Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna -> Nawi±zywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmar³ymi -> Piotr D. - samobójstwo Id¼ do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Nastêpny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat 
  Post Piotr D. - samobójstwo - Wys³any: Pon 20:47, 26 Gru 2011  
roszponka




Do³±czy³: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


sam pogrzeb by³ potworny :,(
Jechalam z O... Ochrona danych. Grey zajêcia nie pozwoli³y mi wyjechaæ
wcze¶niej... tam, gdzie siê da³o, jecha³am i 160 km/ godz ale
jakie s± te nasze drogi.. szczególnie przed ¶wiêtami..

dojecha³am...
ale niestety ju¿ trumna by³a zakopana i jedyne co, to k³adziono
kwiaty..


podesz³am tam do grobu.. by³o dos³ownie kilka osób.. a trumna, z
tego co siê zorientowa³am, by³a ci±gniêta na przyczepce przez
czerwonego malucha..

powiem szczerze..
zabola³o mnie to strasznie..

nie wiem, czy Piotr nie by³ ubezpieczony, czemu nie by³o staæ rodziny
na
godny pochówek..
zacze³am tam p³akaæ.. ludzie siê ju¿ rozchodzili..

w zasadzie tylko matka.. prawdopodobnie jedna z sióstr- T. Ochrona danych. Grey ( ale ona
by³a na silnych lekach - wysz³a na pogrzeb ze szpitala) i ja , tak
naprawdê ¿a³owa³y¶my Jego ¶mierci..

w pewnym momencie dosz³a do mnie Jego ciotka, spyta³a kim jestem i mnie
opieprzy³a, ¿e p³aczê, ¿e nie ma ju¿ czego ¿a³owaæ, ¿e On
podj±³ decyzjê..
ludzie s± tacy.. bez uczuæ..
tak bardzo by³o mi przykro, kiedy nawet Jego Mama potraktowa³a mnie jak
powietrze..

nie przyszed³ nikt ze znajomych..
nikt z s±siadów..

a ten czerwony maluch i przyczepka..
serce mi pêk³o..

gdybym mu na czas wybaczy³a..gdybym nie ujê³a siê honorem..

czy wówczas w którym¶ momencie swojego ¿ycia pope³ni³by
samobójstwo?
nie wiem..

planowa³ zabiæ siê po ¶mierci swojej mamy..

ale czy by do tego dosz³o..
nie wiem..
kto wie.. gdyby siê wstrzyma³.. poczeka³ jeszcze kilka dni..
to mo¿e nawet dzi¶ siedzieliby¶my przy piwku i pal±c papierosy
wyja¶niali sobie wzajemnie ca³± t± sytuacje..

a tak?

brak mi s³ów, by wyraziæ, co czujê..
Bez w±tpienia mam ¿al do jego lekarki i do terapeuty, do którego ponoæ
chodzi³ co pi±tek..

nie wierzê, ¿e nic nie wyczuli..
mo¿e raczej nie chcieli niczego dostrzec..

-----------------

ta trumna na przyczepce za czerwonym maluchem.. to by³o
takie niegodne :,(
niby co tam zmar³emu za ró¿nica..
ale ja jestem strasznie rozgoryczona..

gdybym zd±¿y³a na pogrzeb, próbowa³abym namówiæ kilka osób, by¶my
nie¶li trumnê.. a tak.. :,(

rozmawia³am ju¿ ze znajomym ksiêdzem, ¿eby odprawiæ za Niego
porz±dn± mszê..
planujê poinformowaæ Jego znajomych o ¶mierci Piotra..

nie wiem.. mo¿e to egoistyczne z mojej strony.. bo mo¿e to ja
potrzebujê, ¿eby inni Go po¿egnali, a oni wcale nie czuj± takiej
potrzeby.. ale nie wierzê..

po prostu On odszed³ tak po cichutku..

a Jego rodzina nie pofatygowa³a siê o najmniejsze nawet og³oszenie..

a mo¿e s± ludzie, którzy chcieliby Go godnie po¿egnaæ.. :,(
ja w ka¿dym razie obecno¶ci± kilku osób na pogrzebie i maluchem z
przyczepk± jestem zszokowana, zdruzgotana..
siedzê tak w pokoju, palê, bujam siê do przodu i do ty³u..

czujê powinno¶æ, by ludzie mieli okazjê powiedzieæ
Piotrowi, ¿e wbrew temu, co my¶la³ o sobie, o ¿yciu.. by³ cholernie
fajnym, m±drym i warto¶ciowym facetem..
je¶li faktycznie jest "co¶" ponad to, co ziemskie, chcê, by Piotr
wiedzia³, ¿e tu, na ziemi jest garstka osób, które Go kocha³y..
kocha³y, lubi³y takiego, jakim by³..



Piotr zmar³ 20 grudnia..

przypl±ta³o siê zapalenie p³uc..
le¿a³ pod respiratorem..
niestety.. :,( nie uda³o siê Go uratowaæ :,(

--------------------------------------------------

Bardzo trudno mi o tym my¶leæ.. mam przeolbrzymie poczucie winy,
aczkolwiek nie ja to wszystko zacze³am.. :,(

od 10 lat chorujê na depresjê, poza tym jestem DDD.
Na pewnym z forum o depresji pozna³am Piotra.. By³ to wspania³y, najkochañszy cz³owiek,pe³en ciep³a, mi³o¶ci, wra¿liwy, dowcipny, inteligentny, no i ta mi³o¶æ do zwierz±t.. po prostu mnie uj±³ ca³ym sob±.

Da³ mi wiele ciep³a, m±drze radzi³, by³ przyjacielem na dobre i na z³e..
Mia³ problemy, ale wydaje mi siê, ¿e robi³am wszystko co w mojej mocy, by Mu by³o l¿ej.. bo to zawsze ³atwiej w ¿yciu, jak jest kto¶ obok.. wiedzialam ¿e mogê Mu ufaæ, On te¿ zawsze móg³ na mnie liczyæ..

Wydaje mi siê, ¿e olbrzymim sukcesem by³o nak³onienie Go do pój¶cia do po¶redniaka, ¿e chcia³ co¶ zmieniæ w swoim ¿yciu.. Zacz±³ przecie¿ dbaæ o siebie, stara³ siê utrzymaæ porz±dek, zapisa³ siê do oddzia³u dziennego w szpitalu, zacz±³ chodziæ na terapiê, zacz±³ zastanawiaæ siê nad pój¶ciem do AA..

Ale w szpitalu, na oddziale dziennym pojawi³a siê A. Ochrona danych. Grey Piotr wychwala³ j± pod niebiosa, stawia³ mi za wzór do na¶ladowania, jednocze¶nie otrzymywa³ od Niej ca³e mnóstwo smsów, nawet w mojej obecno¶ci. Bez przerwy o niej mówi³, a na moje zazdrosne docinki odpowiada³ arogancko i wulgarnie. Potrafi³ zadzwoniæ do mnie i mimo, ¿e by³am 300 km od L. Ochrona danych. Grey, zamiast mówiæ co u Niego, opowiada³ o A. Ochrona danych. Grey.. a gdy tylko reagowa³am z³o¶ci±, roz³±cza³ siê lub najpierw mnie zwyzywa³, a potem siê roz³±cza³.

Wiem, ¿e kiedy czeka³am na Niego u Niego w domu, On mia³ wróciæ ze szpitalika, to zamiast przyj¶æ prosto, bo przecie¿ czekam, On potrafi³ i¶æ w krzaki z A. Ochrona danych. Grey i piæ piwo. I nie kry³ siê z tym. Mnie to nie odpowiada³o, prosi³am Go, by siê z ni± nie kontaktowa³, Piotr , pamiêtam jak wczoraj, rykn±³ na mnie , ¿e w takim razie On rezygnuje z pobytu na dziennym oddziale. Doda³, ¿e to leczenie nie mia³o sensu, ¿e przez moj± nieuzasadnion± zazdro¶æ i tak wróci do punktu wyj¶cia.

