www.polana.fora.pl

Dołączył: 03 Mar 2010 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

ehh Krzysiu gdzie teraz jesteś..... Sad

((

Tak sobie teraz myslę na temat kontaktów ze zmarłymi.
Pewnie zawsze po takim udanym kontakcie jest chwila radości,spokoju,ale pewnie po paru dniach to mija i znów jest pustaka i ból.
Osoby które martwią sie o zmarłego,po usłyszeniu,ze u Niego wszytko ok,pewnie sa spokojniejsze,ale to i tak boli,i tak musi minać sporo czasu,zeby serce nie rozrywało sie na kawalki Crying or Very sad

Moze nie przestaje Marzenko,ale zabliźnią się rany....jest inaczej,nabierasz dystansu,uczysz się kazdego dnia żyć bez tej kochanej osoby która już odeszła.

Nalezy ta energie bólu sporzytkowac na kontakt ze zmarłym. Odbieramy te informacje sercem i ono jest łącznikiem miedzy nami. Poprzez nie widzimy i sie komunikujemy. Rozmawiaj z nim tak jak by byl przy tobie bo on jest tuż koło ciebie. Staraj sie go wyczuc tez sercem i rozmawiaj. On odpowie ci poprzez mysl która przyjdzie ci do glowy. Powodzenia
To masz

Spkojnie Marzenko, jeszcze nigdy nikomu modlitwa lub palenie świeczy nie zaszkodziła, jeśli robimy to za czyjąś duszę, w zgodzie z Najwyższym Dobrem Smile

Nie masz się co obawiać, jeśli kieruje Tobą Miłość Smile

Czy można coś piękniejszego ofiarować?

Mocno przytulam Smile

ja napewno tylko zastanawiam sie co to było może krzysiek ma mne dosc

ja zapalę świecę w intencji Krzysia, w intencji wszystkich tych ktorych już z nami nie ma tutaj na ziemi- wysyłam dużo energii w ich stronę

Marzenko kochana, tam na górze im też czasami potrzeba trochę samotności. Myślisz o nim już wiele dni, daj mu odejść.
Tyle emocji mu przesyłasz, często też tych negatywnych- pełnych wątpliwości. Nie sądzę ,że Krzysiek ma ciebie dość ale chyba coś w tym wszystkim jest gdyż sama piszesz o tej nocy...ktoś ci wykrzyczał dość - więc ja też mówię stanowczo DOŚĆ
modlitwa to lek dla dusz, módl się i myśl pozytywnie ale z umiarem
zapanuj nad emocjami - to trudne ale się da

pogodziłam sie z tym że jego nie ma modle sie za niego codziennie ale jakos po tym śnie wątpię w kontakty które były z krzyskim w o co mówił wcześniej ale to juz nie ważne chce żebym sie usunęła to sie usuwam
Zawsze będzie w moim sercu zawsze bede sie modlić za niego

wiesz co , kilka dni temu śniła mi się moja przyjaciółka która w durny sposób straciła życie...wcześniej śniłam o tym jak duży pies tarmosił ją pod ziemię
kiedy w tym śnie powiedzmy ..zapytałam dlaczego nadal tutaj jest na ziemi..spojrzała na mnie i zapytała dlaczego jej nie ostrzegłam
tylko ja wiem co teraz czuję i jak często pytam Tego na górze - why
kochanie nie mamy wpływu na to że ich już z nami nie ma, jedyne co możemy od siebie dać to miłość -to najczystsza energia
posyłaj mu ją kiedy tylko możesz...