www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Chciałaś snu - a tu masz prawdziwe spotkanie z mamą. Pojawiła się uśmiechnięta, żeby Ci przekazać że wszystko jest u niej w porządku. Nie masz co się zamarwiać. Jest szczęśliwa...
Niech ten spokój i szczęście mamy Ci się udzielą
Przytulam cieplutko
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Sob 16:15, 02 Paź 2010
neroli
Dołączył: 26 Sie 2010
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Witaj Sylwiunia, piekne spotkanie mialas... !!!!!
Tak sobie mysle, dlaczego zobaczylam kobiete pokazujaca mi w dloni klucz?
Ubrana byla w tak zwana podomke, czyli domowy fartuch z kieszeniami, zapinany z przodu na guziki. Podomka byla w drobny niebieski wzorek albo kwiatki. Obszyta niebieska lamowka. Kobieta, z wygladu grubo po czterdziestce, a moze po piedziesiatce??? przyproszone siwizna jasne wlosy, naturalnie skrecone albo po trwalej ondulacji, raczej krotka fryzura.
Opalona, na twarzy rumience, jasne, szare oczy, sylwetka kobieca.
Nie lubila chodzic w spodniach ???
Przytakuje glowa z lekkim usmiechem,jakby chciala to wszystko potwierdzic i mnie ponaglic...
Sylwiunia prosze o odpowiedz bo sama jestem ciekawa ! neroli
neroli wiesz co przeczytałam opis, niewiele się zgadzało, ale nie dało mi to spokoju, więc czytam jeszcze raz i jeszcze raz.
I ogromne olśnienie:
Widziałaś moją babcię, zmarła pół roku przed moją mamą,śniła się mojej mamie przed jej śmiercią, to niesamowite , zgadza się każdy szczegół, prócz wieku !!!!!
Ona przeważnie zawsze chodziła w takich podomkach i najchętniej niebieskich w kwiatki, wzorki, bo uwielbiała ten kolor...zapinane z przodu , nigdy w spodniach nie chodziła !!! Siwe włosy, naturalnie kręcone, krótsze. Opalona , zawsze miała te swoje rumieńce , jaśniutkie oczy....Boże wszystko się zgadza !!!!!!!!!!!!!!!!
A już miałam pisać ,że nie pasuje w ogóle....jesteś niesamowita.
Co oznacza ten klucz, czemu przytakiwała z uśmiechem...dlaczego Cię ponaglała ???
Kochanie, dziękuję Ci, mam łzy w oczach !!!!
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Sob 18:40, 02 Paź 2010
neroli
Dołączył: 26 Sie 2010
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Az mnie ciarki przeszly... przyszla do mnie twoja babcia ! Widocznie mama jest zajeta i poslala Babcie ... a to znaczy ze sa TAM razem...
Ta kobieta ktora do mnie przyszla ponaglala mnie , zebym pisala, bo sie wachalam dlatego tez przytakiwala dodajac mi odwagi.
Klucz ktory trzymala na wyciagnietej dloni to chyba rozwiazanie problemu. Ktos w domu (chodzi o najblizsza rodzine albo o ciebie sama) ma problemy psychiczne, moze jest to depresja ... nie wiem tego. Osoba ta moze sie sama uzdrowic i usunac problemy, tylko powinna sie zdecydowac i isc za glosem serca , albo przebaczyc. Moze to jest ten klucz?
Przebaczyc.. milosc.. milosierdzie ?
Droga Sylwiuniu ty na pewno wiesz w glebi duszy o co chodzi.
Zycze Ci wszystkiego dobrego i ciesze sie ze moglam Ci chociaz troche pomoc.
No i jeszcze jedno, slyszalam, ze niektore dusze pokazuja sie czasami znacznie mlodsze mimo ze odeszly w sedziwym wieku.
zycze teczowych mysli neroli
Witam serdecznie, tak wtrace tylko na marginesie,
obraz Dusz, ktory nam sie pokazuje jest rozny - inny niz w momencie przejscia do Innego Swiata. Sa mlodszymi, badz starszymi, czystymi badz mlodszymi, dziewczyna, mlodziencem, bobasem, badz przemila i przeciepla staruszka, starcem.
to swiadczy i wieku Duszy i ilosci wiadomosci na ktora pozwolila swiadomosc za zycia i po przejsciu w inny wymiar Swiat Ducha.
buziole
Od tamtej pory mi się nie przyśniła ani raz. Dziś nad ranem zobaczyłam ją , jej odbicie w lustrze, bił od Niej ogromny smutek, ciemno i smutno i oczy jakby zapłakane
Mężowi właśnie dziś też się śniła...o co chodzi...do tego nadal mam wątpliwości co do przyczyny jej śmierci.
Jak ja ogromnie za ą tęsknię, przecież była jesze taka młoda
Pomóżcie Kochani, proszę...
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 21:30, 27 Gru 2010
gosiag2
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Sylwio, przepraszam że się wtrącam, ale ciekawi mnie to co napisałaś, przyśniła Ci się mama czy naprawdę ją zobaczyłaś bo nie bardzo wiem jak to rozumieć?
Oj...chciałabym ją zobaczyć naprawdę....wiedziałabym ,że jest tam gdzieś, że na mnie czeka .... Niestety to było tylko jak sen, nad ranem, trochę może bardziej realnie ... Czy ona chciała coś przekazać???