Akurat okaza³o siê, ¿e dowiedzia³ siê, ¿e nastêpnego dnia koñczy siê Jego pobyt.. Pojechali¶my do O. Ochrona danych. Grey i wydawa³o siê, ¿e wszystko bêdzie ok, ale niestety nie by³o. Po powrocie do L. Ochrona danych. Grey, coraz wiêcej czasu spêdza³ z A. Ochrona danych. Grey, wiem, ¿e u niej nocowa³, wiem, ¿e ona te¿ u niego nocowa³a. Domy¶la³am siê te¿, ¿e poszli ze sob± do ³ó¿ka. Na moje pro¶by, by zerwa³ z ni± kontakt mówi³ albo " dooobrze" , albo wybucha³ gniewem. Coraz czê¶ciej na mnie krzycza³ i mnie krytykowa³, wyzywa³.

I teraz faktycznie moja czê¶æ z³ego zachowania w tej ca³ej sytuacji.. szuka³am pocieszenia, a przynajmniej zrozumienia u kogo¶ innego. Dla mnie , wówczas Piotr przesta³ siê staraæ. Zajmowa³ siê jedynie pocieszaniem A. Ochrona danych. Grey A przecie¿ obok mia³ mnie.. ja te¿ potrzebowa³am pocieszenia, wsparcia, a otrzymywa³am tylko wydziwy, wulgaryzmy i stawianie A. Ochrona danych. Grey za przyk³ad.

Bêd±c - jak dla mnie ju¿ -w nierealnym zwi±zku z Piotrem, zacze³am spotykaæ siê z wieloletnim przyjacielem, chorym na... Ochrona danych. Grey Na pocz±tku nie mia³o to ¿adnego podtekstu , wrêcz chcia³am poznaæ go z T. Ochrona danych. Grey, o czym wspomina³am Piotrowi, ale wysz³o jak wysz³o.
Nie chcia³am d³u¿ej ci±gn±æ takiej sytuacji, dla Piotra czu³am siê zbêdna.. raczej by³am kim¶, na kim móg³ wy³adowaæ swoje frustracje. Zerwa³am z Nim.
A On?
Zamiast porozmawiaæ, to po prostu wsta³ i zdenerwowany wyszed³. A zarzuca³ mi, ¿e nie da³am mu mo¿liwo¶ci rozmowy..
Wówczas ostatni raz widzia³am siê z Piotrem.

Piotrek wysy³a³ mi smsy, ¿e siê zabije, ale by³o to zazwyczaj albo bardzo poetyckie " (..) jak mi³o patrzeæ, kiedy uchodzi ze mnie krew.." albo jaki¶ pijacki be³kot, a zawsze nastêpnego dnia pisa³, ¿e mnie przeprasza i ¿e nie powinien by³ tak pisaæ.
Mo¿e dlatego nie wydawa³o mi siê konieczne informowanie o tym kogokolwiek..

Rozmawia³am ze znajom± Piotra, która mówi³a, ¿e on raczej ju¿ z S. Ochrona danych. Grey, swoj± by³± ¿on± mia³ tendencje do takich teatralnych zachowañ. To przy niej mia³ pierwsz± próbê samobójcz± - zdradzi³a go , on jej wybaczy³, a ona dalej go zdradza³a.. do tego dosz³y problemy finansowe, d³ugi itd..

Tak czy inaczaj prze¿ywa³am to bardzo, wci±¿ zmieniaj±c leki, chodz±c na terapie i w pewnym momencie siê uodporni³am.. w koñcu ta sytuacja trwa³a ju¿ od pa¼dziernika..

Mój ówczesny partner zadzwoni³ do Piotra i grzecznie go poprosi³, aby ten da³ mi spokój. Wiem jak przebieg³a rozmowa, bo siedzia³am obok T. Ochrona danych. Grey i s³ysza³am przebieg rozmowy. Piotr niestety nastraszy³ go, ¿e go - cytujê - wypatroszy. Straszy³ T. Ochrona danych. Grey, ¿e ju¿ go szukaj±, ¿e zap³aci³ za jego g³owê. A T. Ochrona danych. Grey, przej±³ siê tym bardzo. Ponadto, Piotr poszed³ do moich dziadków, chc±c " ostrzec ich" przed T. Ochrona danych. Grey, co tym bardziej , uwa¿am, by³o nie na miejscu. T. Ochrona danych. Grey znam od 9 lat i wiem, ¿e jest niegro¼ny. Powiedzia³ mi równie¿, ¿e którego¶ razu jacy¶ kolesie go kopali i powiedzieli, ¿eby siê od nas odczepi³. Równie¿ w sposób bardzo kwiecisty opisywa³ jak Go kopali i bili, co - jak znam T. Ochrona danych. Grey - a znam go 9 lat-by³o niemo¿liwe.

