www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Odeszła 31 maja 2008. Miała na imię Marianna ( Marysia ) - Miała 68 lat. Nie zdążyliśmy się pożegnać - przez kilka miesięcy żyła w półświadomości po wylewie. Odeszła po cichu - w nocy. Chciałbym wiedzieć czy wszystko u niej w porządku, czy czegoś nie potrzebuje ? Czy wspomina nas dobrze ? Czy istnieje w przyszłości szansa na spotkanie ?
Bardzo proszę o pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mirbur dnia Czw 16:09, 31 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Witam
Napisze tak na szybko na rozgrzewkę. Twoja mama była osobą raczej cichą, dobroduszną i wyrozumialą. Wybaczała wam wasze różne przewinienia. Na pewno spotkacie się po drugiej stronie, ale możecie również teraz świadomie z nią rozmawiać. Nie wiem jak to opisać, nie ma odpowiedników w naszym języku na to co teraz mama przechodzi. Okreslił bym to jako budzenie sią w niej i utożsamianie sie jej z ze swoją szerszą świadomością. Naprawde pochodzi z wyższych rejonów, widzę dużo miłości i wyrozumiałości z niej płynacych i ją otaczajacych.
Dobre pytanie. Co to znaczy wyższe rejony? Osobiście nie jestem zwolennikiem używana określeń wyższy lub niższy, ponieważ sugeruje to ocenę lepszy gorszy. Ale określenie inny lub odmienny też wymaga dodatkowego wyjaśnienia. Ogólnie za wyższe rejony uważa się rejony o wyższych wibracjach energii ( czytaj myśli). Czyli wybaczania, zrozumienia, miłości itp. W przeciwieństwie do rejonów o niższych wibracjach, czyli myśli zemsty, zdrady, nienawiści itp. Zarówno jedne jak i drugie człowiek powinien poznać. Jeżeli tymi energiami – myślami przeniknie za życia na Ziemi to je będzie emanował po drugiej stronie i wśród nich przebywał. Dlatego z przyjemnością obserwowałem jak myśli i uczucia wyrozumiałości i wybaczania, które z niej emanowały przesuwały ją do coraz wyższych rejonów i łączyła się ze swoją szerszą świadomością. Nie przeszkadzałem nie chciałem przerywać tej wspaniałej chwili, obserwowałem to tylko.
Możesz sam z mamą porozmawiać. Wystarczy jak ją przywołasz w myślach i zaczniesz z nią rozmawiać. Ona będzie fizycznie obok ciebie tylko przezroczysta jak powietrze i twoje oczy tego nie zauważą, ale twój umysł ją usłyszy i wierz mi to, co przyjdzie ci do głowy w postaci myśli nie będzie tylko twoim wymysłem to będą słowa od niej. Jeżeli to zaakceptujesz to usłyszysz, co do ciebie mówi. Obserwuj te myśli i analizuj je zastanów się czy to wszystko to sam sobie mogłeś wymyśleć. Czy są wśród nich informacje o których wcześniej nie wiedziałeś. Wierz mi nie wszystkie myśli ,które przychodzą nam do głowy są naszymi myślami, odbieramy tez myśli innych tylko musimy nauczyć się je odróżniać.
Pozdrawiam
To masz
To prawda z tą rozmową. Pamiętam jak ja sama pojawiłam się z prośbą o kontakt i ktoś mi o tym napisał to pomyslałam "no tak, łatwo powiedzieć, ale ja przeciez nie mam takiego daru". Myliłam się. Fakt, że nie potrafię wypytywać o coś, czy prowadziś powiedzmy takiej prawdziwej rozmowy, ale przez jakiś czas gdy myslałam o moim zmarłym bliskim i marudziłam Mu np, że nie było Go tam, gdzie obiecywał to wyraźnie słyszałm "alez byłem, byłem. widziałem cię". I choć wydaje się to nieprawdopodobne to raz Go nawet poczułam - Jego i Jego dotyk na mojej ręce. To było naprawde niesamowite. Miesiąc czy dwa potem Ktoś z forumowiczów nieznający tej historii powierdził, że On był wtedy ze mna, że to nie był wymysł. Dlatego warto się otworzyć i uwierzyć
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach