Sara
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Płeć: Kobieta
|
|
Grey Owl napisał: | Mysle Mirku i Ago, ze nie bedziecie mieli nic przeciwko temu, gdy swoje dwie odpowiedzi dla Was umieszcze tutaj, w miejscu zalozonym dla wszystkich, ktorych ineresuje temat kontaktow i osobistych wrazen z tym zwiazanych ?
|
Aby się nie zgubił w innym watku ( załozonym przez Za_Tęczą ) trochę podobny w tresci do Twojego tekst , Jolu, zalaczam go ponizej ..a nuż ktos z jakiejs jego częsci tez skorzysta ?
Dotyczy kontaktów z Opiekunem duchowym czy Wyższym Ja .
Cytat: |
'Na spokojnie' proponowalabym innym taki swiadomy kontakt z wyzszym swiatem duchowym zaczac od medytacji , podczas której na poczatku nastawiamy sie jedynie na odbiór informacji, które przetwarzamy po wyjsciu z tego stanu.
W miarę zwiększania się doswiadczenia mozna juz podczas medytacji na zmiane otwierac umysł na informację, potem je przetwarzac, potem zadawac nowe pytania ....
Gdy doświadczen mamy jeszcze więcej, rozmowa z WJ czy Opiekunem wyglada tak samo, jak rozmowa prowadzona z innymi ludzmi na Ziemi, za wyjatkiem tego, ze nie powinny miec miejsca chwile, podczas których sobie myslimy o czyms innym, jak to czasami bywa podczas naszych rozmów z innym 'tutaj'...
Bo komunikacja z Opiekunem czy WJ polega na tym, ze Ci ostatni wysyłaja informacje w postaci fal do Twojego mozgu, i Ty powinnas je odbierac, jak słyszany w umysle głos ...gdy Opiekun nie chce , bys odróznila Jego głos od swojego głosu, czyli swoich mysli, to tak Ci przekaze informacje, ze bedziesz myslala, ze to Twoje mysli, i ze sama to 'wymyslilas'.. gdy uzna, ze jest to juz bezpieczne dla Ciebie, przekaze Ci w taki sposób, ze odróznisz swoje mysli od Jego glosu .....
Ale na poczatku takiej komunikacji mogą przydarzyc sie niespodzianki ( moje opisałam tutaj : [link widoczny dla zalogowanych]
) , bo często tez inne dusze chca cos nam przekazac , wiec ZAWSZE trzeba na spokojnie przeanalizowac to, co sie usłyszy ....
Oczywiscie przed medytacja ( i po medytacji ) w celu komunikacji z Opiekunem nalezy zachowac pełne bhp
( dobrze jest bywac przed i po w refugium , miejscu, w którym odpoczywamy , i w którym z czasem mozemy prowadzic takie rozmowy )
Jeszcze bezpieczniejszym sposobem rozpoczecia swiadomej komunikacji z Opiekunem jest prowadzenie Dzienniczka , w którym oprocz wielu innych spraw piszemy równiez prosby do Opiekuna o pomoc w konkretnych przypadkach , o odpowiedz na konkretne pytania ...
Dobrze jest ten Dzienniczek prowadzic o w miare stałej porze ( przynajmniej na poczatku ) , zapalic wczesniej swiece, uspokoic mysli .
Na poczatku odpowiedzi na nasze pytania bedziemy otrzymywac od ' nie przypadkowo ' spotkanych osób, ksiazek, programów w radio czy tv...potem usłyszymy te odpowiedzi juz podczas ich werbalizowania , nawet przed ich napisaniem w Dzienniczku ....he, he, he, a gdy Opiekun bedzie chciał zazartowac, mozna usłyszyc odpowiedz na pytanie, którego jeszcze nie 'ubierzemy' w slowa
Takie rozmowy potem mozna przedłuzać o inne tematy, które sie wtedy wyłonią ...
Fajne sa takie codzienne kontakty z Opiekunem, wieczorkiem przed zasnieciem, podczas których cos tam razem omawiamy, On czasami zapyta nas o jakies nasze zachowanie, którego intencji nie do konca rozumie ... rozmowa z czasem jest niewerbalna, mozna pokazywac sobie nawzajem tylko 'obrazy mentalne' z uzupełnieniem ich tresci w sposób niewerbalny ..( bo okazuje sie, ze bedąc na Ziemi, nadal rozumiemy niewerbalny jezyk dusz ) |
|
|