Pomóżcie mi proszę
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Wto 20:56, 28 Gru 2010
gosiag2
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
Miałam nadzieję że naprawdę ją zobaczyłaś wtedy i ja bym uwierzyła że mogę zobaczyć swoją mamę, codziennie czekam na nią wypatruję, tyle jest opisów spotkań z duchami a nigdy nikt oficjalnie nie powiedział mi że widział zmarłą osobę. Często spotykając osoby które też straciły bliskich pierwsza moja myśl to spytać się czy duch tej osoby odwiedzał rodzinę ale po chwili się hamuję że przecież tak nie wypada.
Mi też mama śniła się smutna ale przyszedł czas że miałam sen jak wróciłą do domu uśmiechnięta taka prawdziwa i nawet ją tuliłam i byłam taka szczęśliwa że jak się obudziłam to byłam załamana że tak nie może być i już nigdy tak nie będzie.
Im jest bardzo trudno pokazać sie nam , zmaterializowac.To są wyjatkowe przypadki kiedy Dusza ukazuje sie nam jako duch.
Najłatwiej spotkać sie we śnie, i tak też dzieje sie najczęściej.Wtedy aktywnosć naszego "ziemskiego" umysłu wyłącza sie i wędrujemy do Nich:)
Cieszmy się wiec z naszych snów z Nimi i dziękujmy za nie.No i uwierzmy ,że sa to nasze spotkania, po prostu uwierzmy ,a wtedy moze zdarzy się coś więcej:)
Ja tak miałam.
Przytulam dziewczyny i proszę- nie traćcie kontaktu duchowego z Mamami, myslcie o Nich cieplutko, mówcie Im o swej Miłości, konczcie dzień i zaczynajcie nowy od "rozmowy" z Mamą, a wtedy poczujecie i zrozumiecie,że tak na prawdę to dalej jesteście razem, Ona jest, zyje, tylko Jej nie widzicie, ale przecież Ją czujecie i tak na prawdę to wiecie ,ze jest obok Was:)
Przytulam, Freya
Kochani , piszę do Was znów z nadzieją na jakąś odpowiedź. Martwi mnie pewna rzecz. Tata powtarza, ze w domu, często po nocy słyszy takie dziwne pojedyncze szuranie...a brat spał ostatnio sam w domu i też słyszał jakby ktoś był w przedpokoju... Czy to moja mama??? Czemu tam ciągle jest...nie może odejść...o co chodzi. Mi zawsze mama śni się w domu, ostatni sen , który miałam już 2 miesiące temu...mama siedziała na sofie i mówie jej...mamo , jak pięknie wyglądasz...a ona...nie gadaj głupstw, tylko przyjechalibyście wreszcie... A przecież dzień wcześniej byłam na cmentarzu. Co to może znaczyc? ...nie jeżdżę teraz po śmierci mamy prawie w ogóle do domu
A mój brat miał wczoraj sen,...wrócił do domu, a mama stała w drzwiach do pokoju i mówi...zobacz, zobacz jaka teraz jestem zimna ...
To wszystko powoduje ,że moja rozpacz jest jeszcze siniejsza...czy ktoś może mi powiedzieć...o co w tym wszystkim chodzi.???.takie to przerażające
Pozdrawiam Was kochani...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez twojasylwiunia dnia Pią 15:28, 25 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Kochana, wprawdzie nie umiem nawiązywać kontaktów, ale jednego się już nauczyłam. Wysyłać kochanej przeze mnie zmarłej osobie pokłady miłości i pozwolić jej odejść. Opowiadaj w myślach jak bardzo ją kochasz. Ona wróciła "do domu" - jej dusza będzie się dalej rozwijać, uczyć, ale musisz pozwolić jej opuścić powłokę ziemską. Wiem, że to nie jest proste i strasznie boli.
Mam jeszcze jedną radę. I to mówię z własnego doświadczenia. Jeśli mama chce się z Tobą ( Wami ) skontaktować, to nie powinniście się bać, tylko nastawić na odbiór. Może ona też się boi, że nie chcecie, nie możecie zrozumieć jej przekazu. Myśl serduszkiem, czytaj emocje i wysyłaj emocje. Zapal świeczkę i otul się jej ciepłym płomieniem. Otaczam Cię swoją miłością i wsparciem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tracy261 dnia Nie 12:27, 27 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
czy jakis sposob pomocy tam wymieniony zwroci szczególnie Twoja uwagę ....
Nie proponowalabym Ci w tej chwili jedynie kontaktu z Twoja mama, bo jak piszesz, jesteś zawieszona pomiedzy dwoma swiatami , i masz czarne mysli ....TO NIE JEST DOBRY STAN NA KONTAKTY Z BLISKIMI PO DRUGIEJ STRONIE
To, co wyczuwam od Ciebie, to brak wybaczenia sobie przez Ciebie wielu spraw zwiazanych z mamą .....a to jest podstawa pomocy im i nam.... tego typu uczucia mocno przeszkadzaja naszym bliskim odejśc spokojnie dalej , a czasami powoduja, ze wracają tutaj z powrotem ...tak, jak zawraca te dusze tutaj troska o nas ....
Czasami tez dusze juz przeprowadzone wracaja, aby sobie tutaj jeszcze cos uzupelnic , spotkalam sie juz z taki sytuacjami pare razy .
Ale nie gdybajmy, moze sie to zaraz wyjasni .
gdybys zdecydowala sie przesłac zdjecie , to na moj adres : [link widoczny dla zalogowanych]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach