wcieleniu , bo chce przerobic lekcje duchow± pt' pokocham dziecko urodzone przez inna kobieta równie mocno, jak urodzone przez mnie' ...
I wtedy moze sie okazac, ze do cia³a ludzkiego urodzonego przez inna kobiete wcieli siê bliska Ci dusza, z Twojej najblizszej gromady dusz , która w innych wcieleniach by³a naprawdê Twoim biologicznym dzieckiem ..

W ksiazce 'Reinkarnacja. Nieskonczono¶c istnienia' prof. L. Stawowska umieszcza wspomnienia pewnej osoby, która jako dusza zaplanowa³a sobie zarówno rodziców biologicznych , jak i 'adoptowanych ' ...

Smile


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 14:39, 04 Sty 2012  
roszponka




Do³±czy³: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


a jeszcze moje pytanie.. gdzie pad³a na nie odpowied¼, ale nie potrafiê ju¿ tego w±tku znale¶æ..

po co dusze sobie wybieraj± takie a nie inne "cia³a", zadania?


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 15:41, 04 Sty 2012  
MW




Do³±czy³: 16 Gru 2010
Posty: 829
Przeczyta³: 0 tematów

Sk±d: warszawa
P³eæ: Kobieta


odpowiedz, do postu dot. Boga
Bóg nas nie "ubiera",
to my sami posiadaj±c woln± wolê decydujemy o powrocie,

a na Twoje pytanie odpowie zapewne Sara najlepiej, Smile)

ps. Ja mam tak± swoj± teoriê dotycz±c± Boga
skoro jeste¶my wszyscy jego cz±stk± jeste¶my "jednym"
i skoro ka¿dy w nas ma to ¶wiat³o boskiej energii i mi³o¶ci,
gdy do¶wiadczamy tych wszystkich ziemskich uczuæ ( tutaj pokaza³y mi siê chwile szczê¶cia - us³yszane "kocham Ciê mamusiu" albo narodziny dzieci, albo têsknota, albo za³oba - bo nasze ¿ycie to taki splot w³a¶nie skrajnych uczyæ, bo nigdy nie jest zle albo tylko dobrze - ta sinusijda i wielobarwno¶æ uczuæ przyci±ga duszê jak magnes do wcielenia siê w nowe zycie ) a Bóg czuje te nasze emocje razem z nami i jest z nas dumny jak ojciec, czy matka, czuje poprzez nasze prze¿ycie te wszystkie emocje, smuci siê zapewne gdy sami siebie niszczymy lub niszczymy innych ludzi, ale to nie z jego woli siê przecie¿ dzieje tylko z naszej WOLNEJ WOLI

nie zmusza nas do niczego, ale on to wszystko widzi, wie, patrzy jak korzystamy ze swojej w³asnej woli, on nie ingeruje nie karze, nie ocenia,
my sami siê os±dzimy, gdy nasza dusza oczy¶ci siê po danym wcieleniu i odzyska pamiêæ.


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MW dnia ¦ro 15:43, 04 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 16:29, 04 Sty 2012  
Lucy




Do³±czy³: 08 Wrz 2011
Posty: 83
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


czyli wed³ug tej teorii, to nie bóg zabra³ mi mamê i brata, tylko oni sami siê zabrali?a podobno bóg jest sprawc± wszystkiego.mój brat kocha³ ¿ycie i porzuci³ je w jego kwiecie, maj±c tyle planów i zadañ, kochaj±c swoje dzieci, z którymi te¿ mia³ dalekosiê¿ne plany?po kiego wiêc licha planowa³, rozwija³ siê, skoro zabra³ siê i poszed³. znaczy siê ¶ciemnia³ nam tu wszystkim. udawa³.a wiêc to nie na boga powinnam byæ z³a, tylko na brata? to¿ to DRAÑ w takim razie.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 17:11, 04 Sty 2012  
Sara




Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 8 razy

P³eæ: Kobieta


Cytat:
po co dusze sobie wybieraj± takie a nie inne "cia³a", zadania?