Ca³y ten czas, Piotr twierdzi³, ¿e mnie kocha , ale wiem, ¿e wci±¿ zadawa³ siê z A. Ochrona danych. Grey Wiem, ¿e mnie z ni± zdradzi³. Potwierdzi³ to, ona równie¿. Takim krytycznym momentem dla Piotra, kiedy jeszcze byli¶my razem, by³o obci±¿enie go przez A. Ochrona danych. Grey zwierzêtami jej mamy z dzia³ek. Piotr wówczas siê za³ama³. P³aka³ i mnie od " pizd pierdolonych " wyzywa³. Równie¿ bardzo prze¿y³ jej próbê samobójcz±.

Oczywi¶cie równie¿ do mnie z tym zadzwoni³, u¿alaj±c siê nad ni±, a ja przecie¿ te¿ mia³am swoje problemy, o które nawet nie zapyta³, bo przecie¿ liczy³a siê tylko A. Ochrona danych. Grey Bêd±c ze mn± w zwi±zku, mówi³, ¿e idzie na noc do kolegi, a wiem doskonale, ¿e by³ z ni±.

Dlatego te¿ szuka³am wsparcia u innego. Potem zacze³am siê spotykaæ jeszcze z kim¶ i jeszcze z kim¶.. no niestety On w pewnien sposób dowiedzia³ siê, jak zacze³am ¿yæ.. ale ja ju¿ mia³am do¶æ wszystkiego..

Do momentu pojawienia siê A. Ochrona danych. Grey w ¿yciu Piotra, da³abym siê za niego poci±æ. Zawsze móg³ liczyæ na mnie, na wsparcie, na pomoc, na dobre s³owo.. ale sam to odrzuci³. Nie rozumiem wiêc, czemu nagle mu siê odwidzia³o, do tego stopnia, by siê za³amaæ, zniszczyæ wszystko, co razem osi±gneli¶my.. a jednocze¶nie nadal zadawaæ siê z A. Ochrona danych. Grey

Przecie¿ gdyby mu zale¿a³o, powinien by³ natychmast zerwaæ z ni± kontakt, kontynuowaæ terapiê, szukaæ jakiej¶ pracy.. Wówczas wszystko potoczy³oby siê zupe³nie inaczej.. jestem tego pewna.

Ja owszem, jak Piotr pozna³ A. Ochrona danych. Grey i tyle o niej opowiada³, powiedzia³am mu, ¿e mo¿e siê z ni± prze¶pi? a on, zamiast zaprzeczyæ, co¶tam odburkn±³. W koñcu dr±¿y³am temat, przespania siê z ni± ( oczywi¶cie oczekiwa³am odpowiedzi w stylu, Aniu, Ty jeste¶ dla mnie najwa¿niejsza, nie pójdê z ni± do ³ó¿ka itd..) i mo¿e to by³o g³upie, ale po prostu nie potrafi³am inaczej okazaæ zazdro¶ci i frustracji.
Mówi³ mi, ¿e na terapii na któr± chodzi³ w pi±tki, nie potrafi siê otworzyæ i ¿e nic mu ona nie daje.. Jak widaæ - o ile rzeczywi¶cie chodzi³ - faktycznie nie przynios³a efektów

Piotr nawet posun±³ siê do zalogowania pod fa³szywymi danymi na forum dla osób molestowanych seksualnie w dzieciñstwie, wszed³ do grupy zamkniêtej, gdzie wstêp mieli jedynie ludzie " po przej¶ciach" i podawa³ siê za kogo¶ innego ( wówczas dowiedzia³ siê o tych moich " wyczynach"
a w pewnym momencie wys³a³ mi tak±, a nie inn± wiadomo¶æ na temat tego, co o mnie my¶li. A przecie¿ tzw stalking to przestêpstwo..


