za_têcz±
Do³±czy³: 28 Maj 2011
Posty: 330
Przeczyta³: 0 tematów
Sk±d: któ¿ to wie... P³eæ: Kobieta
|
|
Lucy, ja te¿ rano ¿egna³am Kogo¶, kogo ju¿ nigdy nie zobaczy³am, ¿yczy³ mi mi³ego dnia, a jak wróci³am do domu, to znalaz³am tylko list...
Nie wiem, PO CO, nie umiem Ci na to odpowiedzieæ, nie wiem te¿, DLACZEGO.
Te same pytania sobie zadajê.
Cieszê siê tylko, ¿e by³o mi dane znaæ te osoby. Wiem, ¿e moje ¿ycie nauczy³o mnie du¿ej wra¿liwo¶ci, empatii. Mo¿e ¶rednia to pociecha. Ale mo¿e dziêki mnie kto¶ kiedy¶ powie, ¿e warto ¿yæ. A mo¿e przynajmniej pomy¶li, ¿e dobrze, ¿e jestem.
Lucy, w cierpieniu bardzo pomagaj± zwierzêta, ich niewinne, kochaj±ce duszyczki. Wiem, co mówiê - z autopsji. Dziêki moim dwóm psom jako¶ przewlok³am siê przez maj, czerwiec... Wiedzia³am, ¿e mnie potrzebuj±, kochaj±.
¦mieræ J sprowadzi³a mnie na to forum. Przeczyta³am trochê ksi±¿ek, tam znalaz³am trochê odpowiedzi. Poczyta³am ró¿ne historie, pewne rzeczy zaczê³y mi siê sk³adaæ w ca³o¶æ. Pó¼no, bo pó¼no, ale mo¿e tak mia³o byæ.
Lucy, dusze w kolejnych wcieleniach d±¿± do coraz wy¿szego rozwoju. Aby go osi±gn±æ, musz± do¶wiadczaæ we wcieleniach ró¿nych lekcji. Nie zawsze dobrych, ³atwych. Ja przez odej¶cie J upewni³am siê, ¿e Tamten ¦wiat istnieje.
Mo¿e to znak, ¿eby zmieniæ my¶lenie, postawê wobec ¶wiata, nie wiem. Oczywi¶cie, mnie nadal boli. We ¶nie ubieram choinkê i krzyczê, wo³am J. Nie mam pojêcia, jak prze¿yjê ¶wiêta, w jakim stanie powitam nowy rok.
Przez to wszystko, co mnie spotka³o, wiem jedno - jestem silna. I chyba nie ca³kiem g³upia Mo¿e dziêki temu moja dusza bêdzie m±drzejsza, kolejne wcielenie ³atwiejsze.
Skoro tak bardzo pragniesz kontaktu, to dobrze, to znaczy, ¿e WIERZYSZ, ¿e Brat gdzie¶ jest. To ju¿ wiele.
Wiesz, wy³apuj chwile. To nie³atwe. Dwa przyk³ady moje.
1. Siedzê wieczorem, zrozpaczona i zap³akana, obola³a. Zachodzi s³oñce, piêkny letni zachód s³oñca. Patrzê w niebo. I widzê u¶miechniêt± twarz J. Jest szczê¶liwy - za ¿ycia nie by³. WIEM, ¿e to znak, ¿e mam siê nie martwiæ, ¿e trafi³ tam, gdzie powinien, nareszcie.
2. Wieszam pranie, zamartwiam siê czym¶, niepokojê. I nagle jakby kto¶ mówi³ mi do ucha: Nie martw siê dziecko. Nie trzeba. I to moja Mama. Trudno odró¿niæ taki g³os od nat³oku my¶li. Ale to siê zdarza, trzeba siê na to otworzyæ. Ju¿ kilka razy Mama da³a mi jaki¶ znak, ¿e nie powinnam siê martwiæ.
Pos³uchaj, wy³±cz siê, le¿, zamknij oczy, my¶l o Bracie. Wyobra¼ sobie Go, przypomnij. Rozmawiaj z Nim...
|
|