Wg mnie najkrótsza odpowiedz na to pytanie to : rodzimy sie na Ziemi, czy w innych czê¶ciach Zaswiatów, aby siebie poznac, aby poznac wszystkie mozliwosci, jakie mamy, jako ¦wiadomosci , dziêki rozlicznych cia³om duchowym, i planom energetycznym, na ktorych mozemy zyæ ....
A gdy juz poznamy siebie , wykorzystujemy ca³a t± wiedze i wszystkie mozliwosci do najpiekniejszego 'doroslego' duchowego zycia, jakie tylko uda nam sie wykreowaæ .....'Bogom podobni ', tyle tylko, ze w skali proporcjonalnej do 'wielkosci ' energii kazdego z nas ....

Trochê d³uzej o naszym celu istnienia w jednym z wielu przekazów channeligowych na ten temat :


" By³a sobie ¦wiadomo¶c : ogromna, m±dra, wszechmocna, i poza ni± nie by³o NIC......

I Istota ta zapragnê³a poznaæ, jaka jest naprawdê..
Ale jak siê dobrze "samej" poznaæ ?

I podzieli³a siê ta ¦wiadomo¶c/Ja¿n - bo tak± mia³a jedn± z cech- na wiele mniejszych Jazni , choæ nie ca³kiem równo, zostawiaj±c równie¿ pewn± czê¶æ Siebie .

Te ¦wiadomosci, które "wydzieli³a" z siebie, niejako "STWORZY£A", by³y dalej czê¶ci± jej samej, by³y Jej "obrazem i podobieñstwem".

Ale one ju¿ nie pamiêta³y o tym, bowiem JEDNYM z WARUNKÓW POZNANIA Siebie samej by³o DOBROWOLNE ZAPOMNIENIE , kim siê w Istocie jest...

I do poznania Siebie poprzez te ma³e "cz±stki" stworzy³a ta Istota mnóstwo ró¿norodnych ¦wiatów, w których stworzy³a Sobie warunki do prze¿ycia wszystkich mo¿liwych do¶wiadczeñ, jakie Jej tylko przysz³y "do g³owy"...

Te ma³e jej Cz±stki mia³y dok³adnie takie same mo¿liwo¶ci, jakie mia³a Istota-Ojciec, wyra¿one tylko w odpowiedniej do Ich wielko¶ci skali.

Mog³y dzieliæ siê dalej i stwarzaæ sobie samodzielnie dalsze ¦wiaty do do¶wiadczania siê i tak te¿ zaczê³y czyniæ..

Ojciec patrzy³ na to DO¦WIADCZANIE z pozycji "Siebie samego", bowiem to WSZYSTKO , CO WIDZIA£ , BY£O ZARAZEM I " JEGO " TWOREM, TWOREM JEGO POTENCJALNYCH MO¯LIWO¦CI (ka¿da z tych Swiasdomosci by³a przecie¿ zarazem jej Czê¶ci±)....

Od czasu do czasu malutkie Jaznie wraca³y do Ojca, i ³±czy³y siê z Nim, dziel±c siê zreszt± wtedy z Nim wszystkimi swoimi prze¿ytymi do¶wiadczeniami , stanowi±c z Nim tym samym JEDNO¦Æ, On za¶ , widz±c stworzone w miêdzyczasie inne warunki do do¶wiadczania Siebie "stwarza³" kolejne nowe Cz±stki.

I tak powstawa³o KO£O , w którym "rodz± siê" i "wracaj±" do Ojca kolejne ¦wiadomosci .

A ZIEMIA jest w³a¶nie jednym z takich stworzonych, niepowtarzalnych ¦wiatów.