Co do samej próby zabicia siê, Piotr wys³a³ mi zdjêcia mmsem kupek leków z opisami, ¿e " one ju¿ s± w nim", jednak ja mam telefon bez mo¿liwo¶ci robienia zdjêæ i odbierania mmsów i dopiero nastêpnego dnia zobaczy³am w internecie , na skrzynce mojego telefonu ,zdjêcia , jakie mi wys³a³. Nie wiem, co chcia³ osi±gn±æ wysy³aj±c te zdjêcia i pisz±c to, co napisa³.. Ale wówczas uwa¿a³am to za conajmniej dziecinne i by³am na niego z³a.. .. :,(

Ja czujê siê fatalnie, wymiotujê ze stresu, moja mama akurat jest po udarze, ja w L. Ochrona danych. Grey, uciek³ mi pies i jeszcze Piotr " z mi³o¶ci" wyczynia³ takie rzeczy.. oczywi¶cie NADAL ZADAJ¡C SIÊ Z A! Ochrona danych. GreyCo ju¿ dla mnie jest niepojête.

Za ca³e zdarzenie, swoje samobójstwo, obarcza mnie win±. A to nie do koñca tak.. Powiem szczerze, odk±d zacz±³ nachodziæ moich Dziadków ( nie by³ tam raz - opowiada³, jakim zagro¿eniem jest T. Ochrona danych. Grey) ja po prostu zacze³am siê Go baæ.

Wg mnie pod wp³ywem emocji, sta³ siê bardzo agresywny, nieobliczalny i zdesperowany. Nie radzi sobie z agresj± i wyra¿aniem gniewu. Do tego alkohol, po spo¿yciu którego Piotr stawa³ siê jeszcze bardziej agresywny.

Odk±d pojawi³a siê w Jego ¿yciu A. Ochrona danych. Grey, pog³êbi³ siê u niego stan depresyjny.

. Po tym, jakim ciê¿arem psychicznym mnie obarczy³,stwierdzi³±m, ¿e nie jestem w stanie funkcjonowaæ i nie chcê mieæ z nim nic wspólnego .

Uzna³am, ¿e skoro A. Ochrona danych. Grey potrafi³a rozbiæ mój zwi±zek z Piotrem, skoro On uratowa³ jej ¿ycie, mo¿e wreszcie ona poczuje siê odpowiedzialna i pomo¿e Mu stan±æ na nogi? Ja siê stara³am ze wszystkich si³. Ju¿ mi ich brak³o.

----------------------------------

tak wiêc jest to bardzo zawi³a historia niezdrowego zwi±zku..

ale reasumuj±c, T. Ochrona danych. Grey , jest w szpitalu i go Ochrona danych. Grey.. ze wszelkimi innymi panami zerwa³am kontakt..

a tu, Piotr wywin±³ taki numer.. ja wci±¿ w to nie wierzê..
mam wra¿enie, ¿e wejdê zaraz na tamto forum i On tam bêdzie..

Tym bardziej mi przykro, ¿e naprawdê w pewnym momencie mia³am go za ¶wira.. a On po prostu inaczej nie umia³

brak mi s³ów, by wyraziæ co czujê
mam o sobie bardzo z³e zdanie

nawet czytaj±c Jego smsy, które tamtej nocy mi wys³a³ , stwierdzam, ¿e mog³am temu zapobiec jeszcze chwilê po pó³nocy

a ja mu jeszcze dok³ada³am durnymi pytaniami o seks z Agnieszk± :,(


W ka¿dym razie jestem zrozpaczona.. Nie wiem, jak móg³ co¶ takiego
zrobiæ..
Przecie¿ móg³ spróbowaæ poczekaæ a¿ przyjadê..
porozmawiaæ..

a tak..

sta³o siê ¼le..
bardzo ¼le..

du¿o w tym wszystkim mojej winy
przenigdy sobie tego nie wybaczê :,(

Bardzo zale¿y mi na kontakcie z Piotrem..
Chcia³abym z Nim porozmawiaæ.. wyt³umaczyæ, przeprosiæ..
Wiedzieæ te¿, jak mogê Mu teraz pomóc..
Czy modlitwa pomaga Mu w jaki¶ sposób..?

To o tyle skomplikowana sytuacja, ¿e On by³ niewierz±cy, wrêcz anty. Ja jestem osob± g³êboko wierz±c± ( mimo, ¿e zdecydowa³am siê na napisanie tu, na forum) , nale¿ê do wspólnoty Odnowy w Duchu ¦wiêtym..

Kiedy pope³ni³ próbê samobójcz±, kilka dni pó¼niej by³a " Godzina £aski" w trakcie trwania któej ¿arliwie siê modli³am, by albo umar³ pogodzony z Bogiem, albo ¿y³ dalej i siê nawróci³..

Okaza³o siê, ¿e na oddziale toksykologii Go odratowano... przez kilka tygodni le¿a³ pod respiratorem na oiomie.. wierzê, ¿e to by³ czas na Jego powrót do Ojca.. ale jak by³o - nie wiem..

Jego ostatni± wol± by³o te¿, bym zajê³a siê Jego psem.. albo znalaz³± mu dobry dom..
ale psem zajmuje siê Jego matka i siostra.. Chcia³abym wiedzieæ, czy mimo tego, mam psa wzi±¶æ do siebie..?

Chcia³abym równie¿ prosiæ Go o wybaczenie..

na zawsze bêdziesz w moim sercu..
wierzê, ¿e mnie kocha³e¶.. po prostu nie umia³e¶ inaczej :,(
wybacz mi, proszê... Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez roszponka dnia Pon 20:51, 26 Gru 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Pon 23:11, 26 Gru 2011  
roszponka




Do³±czy³: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


Pomo¿e mi Kto¶ w nawi±zaniu z Nim kontaktu? Bardzo proszê... :,(


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Pon 23:42, 26 Gru 2011  
Paul 023




Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 2721
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 2 razy
Sk±d: z nieba xD
P³eæ: Mê¿czyzna


roszponka napisa³:
Pomo¿e mi Kto¶ w nawi±zaniu z Nim kontaktu? Bardzo proszê... :,(


Poczekaj, a¿ kto¶ siê chêtny zg³osi. Teraz bêdzie raczej problem,
gdy¿ by³y ¶wiêta, a jest jeszcze okres przed sylwestrowy.
Byæ mo¿e przez te parê dni bêdzie mniej osób na Polanie.

Proponujê odczekaæ te parê dni tak z ok. 5 dni.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Pon 23:44, 26 Gru 2011  
roszponka




Do³±czy³: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


dziêki za odp... Crying or Very sad


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Wto 0:59, 27 Gru 2011  
za_mgla
Mistrz Zmian



Do³±czy³: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 28 razy

P³eæ: Kobieta


Witaj Kochana,
popracuje nad tym.
Zacznij od tego, aby odrzucil informacje o chorobie zapalenia pluc.
jak to zrobic?
zapal swieczke - tak jak mowila mi kiedys Sara - pomysl o Nim, ze nie ma zapalenia pluc.






pozdrawiam


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Wto 1:06, 27 Gru 2011  
roszponka




Do³±czy³: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


Ewunia.. dziêkujê..
tak bardzo chcê Go przeprosiæ.. po¿egnaæ siê.. spytaæ, co mogê zrobiæ, by by³o mu l¿ej..

spytaæ co z psem..

spytaæ, czemu nie poczeka³..

a ¶wieczkê.. to jak±..? na grobie?
jak±¶ zwyk³± w domu?

poszukam zaraz posta Sary.. mam nadziejê, ¿e znajdê...

a tabletki po³kn±³ 6 grudnia.. mo¿e to by³o ko³o 5 rano?
mo¿e wcze¶niej..
wejdê zaraz na stronê skrzynki zdjêæ na necie i zobaczê o której godzinie dosz³y.. mo¿e godzina po³kniêcia w czym¶ pomo¿e....


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez roszponka dnia Wto 1:10, 27 Gru 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Wto 1:08, 27 Gru 2011  
za_mgla
Mistrz Zmian



Do³±czy³: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 28 razy

P³eæ: Kobieta


... w domu swieczka Kochana, w domu w intencji tylko dla NIego....


przytulam,
za_mgla


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Wto 1:13, 27 Gru 2011  
roszponka




Do³±czy³: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


Ewa.G. napisa³:
pomysl o Nim, ze nie ma zapalenia pluc.



ale w sensie, ¿e ¿yje? ¿e jest zdrowy, czy ¿e po³kn±³ tabletki?? przepraszam ¿e tak pytam, ale zale¿y mi przeogromnie...


