za_mgla
Mistrz Zmian
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy
Płeć: Kobieta
|
|
Witaj Molly Kochana,
czasami tak jest, ze kiedy Ktos prosi o kontakt to nie czytam wczesniejszych wpisów, ale teraz majac uzyskana odpowiedz w koncu przeczytalam Ani wpis i kopara mi opadla do samego dołu.
Czasami tylko prosze o zdjecie, czasami kiedy kontakty zostaly juz uzyskane przez Inne osoby, aby przebiec w jakis cudowny sposob "przegadany" temat, wtedy Dusze albo sa juz na innym etapie rozwoju, albo zupelnie w innych miejscach i wez tutaj i dogon. Majac swoja przywiazana jeszcze Dusze do ciała, do warstwm czasami jest mi trudno poodrywac się chociaz na chwile.
spedzilam dwa tygodnie na bieganiu po ogrodzie, kiedy podchodziłam do Twojej Mamy zawsze "wypinało" mnie, az w koncu usiadlam w ktorejs nocy i przeczytalam po raz setny Twoje PW do mnie.
Jedyne co mnie uderzylo w nim, to Twoj smutek i jedno pytanie z wielu, ktore rozwalilo mnie na łopatki.
zadalam pytanie, ale dlaczego o to pytasz? i poszlam spac.
wtedy przysnilo mi sie moje dziecinstwo i moja mlodsza siostra. bawilysmy sie obydwie, kochalysmy sie, a pozniej podeszli ludzie i nam popsuli zabawe. jedna i druga uwierzyla w to, co ludzie zaczeli przekazywac jednej i drugiej, zawile to bardzo bylo, ale jedna i druga wierzyly na slowo. przestalysmy ze soba rozmawiac trzy lata temu.
podchodzilam do ogrodu w ktorym stala Twoja Mama na zdj i nie moglam dalej wejsc, zblizyc sie, w koncu stanelam w malej furteczce i krzycze.
- dlaczegoo nie chcesz ze mna rozmawiac?
- bo nie masz siostry.
obudzilam sie zlana lzami, potem i myslalam, ze zejde na zawal. w realu minelo pare dni i w niedziele nie obchodzac swoich urodzin zaprosilam rodzicow i siostre na lody. rodzice sie zjawili, siostra nie, tlumaczac zawilosci w swoim zyciu - przyjelam do wiadomosci i umowilysmy sie wieczorem, ze wpadnie do mnie.
wpadla na chwilke, chwilka zamienilam sie w dobre pare godzin, siedzialysmy w kuchni i dobrze nam sie rozmawialo, nadrobilysmy sporo, nastepnego dnia znowu i znowu, dzisiaj tez znowu.
i wiesz co,
dobrze mi i lzej, odzyskujemy siebie, a tym wszystkim, ktorzy ucieszyli sie, ze namieszali pokazalysmy dzisiaj mentalnego, pieknego FUCKA.
w srode znowu weszlam do ogrodu, byl otwarty, roze, chyba bez, usiadlam przy stoliku i zadalam pytanie, ktore rozwalilo mnie w Twoim PW.
uslyszalam dobitnie piekna odpowiedz
- to z Miłości. niech mówi do mnie - slysze.
I tyle Kochanie,
umowilysmy sie na nastepny raz.
a teraz dla Ciebie do posluchania, wysylaj listy, Mama slyszy.
https://www.youtube.com/watch?v=c9MW_tisDy4
a ze zryczalam sie jak bobr kiedy sluchalam tego to juz inna para kaloszy.
buziole
pisz Molly, pisz wylej, oczysc sie niech te swieta beda zupelnie inne niz do tej pory, niech beda Kochana cieple.
|
|