Istnienia /Duszyczki tu ¿yj±ce powieli³y proces "du¿ego ko³a inkarnacyjnego".
Dziêki istnieniu miejsca, nazwanego przez siebie "Niebem", mog± "schodziæ" na Ziemiê i powracaæ z powrotem do Nieba, dopóki nie stan± siê w pe³ni SAMODZIELNE i PRZYGOTOWANE DO ¯YCIA w ogromnych przestrzeniach Za¶wiatów, na przeróznych planach energetycznych .

A tam czeka na Nie nastêpny OGROM MO¯LIWO¦CI , a gdy Im siê ju¿ i to znudzi, mog± zawsze powróciæ do Ojca.

A W TEJ PRZEPIÊKNEJ IDEI POZNANIA SIEBIE TYLKO OD NAS SAMYCH ZALE¯Y, CZY Z KA¯DEGO ZAK¡TKA ZA¦WIATÓW ROZLEGNIE SIÊ PRZY TYM POZNAWANIU RADOSNY ¦MIECH . "


Lucy, namawia³abym Cie tez mocno, abys siêgne³a po wiedze, ktor± zgromadzi³ dla nas przez lata choæby M. Newton, w swoich ksiazkach 'Wedrówka dusz' i 'Przeznaczenie dusz' , czy - jezeli wolisz wersjê katolicka, trochê okrojon± 'dzieki' przekonaniom religijnym autora - ksi±zke F. Bruno 'Umarli mowia do nas' ...
( jak chcesz podaj mi na pw adres mailowy, to wyslê Ci te ksiazki )


ciepe³ko Smile


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 17:12, 04 Sty 2012  
MW




Do³±czy³: 16 Gru 2010
Posty: 829
Przeczyta³: 0 tematów

Sk±d: warszawa
P³eæ: Kobieta


a propo marzeñ brata i bycia "draniem"...


" to nie tak"

Plan duszy,.... jest nam tutaj na ziemi.... jak by to napisaæ " dostajemy zaniku pamiêci" na czas ¿ycia ziemskiego,

bo inaczej ¿ycie nie mia³o by sensu, gdyby¶ wiedzia³a wszystko,

z punktu widzenia mózgu - naszego interpretatora nie zdajemy sobie sprawy z planu na dane wcielenie,

¿yj±c nie pamiêtamy tego - dopiero po ¶mierci bêd±c ju¿ energia tam po drugiej stronie ponownie dowiadujemy siê o prawach wszech¶wiata, oceniamy swoje ziemskie ¿ycie, swoje uczynki dobre i z³e.....
z duszami jest ró¿nie, zanim trafi± tam, gdzie ich miejsce :
- s± takie, które umieraj± i nie zdaj± sobie z tego sprawy
- takie, które nie wierzy³y w ¿ycie po ¶mierci i "¶pi±" w grobach, bo ich przekonanie by³o takie, ¿e nie ma ¿ycia po ¶mierci
- s± takie, które s± przywi±zane do swojego maj±tku, nie chc± odej¶æ
- s± takie jak moja babcia - tak zaborcza o swojego mê¿a, ¿e nawet po ¶mierci by³a przy nim aby przypadkiem jakiej¶ kobity po niej nie mia³ Smile)

- s± te¿ bardzo dojrza³e dusze - odchodz±ce na drug± stronê szybko - mojego syna prababcia odesz³a tydzieñ po ¶mierci, przysz³a do mnie z walizk± Smile) powiedzia³a ¿e przysz³a siê po¿egnaæ i posz³a, Smile)

wiesz co, te moje prze¿ycia powoduj± inne spojrzenie na ¿ycie i ¶mieræ, na nasze lekcje do przerobienia Smile l¿ej jest ¿yæ z t± swiadomo¶ci±,
tak samo z tym ¿e siê spotkamy kiedy¶ z nimi po drugiej stronie Smile


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MW dnia ¦ro 17:17, 04 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna -> Nawi±zywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmar³ymi -> Kontakt z BRATEM Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 9 z 12  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Nastêpny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin