|
|
www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
|
- Wysłany: Sob 6:45, 01 Paź 2011 |
|
|
Sara
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Płeć: Kobieta
|
|
A wracajac do Ferduni, to proponuję ja przeprowadzic jedynie dlatego, bo obawiam sie, ze dusze, wcielajace się w szynszyle, zyjące razem z ludzmi, nie sa tak częstym zjawiskiem.
Poza tym dusza Ferudni jest już ' zindywidualizowana' i dlatego jej przyszle wcielenie powinno byc wg mnie tym bardziej starannie wybrane, zaplanowane...
Z tego, co wiem, dusze wcielajace sie w ciała zwierzat , ale jeszcze nie zindywizualizowane ( czyli należace jeszcze do duszy zbiorowej zwierząt danego gatunku ) , zostają pomiedzy wcieleniami na Ziemi , bo okres pomiedzy ich kolejnymi inkarnacjami jest bardzo krótki.
Jednak w miare ich rozwoju duchowego, w miare wzrostu wibracji , zaczynaja potrzebowac juz starannie wybranych lekcji, potrzebuja dluzszych okresów wypoczynku czy przygotowywania sie do nastepnych wcielen, stąd wiele z nich wraca do internatu okoloziemskiego ..
Dusza wcielona w moja obecna sunię jest tez juz zindywidualizowana, i przed obecnym wcieleniem rozmawiala ( już potrafiła ) z moimi Pomocnikami, przekazując im , co pragnełaby ' przerobic' ....
I tak sie wcielaja ci nasi 'młodsi' bracia ( bo tez to sa dusze, które urodziły sie z Pola Surowej Niezorganizowanej Świadomosci dlugi 'czas' po nas , czyli sa naprawdę naszym młodszym 'rodzeństwem ' ) , az nadejdzie dzień ich pierwszych narodzin w ciele czlowieka ...pięknie o tym wspomina R. Monroe :
Cytat: |
Maleństwo było szeroko otwarte. (Cześć!)
(Robisz duży skok. no nie?)
(Tak... mam nadzieję.)
AA zbladł. (Masz nadzieję? Nie wiesz tego na pewno?)
Malutkie stworzonko zawibrowało. (To znaczy... to przyszło tak szybko, to była taka niespodzianka. Jeszcze się nie przyzwyczaiłam. Nareszcie się to stanie, po tylu staraniach.)
(To znaczy, że cię nie akceptowali, nie wpuszczali cię przedtem?)
(Myślę, że nie. Chciałam, ale nigdy nie wychodziło... dopiero teraz.)
AA otworzył się mocniej. (Myślałem, że każdy może tu przyjść i po prostu wejść, o ile punkty wejścia są dostępne.)
(Och, nie. Musisz zostać zakwalifikowany.)
AA zastanowił się i zapytał. (Ident?)
Istotka zamigotała. (Co takiego?)
(Ident.)
(Nie wiem, co masz na myśli.)
AA mocno zbladł, a potem spokojnie się skoncentrował. (Jeśli dasz mi rotę o sobie, postaram ci się pomóc. Rozumiem twoje podniecenie i oczekiwanie.)
Istotka zamigotała mocniej. (Co to jest rota?)
(Rota to informacja, którą...) AA przerwał, a za chwilę ciągnął dalej. (Skąd jesteś?)
Istotka rozjaśniła się. (Stamtąd. To było łatwe.)
AA koncentrował się coraz bardziej. (Masz na myśli planetę na której żyją ludzie?)
(Tak, oczywiście.)
AA zawibrował. (W takim razie to nie jest twój pierwszy raz. Byłeś człowiekiem? Coś ci się pomyliło!)
(Nie, nic mi się nie pomyliło.) Maleństwo stawało się coraz jaśniejsze. (Nigdy nie byłam człowiekiem, ale przypatrywałam się ludziom przez długi czas. Żyłam z nimi, karmili mnie i kochali... i teraz ja... ja sama mam zostać człowiekiem. Powodzili mi, że zasłużyłam na to, to znaczy, nauczyłam się. Zamierzam być dobrym człowiekiem. Wiem o tym, że nim będę!)
AA posłał jej serdeczne wibracje zachęty
|
ciepełko dla wszystkich w ten chłodnyy poranek
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
- Wysłany: Sob 10:23, 01 Paź 2011 |
|
|
Nadia97
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
|
Dziękuę Saro , wysłałam już do Ciebie wiadomość, odezwij się proszę w wolnej chwili i dziękuję.
Do MW :
Moja koleżanka miała podobną sytuację i też właśnie z kotem. Otóż miała kota persa, była z nim strsznie związana, zmarł - nie wiedzą dokładnie na co. Pewnej nocy(nie wie czy była to jawa, czy sen) czuła , że jej kotek stąpa łapkami po jej kołderce, czuła w dłoni jego sierść... i wierzy w duszę zwierzaków jak i ja. Później kupiła sobie drugiego kotka, by smutek trochę przytłumić po tamtym, jednakże zawsze miała zdjęcie tamtego na półce. rAz siedząc znowym kotem w pokoju wypowiedziała takie słowa: "I tak nigdy nie zastapisz mi Lucynki(tamtego kotka)" po tych słowach kot strącił zdjęcie Lucynki(ramka się zbiła) i usiał w miejsce zdjęcia ! -była zszkowana- cz to możliwie?
Mi natomiast często śni się Ferdunia, ostanio śniła mi się tak realistycznie, widziałam, że jej już nie ma , natomiast gdy ją zobaczyłam bardzo się ucieszyłam , że wróciła,przytuliłam ją mocno, tak jakbym z nią rozmawiała, czułam się wniebowzięta!
z szafry wyciągnełam jej miseczki, mówiłam jej , że nawet jedzienie na nią tu czekało , że wszystko czekało!
przyszykowałam jej kąpiel piaskową,gdyż wręcz to uwielbiała a ja wiedziałam że dawno tej kąpieli nie było. I w tym momencie wzięłam ją na ręce i sprawdzałam futerko, gdyż miała gęste i dosyć często Ferdunia musiała poddawać się "oględzinom" czy nie ma rzadnych zmnian skórnych, pasożytów itd. -ten moment był piękny czułam futerko wyraźnie, takie miękkie i pachnące jak miała. I....się obudziłam Sen był realistyczny, byłam w pełni świadoma,że jej już nie ma.
Dziękuję za te sny
dziękuję Wam wszystkim kochani
kocham zwierzęta ich dobro jest dla mnie najważniejsze
przepraszam za błędy(szybko pisałam)
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 Następny
|
|
|