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Wto 1:21, 27 Gru 2011  
za_mgla
Mistrz Zmian



Do³±czy³: 26 Gru 2009
Posty: 5000
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 28 razy

P³eæ: Kobieta


Nie,
ze nie zyje, ale choroba Go nie blokuje, ani tabletki.
W sensie takim, ze ma isc dalej, abyu sie rozwijal, zeby nie zatrzymal sie na wymiarze astralu, ze jest Ktos wyzej..


buziole
za_mgla


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Wto 9:05, 27 Gru 2011  
Go¶æ









Czy aby na pewno kontakt z Piotrem co¶ tu zmieni? Najwyra¼niej Twoje uczucie do Piotra nie by³o bezwarunkowe. Nie potrafi³a¶ zaakceptowaæ jego wyboru jakim by³a A. Czy my¶lisz, ¿e teraz u niego co¶ siê zmieni³o? ¯e po przez ten kontakt chce Ci co¶ przekazaæ?
Postaw siê w jego sytuacji. Darzysz uczuciem kogo¶ innego, a inna osoba chce za wszelk± cenê odwzajemnienia Twojego uczucia. Jak bêdziesz siê czu³a w takiej sytuacji?
To, ¿e nie zd±¿y³a¶ na pogrzeb równie¿ nie jest dzie³em przypadku. Widocznie nie mia³a¶ ogl±daæ tego widoku Malucha i przyczepki. Wiêc nie ma sensu wyobra¿aæ sobie tej ca³e sytuacji i niepotrzebnie wpêdzaæ siê w przygnêbienie.
Teraz warto by by³o aby¶ pomy¶la³a o sobie i swojej przysz³o¶ci. Obwinianie siê za decyzje innych jest nierozs±dne. Nie znasz do koñca prawdziwej przyczyny jego postêpowania.
Otwórz siê na otoczenie, a pomoc nadejdzie szybciej ni¿ siê spodziewasz.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Wto 10:32, 27 Gru 2011  
roszponka




Do³±czy³: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


tej nocy przeprasza³ mnie za to co siê sta³o.. pisa³, ¿e ¿a³uje, ¿e nie mo¿e zmieniæ przesz³o¶ci, ¿e ona nigdy nic nie znaczy³a ( no chyba faktycznie, bo nawet nie pofatygowa³a siê na pogrzeb)
i ¿e mnie kocha, ¿e zwariowa³ dla mnie, ¿e przestanie piæ, ¿e bêdzie leszym cz³owiekiem..

a ja, zamiast to wys³uchaæ , zacze³am na Niego naskakiwaæ... dopytywaæ siê o seks z a. Sad
to by³o takie g³upie..

w tych smsach, które mam od Niego.. które czytam co noc, widaæ tyle emocji.. ¿e te¿ wcze¶niej ich nie zauwa¿y³am.. Sad

i napisa³ mi w jednym z nich, ¿e tylko rozmowa mog³aby tu pomóc, ale ¿e ja jestem osob±, która nie ma umiejêtno¶ci wybaczania

Crying or Very sad

a to On powinien mnie wybaczyæ.. nie ja Jemu :,(


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Wto 14:06, 27 Gru 2011  
pusta




Do³±czy³: 24 Maj 2011
Posty: 61
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


Roszponka, po ka¿dej ¶mierci bliskiej osoby pozostaj± wyrzuty sumienia, ¿e czego¶ siê nie zrobi³o, nie powiedzia³o, b±d¼ zrobi³o siê/ powiedzia³o co¶ nie tak. Po takiej ¶mierci jednak chyba najgorzej... Wiem o tym, bo mêczê siê z tym codziennie i zostanie to pewnie do koñca ¿ycia. Tobie pewnie te¿ z racji Waszych relacji i kontaktów mimo, ¿e czasami by³y niezdrowe oraz takiego w³a¶nie rodzaju ¶mierci. Po przeczytaniu Twojej historii rozumiem, ¿e siê obwiniasz ale niestety czasu nie cofniemy.
Tak to ju¿ chyba jest, ¿e jak umiera bliska osoba to dopiero po jej ¶mierci otwieramy oczy, ¿e mogli¶my w ró¿nych sytuacjach zachowaæ siê zupe³nie inaczej.

Je¶li chodzi o pogrzeb to nie miej ¿alu do rodziny... To s± naprawdê ogromne koszty a pañstwo nie pomaga. Kiedy¶ Zus wyp³aca³ 6 tys zasi³ku pogrzebowego, teraz tylko 4 tys. Ciê¿ko mi pisaæ bo ja chowa³am swojego mê¿a i niestety wiem ile to wszystko mniej wiêcej kosztuje. Sam pogrzeb tj. trumna, wieñce, przewiezienie trumny, msza (cholera ju¿ p³aczê), pobyt i ubieranie w kostnicy kosztowa³o razem 7 tys. Nie wiem ile kosztuje miejsce na cmentarzu bo ja dosta³am miejsce na pochówek po rodzinie dziadka. Jako, ¿e by³a to podwójna komora, musia³am postawiæ podwójny pomnik, najtaniej ok 7 tys mi powiedziano za lastryko, ale jako, ¿e dosta³am pieni±dze z funduszu emerytalnego mê¿a i z ubezpieczenia postawi³am mu porz±dny pomnik z granitu, który kosztowa³ 12 tys. Wyda³am wszystkie pieni±dze (a teraz bieda). Ale ró¿ni s± ludzie, bo nawet rodzice mê¿a pomijaj±c, ¿e grosza nie do³o¿yli ani do pogrzebu ani do pomnika (mój ojciec do³o¿y³ 3 tys do pogrzebu), to jeszcze stwierdzili, ¿e g³upio post±pi³am wydaj±c wszystkie pieni±dze na pomnik bo mog³am postawiæ najtañszy. U mnie jest wiêc inaczej bo rodzice mê¿a nie chcieli do³o¿yæ a mo¿e rodzice Piotra naprawdê nie mieli aby inaczej pochowaæ syna. Z reszt± to jest najmniej wa¿ne.

Najgorsze jest, ¿e brakuje cz³owieka...

Teraz musisz nauczyæ siê z tym ¿yæ, a jako, ¿e w innym temacie czyta³am, ¿e mia³a¶ umiejêtno¶æ wyczuwania, kontaktu ze zmar³ymi w jaki¶ sposób to tylko pozazdro¶ciæ, bo w takim razie masz szanse na kontakty z Piotrem.


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pusta dnia Wto 14:07, 27 Gru 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Wto 14:18, 27 Gru 2011  
roszponka




Do³±czy³: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


Pusta.. przykro mi, ¿e p³aka³a¶, pisz±c do mnie..

Wiesz.. co do tych " umiejêtno¶ci" to by³o ponad 10 lat temu , kiedy umar³a moja Babcia.. aktualnie liczê na pomoc Ewy..

A mo¿e Piotr wogóle nie bêdzie chcia³ ze mn± rozmawiaæ..?
Sad


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 13:42, 28 Gru 2011  
Paul 023




Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 2721
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 2 razy
Sk±d: z nieba xD
P³eæ: Mê¿czyzna


Mówicie tu te¿ o ubezpieczeniu i ZUS jest wielu ludzi nie ubezpieczonych
tak¿e w ZUS-ie. Gdy przychodzi czas na pochówek tej osoby zaczynaj± siê
schodki bo nieboszczyk nie by³ ubezpieczony w ZUS-ie, ani te¿ w PZU.

I na pogrzeb trzeba te¿ wy³o¿yæ z w³asnej kieszeni, a nie wielu na to staæ.
Wiêc nie ma siê co dziwiæ, ¿e taki czy inny pogrzeb jest.

Przyjrzyj cie siê Tajlandii tam pogrzeb odbywa siê w weso³ej atmosferze i nikt
siê nie smuci, ani sie nie za³amuje. O Tajlandii czyta³em niedawno i bardzo
mnie zaciekawi³a ich kultura. Nie wiem jak tam siê op³aca pogrzeby nie wyczyta³em
o tym akurat nigdzie.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: ¦ro 21:26, 28 Gru 2011  
roszponka




Do³±czy³: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczyta³: 0 tematów


P³eæ: Kobieta


Paul.. twój post przyniós³ mi ukojenie.. nie patrzy³am wcze¶niej w ten sposób..
------
Ewunia.. i jak..? ¿e tak spytam..?


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna -> Nawi±zywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmar³ymi -> Piotr D. - samobójstwo Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 9  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Id¼ do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Nastêpny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin